Opinie
28/2022 (1405) 2022-07-13
Żyjemy w świecie, w którym obowiązuje określona kultura. Wiemy, co założyć na siebie, kiedy wybieramy się na wesele, do teatru czy rozmowę o pracę. Tej wiedzy zdaje nam się jednak często brakować, gdy idziemy do kościoła. Tymczasem tam również należy przestrzegać dress code’u.

Nasi przodkowie mieli z tym mniej problemów niż my, bo i ubrań mieli zwykle mniej, przynajmniej w prostym, robotniczym środowisku, i zwykle dzielili je na wyraźnie lepsze - niedzielne, a więc i kościelne, oraz codzienne, zwykłe. Poza tym dawniej normy obyczajowe były tak sztywne i powszechnie znane, że ludziom rzadko zdarzało się popełnić faux pas w kwestii stroju. Dziś często nie potrafimy dopasować ubioru do okoliczności. Szczególnie widać to latem. Odsłonięte ramiona, zbyt krótkie spódnice, przezroczyste bluzki, szorty i klapki japonki w miejscach, w których to po prostu niestosowne, to norma. Także w kościele.
28/2022 (1405) 2022-07-13
​Na szlak Pieszej Pielgrzymki Niepełnosprawnych wyruszy po raz 29. W czasie pandemii pielgrzymował duchowo, ale - jak zauważa - „to nie to samo”. - Gdyby nie pielgrzymka - Artur nie ma wątpliwości - nie byłoby Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych i nie byłoby mojego małżeństwa. Pielgrzymka pozwoliła mi odkryć plan Jezusa na moje życie - uściśla.

XXXI Piesza Pielgrzymka Niepełnosprawnych na Jasną Górę wychodzi z Warszawy 5 sierpnia. Niepełnosprawni z diecezji siedleckiej pielgrzymują w grupie bł. Unitów Podlaskich. Pomysłodawcą założenia jej przed laty był Artur Kiliszek z Żelechowa. Po raz pierwszy na pielgrzymi szlak wyruszył 31 lat temu. - Wbrew rodzicom i całej wsi. Nawet ksiądz proboszcz był przeciwny - tłumaczy z zaznaczeniem, że obawy bliskich i życzliwych mu ludzi wynikały z przekonania, że sobie nie poradzi. A jednak. Ale zanim…
27/2022 (1404) 2022-07-06
Mówił z serca do serca, niezależnie, czy była to ambona, konfesjonał, radiowe studio czy zwykła rozmowa. Zawsze uśmiechnięty i otwarty na wolę Bożą, powtarzał: „Jest radość!”, „Normalnie coś pięknego!”. Słowa te wielu z pewnością kojarzy ze zmarłym przed rokiem ks. Krzysztofem Skwierczyńskim. Kapłanem, który zostawił trwały ślad w sercach ludzi.

Ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej, diecezjalny referent ds. formacji kapłańskiej, znany i ceniony spowiednik oraz rekolekcjonista - ks. kan. K. Skwierczyński zmarł w niedzielę 11 lipca 2021 r. Odszedł nagle, głosząc homilię podczas Mszy św. w parafii Bożego Ciała w Siedlcach. Jego niespodziewana śmierć poruszyła księży, kleryków, których był wychowawcą, a także zwykłych ludzi, bo ks. Krzysztof zawsze był blisko nich - jako kapłan, duchowy kierownik, przyjaciel, duszpasterz młodzieży. Został zapamiętany jako ksiądz, który realnie dzielił się swoim doświadczeniem Boga.
27/2022 (1404) 2022-07-06
Natura zapewniła człowiekowi wszystko to, co niezbędne do życia i przetrwania w każdych warunkach - mądrość tę przekazują najstarsi, pamiętający nieskażoną przyrodę i czyste środowisko.

