Opinie
8/2024 (1487) 2024-02-21
Mijamy je codzienne. Wiszą w domach, szkołach i urzędach. Od wieków stawia się je na rozstajach dróg.

Nie brakuje ich przy ruchliwych arteriach komunikacyjnych - przechowują pamięć tragedii, które kiedyś się wydarzyły. Krzyże. Tyle ich wokół nas. Przywykliśmy do ich obecności, wtopiły się w codzienność, w tysiące migających reklam, w codzienny zgiełk. Problem w tym, że nader często stają się dziś znakami niewidzialnymi, przezroczystymi. Są, a jakby ich nie było. Jakby nic nie znaczyły, niczego nie komunikowały, nie zwracały ku Temu, który jedynemu w swoim rodzaju Krzyżowi nadał wyjątkową rangę. Który pobłogosławił świat krzyżem. Martwe znaki? Ścieżki donikąd?... Coraz więcej jest takich, którym krzyż przeszkadza.
7/2024 (1486) 2024-02-14
Po powrocie z igrzysk byłam trochę zaskoczona, co chwilę oglądając siebie na zdjęciach w gazetach i na portalach internetowych...

- mówi Klaudia Radomyska, 16-letnia biegaczka narciarska UKS Rawa Siedlce. Tytuł 22 zawodniczki na świecie niesie ze sobą splendor? - Nie potrzebuję go do większej motywacji. Ale jest to miły dodatek - uściśla. Z koreańskiego Gangwon, które od 19 stycznia do 1 lutego było areną IV Zimowych Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, Klaudia wróciła zmęczona, ale zadowolona. Wzięła w nich udział w gronie 1,8 tys. młodych sportowców z 78 krajów świata. W biegu sprinterskim techniką dowolną jako jedyna Polka awansowała do ćwierćfinału i została sklasyfikowana na 22 miejscu. Obok Jana Zwatrzki reprezentowała też Polskę podczas defilady flag na ceremonii zamknięcia olimpiady.
7/2024 (1486) 2024-02-14
Przywykliśmy do powracającej cyklicznie dyskusji na temat „prawa do aborcji” - coraz śmielej nazywanego dziś „prawem człowieka!”.

Także do absurdalnych argumentów, które przy tej okazji padają ze strony zwolenników „pro-choice”. Nie zauważamy przy tym, że w tle od jakiegoś czasu potężne międzynarodowe lobby przygotowuje nas do afirmacji innej „zdobyczy” nowoczesności, czyli eutanazji. Dokonuje się to przez lobbing prawny, piętrzenie emocji, budowanie fałszywej wizji wolności. W propagandę wprzężone są potężne platformy streamingowe, sprytnie zmanipulowane sondaże pokazujące rzekomo wysoką akceptację Polaków dla „dobrej śmierci” (gr. eutanazja), zakłamywanie faktów i realnych skutków ewentualnej legalizacji procederu itp.
6/2024 (1485) 2024-02-07
Zapowiadane reformy w edukacji wywołują pozytywne reakcje, ale spotykają się również ze sceptycyzmem.

  Największa dyskusja toczy się wokół zapowiedzi likwidacji prac domowych. O ile zdaniem większości uczniów i rodziców to dobry kierunek, pedagodzy nie do końca są nastawieni entuzjastycznie i podkreślają, że góra nie słucha tych, którzy na co dzień pracują z polskimi uczniami. Małgorzata Stasiuk, konsultant ds. edukacji wczesnoszkolnej bialskiego oddziału Lubelskiego Samorządowego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, zauważa, że praca domowa służy utrwalaniu wiedzy i umiejętności zdobytych na zajęciach. - Nie widzę możliwości, aby dziecko nauczyło się czytać i pisać tylko podczas lekcji - tłumaczy.
6/2024 (1485) 2024-02-07
Jaka jest najlepsza recepta na tanią, i skuteczną niestety, reklamę produktu, lokalu, brandu?

  Na świetną autopromocję np. upadającej gwiazdki show-biznesu, o której świat nieuchronnie zaczął zapominać? Na taką, która się wyróżni na tle tysięcy migających, nieustająco zmieniających się obrazów? Poruszy emocje i rozpali do czerwoności? I będzie superefektywna, nawet jeśli przyjdzie jej właścicielom zapłacić (zwykle) symboliczną karę?... Odpowiedź nie jest trudna: to naruszenie czegoś, co dotąd było nienaruszalne, kulturowo chronione, „obsmarkanie” jakiegoś elementu uważanego za świętość. Najlepiej nadaje się do tego bluźnierstwo.
5/2024 (1484) 2024-01-31
Logika podpowiada, że nie da się połączyć wody i ognia, kochać i jednocześnie nienawidzić, zjeść ciastko i mieć ciastko, być „za”, a nawet przeciw.

