Rozmaitości
15/2020 (1289) 2020-04-08
Zapobiegaj rozprzestrzenianiu się koronawirusa i po prostu nie wychodź z domu, bo od Twojego zachowania zależy bezpieczeństwo innych - to wezwanie na najbliższy czas dla wszystkich Polaków.

Mieszkańcy powiatu włodawskiego - zobowiązani rozporządzeniami ministerstwa zdrowia - pozostali w domach. Jak sobie radzą? Pracownik starostwa powiatowego Adam Panasiuk większość dni spędza w budynku przy al. Piłsudskiego, wykonując swoje obowiązki zawodowe. - Niestety, zarządzanie projektami i procesami inwestycyjnymi nie pozwala mi przejść na pracę zdalną, zatem tylko nieznacznie zwiększył mi się zasób wolnego czasu, choć go przybywa w związku z wydłużającym się dniem - przyznaje A. Panasiuk. - Szczęśliwie się złożyło, jeżeli mogę tak określić, że dosłownie przed wybuchem epidemii w Polsce przeprowadziłem się do nowego domu na wsi. Tu mam bardzo dużo przestrzeni, co jest korzystne zwłaszcza dla moich dwóch kilkuletnich córek.
14/2020 (1288) 2020-04-01
Rozmowa z dr Ewą Czeczelewską, prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Collegium Mazovia Innowacyjnej Szkoły Wyższej w Siedlcach.

Na podstawie mojego doświadczenia z pracy z pacjentami onkologicznymi mogę śmiało powiedzieć, że propozycja uzupełnienia żywienia naturalnego dietą ONS w większości pacjentów nie budzi żadnych obaw. Dostrzegam natomiast zgoła inny problem: pomimo zaleceń stosowania diety przemysłowej pacjenci rezygnują z powodów finansowych. Uważają, że kwota ok. 8-10 zł za niewielki kartonik jest zbyt wysoka. Nie mają natomiast przekonania, że ten jeden kartonik może uzupełnić ich organizm łatwo przyswajalnymi składnikami odżywczymi, których nie zastąpi nawet zjedzenie dużego kotleta. Najwyższy czas zmienić stereotypy myślowe naszego społeczeństwa i wspomóc osoby niedożywione dietą przemysłową. Zapewniam, że naprawdę korzystnie wpłynie ona na leczenie zasadniczej choroby.
14/2020 (1288) 2020-04-01
Jeśli rodzicom i terapeutom nie uda się wydobyć autystyka z kuli autyzmu, on w niej zostanie.

Są nieobecne, wsłuchane w siebie, odgrodzone jakimś niewidzialnym murem, chcące pozostać tylko w sobie znanym świecie. W większości dzieci dotknięte autyzmem nie zawierają znajomości, nie przywiązują się emocjonalnie, nie lubią też zmian. Zamykają się w sobie i swoim świecie. - Nie można wejść w świat autystyka tak całkowicie - przekonuje inż. mgr Aneta Krasuska, terapeuta behawioralny, oligofrenopedagog, dyrektor Przedszkola Terapeutycznego Dzwoneczek w Łazach, która zajmuje się terapią autyzmu od 2012 r. i jest matką dziecka z autyzmem. Terapeutka podaje przykłady. - Był 2012 r., gdy rozpoczęłam pracę z dzisiaj dziesięcioletnim, wysokofunkcjonującym chłopcem. Jak sam mówi, czuje czasami, że jest „najdziwniejszym chłopcem w szkole” - mówi A. Krasuska. - Jest świadomy tego, że zdarza się, iż odbiega od grupy. Twierdzi też, że czasami woli pobyć sam na przerwie, wyciszyć się.
13/2020 (1287) 2020-03-25
O objawach depresji poporodowej, jej leczeniu oraz roli rodziny w zdrowieniu, mówi Anna Morawska-Borowiec, psycholog, autorka książki „Depresja poporodowa. Możesz z nią wygrać”.

Badania pokazują, że najbardziej na depresję poporodową narażone są samotne matki, które nie mają wparcia rodziny. Są one bardziej obciążone stresem, lękiem, boją się, że sobie nie poradzą. Co ciekawe, w grupie największego ryzyka są również kobiety perfekcjonistki, które mają wszystko idealnie zaplanowane. Nagle okazuje się, że macierzyństwo jest ogromnym wyzwaniem, wiąże się z poświęceniem, trudem, wyrzeczeniami. Nie da się wszystkiego perfekcyjnie zaplanować. Tymczasem przed porodem taka kobieta widzi jedynie pozytywy bycia mamą. Oczywiście, kiedy dziecko się uśmiecha, kiedy jest zdrowe, szczęśliwe, to rodzic fruwa nad ziemią. Ale są też inne kolory macierzyństwa. Wiadomo, że mogą pojawić się trudności zdrowotne, zdarza się, że dziecko przedwcześnie się urodzi, a co za tym idzie - pojawia się mnóstwo wyzwań związanych z wcześniactwem czy chorobami. Albo po prostu są to zwyczajne kwestie związane z macierzyństwem: nieprzespane noce, bo dziecko się budzi, bo ma kolki albo jest głodne. Zdarza się, że te naturalne sytuacje przerastają perfekcjonistki. Zaczynają uważać, że są beznadziejnymi mamami. A widzenie wszystkiego w czarnych barwach wpędza w depresję.
13/2020 (1287) 2020-03-25
Jubileusz 20-lecia świętują w tym roku uczestnicy i pracownicy Warsztatów Terapii Zajęciowej w Miętnem, najstarszej z dwóch tego typu placówek w powiecie garwolińskim.