Dobroczynny wpływ ziół na zdrowie człowieka jest znany od wieków, na szczęście doceniamy tę wiedzę i współcześnie. Np. pracę jelit poprawiają mięta, szałwia, koper włoski, koperek, rumianek czy majeranek, ból gardła zmniejszą szałwia, tymianek i czosnek. Na przeziębienie dobre są czarny bez, czosnek, lipa, rumianek, dzika róża. W walce z kaszlem sprawdzą się tymianek i majeranek, z kolei na stan włosów i skóry dobrze działają pokrzywa i skrzyp polny. Odpowiednia kompozycja ziół i innych darów natury może nie tylko pomóc w danej dolegliwości, ale nawet uratować życie człowieka. Nieraz słyszeliśmy przekazywane od dziesięcioleci historie uzdrowień i złagodzenia bólu za sprawą podanej mikstury.
26/2022 (1403) 2022-06-30
24 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, amerykański Sąd Najwyższy zniósł obowiązujące Stanach Zjednoczonych przepisy aborcyjne i umożliwił poszczególnym stanom regulowanie tej kwestii samodzielnie.

Za taką decyzją głosowało sześciu sędziów, przeciw - trzech. Tym samym uchylono orzeczenie, jakie w 1973 r. zapadło w sprawie Roe v. Wade, które de facto zalegalizowało aborcję w USA, bo ustanowiło prawo do przerywania ciąży do momentu, gdy płód jest w stanie przeżyć poza łonem matki (wówczas do 28 tygodnia, a dziś 23-24 tygodnia ciąży). Sprawa Roe versus Wade rozpatrywana była przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych na początku lat 70. W efekcie aborcja została wówczas uznana w USA za legalną przez cały okres ciąży, dając jednak stanom możliwość wprowadzenia regulacji ograniczających możliwość aborcji w drugim i trzecim trymestrze.
26/2022 (1403) 2022-06-30
To Stach - mój brat ksiądz zaszczepił we mnie miłość do Kościoła, który dla niego był całym życiem - mówi Stanisława Chromińska z Łukowa.

W tym roku minęło 36 lat od śmierci ks. prof. Stanisława Kamińskiego (1919-1986). Dla pani Stanisławy ten wybitny uczony, logik zaliczany w poczet współtwórców lubelskiej szkoły filozoficznej pozostanie nie tylko najlepszym kuzynem, ale też wzorem księdza i nauczyciela. - Mój tatuś i mamusia księdza byli rodzeństwem. A chociaż między mną a Stachem było 13 lat różnicy, to dogadywaliśmy się bardzo dobrze przez całe życie - zaznacza pani Stanisława, rozpoczynając długą, barwną opowieść, która dla niej jest okazją do powrotu do Radzynia jej dzieciństwa i do domu rodzinnego.
25/2022 (1402) 2022-06-22
Przysłowie „ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka” można dziś przekształcić na „korek do korka i mamy pół worka”. Plastikowe nakrętki są obecnie towarem na miarę dawnej makulatury i szklanych butelek. Jedna nie znaczy nic, pomnożona przez tysiące przynosi sporo zysku.

Przeciętny Kowalski patrzy na nią jak na odpad. Wydaje mu się, że taki niepozorny korek nie ma wartości, ale to nieprawda. - Tak, nakrętki do butelek to śmieci, ale trzeba wiedzieć, że te elementy są wykonane z bardzo dobrej jakości plastiku, który z powodzeniem można poddać powtórnej obróbce - tłumaczy Tomasz Skóra, koordynator akcji zbierania nakrętek dla Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci. - Są one skupowane przez firmy zajmujące się przetwarzaniem tworzyw wtórnych. Zwracajmy uwagę, czy oznaczono je skrótem HDPE. Wskazuje on na fakt, że ów korek został wykonany z polietylenu o dużej gęstości - precyzuje, dopowiadając, że plastikowe nakrętki rozkładają się dłużej niż wykonane z tego tworzywa butelki.
25/2022 (1402) 2022-06-22
Na „nieludzkiej ziemi” spędziła dwa lata. Uciekła z armią gen. Andersa, by przez Bliski Wschód wrócić do Polski. 18 czerwca spoczęła obok swoich dziadków na ryckim cmentarzu.

