Wchodzące w dorosłość pokolenie straciło zdolność dekodowania
rzeczywistości. Nie potrafi już czytać „świata”. A generacja
rodziców uwikłanych w codzienność, jeszcze bardziej nieporadna niż
ich dzieci, zawieszona pomiędzy skrajnościami, przegrywa sromotnie
bitwę o przyszłość.
Miano „barbarzyńca”, choć używane powszechnie w językach nowożytnych, to jedno z najbardziej niejasnych pojęć w dziejach - pisze Edward Arthur Thompson w książce pt. „Hunowie”. Wywodzi się je ze starożytności, a dokładnie rzecz ujmując, z czasów zmierzchu Cesarstwa Rzymskiego, które, jak wiadomo, rozpadło się na dwie części: zachodnią (upadło w 476 r.) i wschodnią (przetrwało następne dziesięć wieków jako Bizancjum). Potocznie znaczenie wyrazu wyprowadza się od słowa „broda” (wł. barba) - zaważył na tym prosty fakt: napastnicy zazwyczaj byli zarośnięci, mieli długie brody. Sens dopełniają też inne pojęcia, skojarzenia, takie jak: obcość, dzikość, bezwzględność, przemoc, gwałt, rabunek, strach, prymitywizm i tępota umysłowa. Ale nie tylko to. Etymologicznie słowo „barbarzyńca” znaczy jeszcze coś innego: to „ten, który bełkocze”, czyli mówi językiem niezrozumiałym dla ludzi cywilizowanych i jednocześnie - pisze cytowany wyżej autor - to również ten, który nie rozumie kultury, cywilizacji, w jakiej nagle się znalazł, nie czuje się w niej pewnie, a którą chciałby na siłę dostosować do wyobrażeń własnego świata.
Miano „barbarzyńca”, choć używane powszechnie w językach nowożytnych, to jedno z najbardziej niejasnych pojęć w dziejach - pisze Edward Arthur Thompson w książce pt. „Hunowie”. Wywodzi się je ze starożytności, a dokładnie rzecz ujmując, z czasów zmierzchu Cesarstwa Rzymskiego, które, jak wiadomo, rozpadło się na dwie części: zachodnią (upadło w 476 r.) i wschodnią (przetrwało następne dziesięć wieków jako Bizancjum). Potocznie znaczenie wyrazu wyprowadza się od słowa „broda” (wł. barba) - zaważył na tym prosty fakt: napastnicy zazwyczaj byli zarośnięci, mieli długie brody. Sens dopełniają też inne pojęcia, skojarzenia, takie jak: obcość, dzikość, bezwzględność, przemoc, gwałt, rabunek, strach, prymitywizm i tępota umysłowa. Ale nie tylko to. Etymologicznie słowo „barbarzyńca” znaczy jeszcze coś innego: to „ten, który bełkocze”, czyli mówi językiem niezrozumiałym dla ludzi cywilizowanych i jednocześnie - pisze cytowany wyżej autor - to również ten, który nie rozumie kultury, cywilizacji, w jakiej nagle się znalazł, nie czuje się w niej pewnie, a którą chciałby na siłę dostosować do wyobrażeń własnego świata.