Region
5/2020 (1279) 2020-01-28
Stowarzyszenia sportowe otrzymają mniej pieniędzy niż zakładano. - Gwarantuję, że radni oburzeni pana postępowaniem przyjmą uchwałę, wskazując wprost, jaka kwota będzie do rozdysponowania - zwrócił się do Andrzeja Sitnika radny Mariusz Dobijański podczas komisji sportu i spraw społecznych.

W związku z trudną sytuacją finansową miasta oszczędności w wydatkach dotknęły w dużej mierze sport. Przez kilka miesięcy trwała dyskusja pomiędzy radnymi a prezydentem na temat sposobu finansowania sportu w mieście. Ostatecznie w maju ubiegłego roku rada miasta przyjęła projekt przygotowany przez radnych. Zakłada on, że co roku na sport będzie przeznaczany 1% budżetu miasta, czyli ok. 5 mln zł. Skarbnik Kazimierz Paryła na spotkaniach z radnymi przekonywał, że tę kwotę należy uszczuplić o subwencję budżetową i wewnętrzne dofinansowania. Radni zaniepokojeni tym, iż ostatecznie zaproponowane środki mogą nie wystarczyć na zaspokojenie potrzeb licznych stowarzyszeń sportowych, zaproponowali, by w uchwale pojawił się zapis, że na sport zostanie przeznaczony „co najmniej 1%”.
5/2020 (1279) 2020-01-28
Mieszkańcom bloków Siedleckiego Towarzystwa Samorządowego - mimo apeli i spotkań z władzami miasta i spółki - nie udało się zmniejszyć ani odroczyć podwyżek czynszów. Nowe stawki mają obowiązywać od 1 lutego.

Podwyżki w zależności od bloku mają sięgać od 20 do ponad 30%. W praktyce oznacza to, że najemcy będą płacić miesięcznie od 100 do 200 zł więcej za mieszkanie. Nowe stawki zapowiedziano już w zeszłym roku, co od razu wywołało protesty lokatorów. Pierwsze spotkanie prezesa spółki i prezydenta miasta z mieszkańcami STBS, na którym poruszono kwestię wzrostu czynszów, odbyło się na początku grudnia zeszłego roku. Do kolejnego doszło 21 stycznia. Mieszkańcy liczyli na to, że podwyżki uda się opóźnić albo przynajmniej zmniejszyć ich wysokość. Prezes STBS Adam Zawadzki po raz kolejny wzrost czynszów tłumaczył rosnącymi kosztami utrzymania nieruchomości i spłaty kredytów zaciągniętych na budowę bloków.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Urząd Statystyczny w Warszawie wyliczył, ilu siedlczan pracuje poza miejscem zamieszkania oraz ilu pracowników przyjeżdża do Siedlec z pobliskich gmin.

Z Siedlec do pracy poza granice miasta - najczęściej do Warszawy i do gminy wiejskiej Siedlce - dojeżdża 3,9 tys. mieszkańców. Z kolei wśród przyjeżdżających do pracy w Siedlcach (6,3 tys. osób) najwięcej jest mieszkańców gminy wiejskiej Siedlce (1255) oraz gmin: Skórzec (462) i Zbuczyn (436). Dane pochodzą z opublikowanego niedawno przez US opracowania dotyczącego przepływu ludności związanej z zatrudnieniem. Wynika z nich, że w Polsce w 2016 r. (tego roku dotyczą najnowsze badania) dojeżdżało do pracy 3,3 mln pracowników, co stanowi 30,6% ogólnej ich liczby. Najwięcej dojeżdżających poza granice gminy, w której mieszkają, jest zameldowanych w województwie śląskim (514,8 tys.). Znaczną liczbę takich pracowników zanotowano także w województwach wielkopolskim i mazowieckim (odpowiednio: 398 tys. i 376 tys.). Najmniej osób zamieszkiwało w województwie podlaskim (49,4 tys.). Najliczniej - do pracy z innych województw - przyjeżdżano na Mazowsze.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Jeszcze w tym roku w gminie Łomazy uruchomione zostanie centrum opiekuńczo-mieszkalne dla osób niepełnosprawnych.