Wanda Czapska nie miała łatwego życia. Mierzyła się z okrucieństwami wojny, a zwłaszcza z bezwzględnością Sowietów wobec Polaków. Lata niewoli, przedwczesna śmierć matki i długi powrót do ojczyzny nauczyły ją szacunku do polskiej tradycji i kultury. Tego starała się uczyć młode pokolenie. Wielokrotnie można było ją spotkać w Rykach. Tutaj miała swoich przyjaciół i znajomych, którzy nie kryli do niej szacunku. Dali temu wyraz swoją obecnością także podczas jej ostatniej ziemskiej drogi. Msza pogrzebowa zmarłej odprawiona została w ryckim kościele.
24/2022 (1401) 2022-06-14
Czas wojny, braku ekonomicznej stabilizacji, narastający lęk generują pytania o przyszłość. Znamienne, że kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, pierwszym jej znakiem w polskiej rzeczywistości stały się… kolejki na stacjach benzynowych i w biurach paszportowych. Jakoś trudno było zauważyć, by analogiczne kolejki ustawiły się przed konfesjonałami.

Nawet „Suplikacjom” śpiewanym w kościołach (w intencji o pokój) jakoś zabrakło żarliwości i wiary. Wszystko może dlatego, że wojna nie dotknęła nas bezpośrednio - ciągle niebezpieczeństwo jest „gdzieś tam”, w bezpiecznej odległości. Może też z tego powodu Pana Boga również wolimy trzymać „na dystans”. Jakub Maciejewski, korespondent wojenny i publicysta tygodnika „Sieci”, w ostatnim numerze gazety pisał: „W Donbasie nie ma ateistów”. Kiedy idzie się na front, gdy mina rozrywa na strzępy kolegę, z którym przed chwilą paliłeś papierosa, albo gdy mijasz siedmiometrowej głębokości lej po iskanderze i wiesz, że tu był schron, w którym godzinę temu ukrywało się kilkadziesiąt osób, nie sposób nie zadać pytania: „Dlaczego ja przeżyłem?”. Doświadczenie bezradności, wbrew pozorom, nie generuje buntu wobec Niego („Gdybyś był, nie pozwoliłbyś na to!”), ale wzmacnia pewność Jego obecności.
24/2022 (1401) 2022-06-14
Choć kolej większości kojarzy się z podróżą, dla pasjonatów stanowi dużo więcej - to historia wpisana w dzieje narodu czy wspomnienia przejazdów utrwalone na zdjęciach. Bo do podróży koleją można porównać nasze życie, którego stacją końcową jest niebo.

Miłośnik kolei to nie tylko podróżnik, ale także pasjonat obiektów związanych z tą formą podróżowania. Wśród osób, które ją pokochały, są również kapłani. - Wszyscy jesteśmy, tu, na ziemi, w podróży - stwierdza ks. kan. Stanisław Chodźko z parafii Najświętszego Zbawiciela w Rykach, który szczególnie lubi przejazdy koleją. Dzięki temu, że wraz z ojcem, a z czasem samodzielnie udawał się pociągiem do Częstochowy, miał okazję słuchania kazań kardynałów Karola Wojtyły i Stefana Wyszyńskiego. Kapłan od dzieciństwa interesuje się pociągami, a to za sprawą swojego ojca, który już od 1944 r. pracował na kolei w Małaszewiczach. - Mieszkaliśmy w Międzyrzecu Podlaskim, ojciec często zabierał mnie ze sobą do pracy. Oglądałem przetaczanie pociągów czy parowozy, które w wyobraźni kilkuletniego chłopca istniały jako potwory ziejące parą i błyskające oczami-lampami.