Pani Helena, będąc już na emeryturze, pełniła misję w Ziemi
Świętej. Babci Krzysia i Adriana opieka nad wnukami przywróciła chęć
do życia. O tym, jak liczne przywileje wynikają z bycia seniorem,
przekonują się także słuchacze Siedleckiego Uniwersytetu Trzeciego
Wieku. Bo młodość, proszę Państwa, to nie metryka, ale stan ducha!
Do bycia babcią w rozumieniu powołania - co akcentuje Helena Sosnowska - dorasta się przez całe życie. - Mamy być do dyspozycji Pana Boga. On nieustannie o nas pamięta i wciąż - bez względu na wiek - powołuje do czynnej służby. Bo miłość jest służbą. Dopóki służysz, rodzina się jednoczy - przekonuje siedlczanka. Jako szczęśliwa babcia i prababcia doczekała się 12 wnuków i 13 prawnuków. - Wnuczki, jak mają problem, przychodzą do mnie i pytają o wskazówki. Potrzebują moich porad, a ja chętnie dzielę się doświadczeniem. Dziś mają już swoje dzieci i babcia jest zawsze honorowym gościem na chrzcinach prawnuków - dodaje ze śmiechem. Pani Helena, mimo wieku i świadomości, że może już czas odpocząć, nie spoczywa na laurach… W zawodzie pielęgniarki przepracowała 57 lat, zaś praca wiążąca się ze służbą zaowocowała - co podkreśla - szczególną misją: posługą wśród najbardziej potrzebujących w ojczyźnie Jezusa.
Do bycia babcią w rozumieniu powołania - co akcentuje Helena Sosnowska - dorasta się przez całe życie. - Mamy być do dyspozycji Pana Boga. On nieustannie o nas pamięta i wciąż - bez względu na wiek - powołuje do czynnej służby. Bo miłość jest służbą. Dopóki służysz, rodzina się jednoczy - przekonuje siedlczanka. Jako szczęśliwa babcia i prababcia doczekała się 12 wnuków i 13 prawnuków. - Wnuczki, jak mają problem, przychodzą do mnie i pytają o wskazówki. Potrzebują moich porad, a ja chętnie dzielę się doświadczeniem. Dziś mają już swoje dzieci i babcia jest zawsze honorowym gościem na chrzcinach prawnuków - dodaje ze śmiechem. Pani Helena, mimo wieku i świadomości, że może już czas odpocząć, nie spoczywa na laurach… W zawodzie pielęgniarki przepracowała 57 lat, zaś praca wiążąca się ze służbą zaowocowała - co podkreśla - szczególną misją: posługą wśród najbardziej potrzebujących w ojczyźnie Jezusa.