Instytucja będzie zlokalizowana w Dubowie. Powstanie w budynku, w którym przez lata mieściła się szkoła podstawowa. Od jakiegoś czasu jest on pusty i niewykorzystywany. Służy jedynie jako lokal wyborczy mieszkańcom Dubowa, Woli Dubowskiej i Bielan. Centrum będzie uruchomione dzięki dofinansowaniu z programu rządowego realizowanego przez ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej. - W ramach Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych otrzymaliśmy na ten cel 2,1 mln zł. Nasz wniosek był jednym z pierwszych zatwierdzonych do dofinansowania. Ze wsparcia będzie mogło skorzystać 20 osób z terenu gminy Łomazy. Jest ono adresowane do niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym i znacznym. W najbliższym czasie przystąpimy do modernizacji budynku. Zaadoptujemy go do potrzeb podopiecznych. Powstaną m.in. pracownia artystyczna, sala multimedialna i świetlica, pracownia komputerowa, sala terapii ruchowej, pokój psychologa, szatnia, toalety, pomieszczenie kuchenne i jadalnia oraz pokoje administracji - wylicza Jerzy Czyżewski, wójt gminy Łomazy.
3/2020 (1277) 2020-01-15
Wojewoda lubelski Lech Sprawka unieważnił uchwałę dotyczącą likwidacji bialskiego zespołu żłobków. Decyzję radnych zaskarżyła w urzędzie wojewódzkim rada rodziców.

Za likwidacją zespołu żłobków i powołaniu dwóch oddzielonych placówek opowiedzieli się radni z Koalicji Obywatelskiej i klubu Biała Samorządowa. Uchwałę podjęto na listopadowej sesji rady miasta. Pomysł zamknięcia zespołu żłobków został zaproponowany przez obecnego prezydenta miasta Michała Litwiniuka. - Nie likwidujemy żłobków, ale formułę, w jakiej ostatnio funkcjonowały. Doświadczenia z ostatniego roku pokazują, że zarządzanie zespołem odległych od siebie o 3,5 km placówek nie realizuje zakładanej efektywności. Przeprowadzone niedawno kontrole pokazały uchybienia w skuteczności prowadzenia jednostki i w jakości sprawowanej opieki, a także czytelności działań obu żłobków. Reorganizacja nie przyniesie zmian dla rodziców. Likwidacja zespołu to lepsza organizacja pracy, uporządkowana decyzyjność, skoordynowanie i efektywniejsze wykorzystanie zasobów ludzkich. Reorganizacja nie spowoduje zwiększenia nakładów finansowych - zapewniał włodarz.
3/2020 (1277) 2020-01-15
10 stycznia po raz 20 odbyła się gala „Dobre, bo bialskie”. Pamiątkowe statuetki powędrowały do dziesięciu instytucji, firm i przedsiębiorców, które przyczyniają się do rozwoju powiatu bialskiego.

Wydarzenie zgromadziło ponad 300 zaproszonych gości, wśród których znaleźli się m.in.: samorządowcy, duchowni oraz przedstawiciele lokalnych placówek, instytucji oraz firm. Spotkanie zainaugurował koncert piosenki francuskiej. Na scenie zaprezentowała się Anna Hamela oraz jej muzycy. Zgromadzonych powitał starosta bialski Mariusz Filipiuk. - Dzisiejsza gala ma charakter jubileuszowy. Oprócz tradycyjnych pięciu statuetek wręczyliśmy też złote statuetki podmiotom, które były już laureatami nagrody „Dobre, bo bialskie” i które funkcjonują na rynku od 20 lat. Cieszę się, że choć w taki symboliczny sposób możemy nagrodzić naszych przedsiębiorców. Jest to podziękowanie za to, że mimo trudności ciągle inwestują i zapewniają miejsca pracy mieszkańcom powiatu. Mam nadzieję, że statuetka będzie dla nich naszym symbolem wdzięczności i motorem napędowym do dalszego działania - zaznaczył starosta.
2/2020 (1276) 2020-01-08
Riad Haidar przestał pełnić funkcję ordynatora oddziału neonatologicznego w bialskim szpitalu. Z decyzją władz placówki nie zgadza się sam lekarz i wielu bialczan.

R. Haidar kierował oddziałem przez 30 lat. Umowa kontraktowa dotycząca pełnienia przez niego tego stanowiska wygasła z końcem 2019 r. Obecne władze nie chciały jej przedłużyć, ale zaproponowały lekarzowi dalszą współpracę. „Przekazano jednostronnie podpisaną umowę dalszej współpracy na dogodnych warunkach. Umowa nie przewidywała kierowania i zarządzania oddziałem. W czasie najbliższych miesięcy zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko lekarza kierującego oddziałem. Na ten okres zostanie powołany pełniący obowiązki. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej jest otwarty na dalszą współpracę z lek. Riadem Haidarem i oczekuje na zwrot przekazanej umowy współpracy sporządzonej 24 grudnia 2019r.” - napisano w oświadczeniu wydanym przez WSS 30 grudnia 2019 r.
2/2020 (1276) 2020-01-08
Ponad trzy godziny radni powiatowi obradowali we Włodawie m.in. nad kwestiami dotyczącymi wieloletniej prognozy finansowej.