Deklarować swoją wiarę w Boga i jednocześnie koszmarnie ją deformować niezliczoną ilością okaleczających „ale”. Logika jednak nie ma dziś zbyt mocnych notowań. Spoglądając z perspektywy na wynik wyborczy 15 października ubiegłego roku, ale też na polską rzeczywistość minionych kilkunastu lat, da się zauważyć pewną prawidłowość. Oprócz „żelaznych” elektoratów takich partii jak PiS, PO i Lewica, istnieje pewna grupa ludzi, której poglądy są płynne, zmienne, w znacznym stopniu uzależnione od koniunktury politycznej, mody, intensywności propagandy.
5/2024 (1484) 2024-01-31
To pokolenie wyginie - przekonuje na jednym z internetowych portali przerażony swoim odkryciem ojciec nastolatka. Skąd taka opinia? I czy ma jakieś uzasadnienie?

Wtajemniczeni twierdzą, że XXI w. to czas ekspansji dwóch generacji: Z (lata ok. 1995-2009) i Alfa (2010-2025). To oczywiście kwestia umowna, bo pewne rozbieżności co do roczników mają sami badacze. Ale i Z, i Alfa to pokolenia sieci. Zanurzeni w cyfrowym świecie młodzi ludzie z mdłym pojęciem o życiowych realiach. „Nawet chleba nie potrafią ukroić” - grzmi wspomniany wyżej ojciec. Zetki jako generacja nie mają dobrych notowań. W jednym z zeszłorocznych badań 74% menedżerów stwierdziło, że to pokolenie to najtrudniejsi pracownicy.
4/2024 (1483) 2024-01-25
Leon i Marianna Lubkiewiczowie wraz z synem Stefanem zostali zamordowani przez Niemców za pomoc dwóm Żydówkom.

Jedynym powodem brutalnej egzekucji był bochenek chleba. O rodzinie odważnych piekarzy z Sadownego opowiada film dokumentalny „Za bochen chleba”, który swoją premierę miał dokładnie w 81 rocznicę tragicznych wydarzeń. W Sadownem, wsi położonej w powiecie węgrowskim, w chwili wybuchu II wojny światowej mieszkało 380 Żydów, stanowiąc ok. 40% wszystkich mieszkańców. Podczas okupacji niemieckiej zostali przymusowo przesiedleni do getta w Stoczku. W lipcu 1942 r. Niemcy utworzyli obóz śmierci w Treblince - 20 km od Sadownego.
4/2024 (1483) 2024-01-25
Marsz wolnych Polaków, jaki odbył się 11 stycznia w Warszawie, pokazał, że wiele osób nie zgadza się z tym, co ma miejsce w naszym kraju.

Osoby z regionu, które wzięły w nim udział, podkreślają, że na marszu było spokojnie, miło i uprzejmie. - Ludzie szli z pełną kulturą, panowała wzajemna życzliwość, patriotyczne hasła - zupełnie odwrotne od tych, jakie obserwowaliśmy jakiś czas temu podczas marszów koalicji ośmiu gwizdek - zauważa Grażyna Olewińska, która nie wyobraża sobie, że mogłoby jej tego dnia w Warszawie zabraknąć. - Mam prawie 70 lat i mimo że było zimno, trwało to dobrych kilka godzin, nie czułam żadnego zmęczenia - dodaje.
3/2024 (1482) 2024-01-17
Fundusz Kościelny został utworzony przez władze komunistyczne PRL w 1950 r.

W istocie był to propagandowy manewr, cyniczne kłamstwo mające ukryć bezwzględny rabunek kościelnych ziem i majtków, z których to przez wieki Kościół opłacał funkcjonowanie świątyń, zabytków sakralnych, niezliczonych obiektów użyteczności publicznej. Jeszcze w 1949 r. Kościół prowadził 87 szkół, 260 domów dziecka, 680 przedszkoli, 950 burs itp. Dochód z majątku Kościoła stanowił też podstawę uposażenia księży, zakonników i zakonnic, misjonarzy itp. Z przejętych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, a dochód z niej podzielony między Kościoły - proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.