- Budżet jest duży, ale ma sporo mankamentów - tak uchwałę dotyczącą wieloletniej prognozy finansowej i zmian w budżecie skomentował Mariusz Zańko. Radny, który jest w opozycji do rządzącego obozu koalicji PSL i KWW „Łączy nas samorząd”, zwrócił uwagę na zadłużenie sięgające 14,5 mln zł oraz zobowiązania szpitala w kwocie 27 mln zł. - Tylko bardzo dobra sytuacja finansów publicznych, m.in. duża subwencja i wyższe dochody z wpływu PIT pozwalają na spięcie budżetu - mówił Zańko. - Musimy prowadzić działania dążące do zmniejszenia zadłużenia powiatu - zwrócił uwagę, wytykając jednocześnie zarządowi brak polityki opartej na ograniczeniu bieżących wydatków, czyli tzw. zaciskaniu pasa. Zauważył też, że realizowane inwestycje są możliwe dzięki środom zewnętrznym, ale - jak dodał - bieżące dochody „nie będą wzrastały w nieskończoność”. - Musimy pracować nad tym, by spłacić zobowiązania - stwierdził. Zańko podał również przykłady wydatków na wynagrodzenia w administracji publicznej, które w 2015 r. wynosiły 3 mln zł, a w 2020 r. będą o 1,3 mln zł wyższe.
1/2020 (1275) 2020-01-02
Przy zaledwie sześciu głosach „za” i aż 15 wstrzymujących się siedleccy radni przyjęli budżet miasta na 2020 r.

Dochód zaplanowano na kwotę 539 mln zł. Najważniejsze jego źródła to wpływy z podatku PIT i CIT, subwencji, podatku od nieruchomości oraz ze sprzedaży majątku miasta - z tego tytułu ma wpłynąć do kasy miasta 14,5 mln zł. Wydatki mają wynieść tyle samo, co dochody, czyli 539 mln zł. Z czego na inwestycję przeznaczono 29 mln zł, na gospodarkę mieszkaniową - 9,9 mln zł, a na kulturę fizyczną i sport - 6,8 mln zł. W projekcie uchwały znalazł się także zapis o zaciągnięciu kredytu w wysokości 9 mln zł. Zadłużenie miasta na 31 grudnia ma wynieść 319 mln zł. Podczas dyskusji radni krytykowali, ich zdaniem, zbyt optymistyczne założenia dochodów ze sprzedaży mienia, znikomą liczbę inwestycji oraz zaciągnięcie pożyczki - Zamierza pan, panie prezydencie, wziąć kredyt w wysokości 9 mln zł na spłatę rat kredytów i pożyczek. Do niedawna piętnował pan taką postawę. Co zatem się stało, że dziś postępuje pan tak samo? - pytał Maciej Nowak. - Planuje pan także przyjąć od spółek miejskich dywidendy w wysokości 6 mln zł. Przypomnę, że kwota dywidendy w 2019 r. to 20 mln zł.
1/2020 (1275) 2020-01-02
Radni miejscy uchwalili budżet na 2020 r., który - zdaniem większości - jest optymalny, racjonalny i uczciwy.

Ostatnia w 2019 r. sesja należała do tych z kategorii najważniejszych, ponieważ głównym punktem było uchwalenie budżetu na przyszły rok. Wcześniej radni debatowali nad nim w komisjach i konsultowali swoje opinie z kierownikami jednostek samorządowych. - Meritum jest budżet - takim stwierdzeniem rozpoczęła obrady Joanna Szczepańska, przewodnicząca rady miasta. Zgodnie z porządkiem sesji przedstawiony został projekt uchwały, który określa dochody w wysokości 62,4 mln zł, w tym dochody bieżące - 57,7 mln zł i majątkowe - 4,7 mln zł. Wydatki mają być utrzymane w granicach 66,2 mln zł. Kwota planowanego deficytu wynosi 3,5 mln zł i jest wynikiem - jak wyjaśniła skarbnik Elżbieta Torbicz - zaplanowanych wydatków majątkowych na poziomie wyższym niż dochody bieżące. - Źródłem pokrycia deficytu są wolne środki znajdujące się na rachunku budżetu oraz sprzedaż papierów wartościowych w wysokości 2,9 mln zł. Z ich emisji na ten cel przeznaczonych zostanie 748 tys. zł, a pozostała kwota na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów w wysokości 2,1 mln zł - wyjaśniła skarbnik, dodając, iż miasto kolejny rok będzie korzystało z emisji obligacji skarbowych, co jest korzystniejszym rozwiązaniem niż zaciąganie kredytów bankowych.