By stworzyć osobom niepełnosprawnym, niezdolnym do podjęcia pracy możliwość rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskiwania lub przywracania umiejętności niezbędnych do podjęcia zatrudnienia, 20 lat temu z inicjatywy Alicji Piechniak powołano do życia Warsztaty Terapii Zajęciowej w Miętnem. Aktualnie w placówce przebywa 30 osób z upośledzeniami umysłowymi, chorobami psychicznymi, neurologicznymi czy niepełnosprawnością sprzężoną, które ukończyły szkoły specjalne. - Mamy sześć pracowni tematycznych, w każdej po pięć osób i jeden terapeuta. Prowadzimy rehabilitację, zakupiliśmy atlas do ćwiczeń. Staramy się jak najbardziej usprawnić te osoby ruchowo, bo to jest podstawa, bardzo ważne dla naszych podopiecznych - mówi Katarzyna Wawro, kierowniczka placówki.
12/2020 (1286) 2020-03-18
Rozsądek i zdrowe jelita to podstawa w ochronie przed koronawirusem - mówi Beata Mońka, dietetyk. Jak wzmocnić odporność organizmu, aby skutecznie zabezpieczyć go przed chorobotwórczymi bakteriami i wirusami?

Najwięcej zachorowań z powodu „grasujących” bakterii i wirusów notuje się zazwyczaj od stycznia do kwietnia. - Ze względu na osłabioną odporność o tej porze roku bakterie chorobotwórcze, wirusy grypy itp. zwiększają swoją aktywność - potwierdza B. Mońka i apeluje, by dbać o odporność, która jest podstawą ochrony przed chorobotwórczymi bakteriami i wirusami. Specjalistka ds. żywienia nie ma wątpliwości: - Lęk, strach i inne negatywne emocje skutecznie obniżają naszą osłabioną o tej porze roku odporność. Dobrze jest zatem skupić się nie na lęku i panice z powodu ogłoszonej pandemii wirusa, ale na wdrożeniu środków zapobiegawczych. Potraktujmy koronawirusa jako wyzwanie i zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby stawić czoła temu patogenowi - podkreśla B. Mońka. Jakie kroki należy przedsięwziąć? - Jeśli twoja odporność jest słaba i często łapiesz przeziębienia, odbuduj ją. Natomiast osoby rzadko (bądź wcale) chorujące z powodu bakterii czy wirusów chorobotwórczych nie powinny ustawać w podejmowaniu działań celem wzmacniania odporności.
12/2020 (1286) 2020-03-18
Życzliwością i zaangażowaniem zasłużyła na uznanie całej okolicy. Wśród rodziny, znajomych i przyjaciół 102 urodziny świętowała Kazimiera Czmiel z Woli Zadybskiej.

Wyjątkowy jubileusz odbył się w kościele parafialnym. Uczestnicy porannej Eucharystii z podziwem i dumą wpatrywali się w jedną z najstarszych mieszkanek swej miejscowości. Ciesząca się dobrym zdrowiem seniorka o własnych siłach przekroczyła próg świątyni. Po Mszy św. chętnie pozowała do zdjęć i opowiadała o swoim życiu, udowadniając, iż mimo upływu lat humor i dobra pamięć jej nie opuściły. K. Czmiel urodziła się 4 marca 1918 r. w Janówku (gmina Żelechów) jako najstarsza z trojga dzieci Jana i Heleny Czmiel (z domu Dziubak). Przyszła na świat w czasie, gdy trwała I wojna światowa. W okolicznych miasteczkach stacjonowali niemieccy żołnierze, a Polska formalnie wciąż pozostawała pod zaborami. Dzieciństwo jubilatki przypadło na trudne lata odbudowy kraju. Pomagała rodzicom w obowiązkach gospodarskich. Jak wspomina, praca na wsi w tamtym okresie była dla małej dziewczynki bardzo ciężka i często trudna do pogodzenia ze szkołą.
11/2020 (1285) 2020-03-11
Nozofobia może być reakcją na traumatyczne przeżycia, np. związane z nagłą śmiercią kogoś bliskiego. Z kolei na hipochondrię częściej chorują ludzie ze skłonnością do depresji.

„Mężczyzna nie choruje. Mężczyzna walczy o życie” - zdarza się żartować żonom i matkom. Opowieściami o tym, jak mężowie z byle przeziębienia potrafią zrobić stan przedzawałowy, można bawić gości przy stole. Gorzej, kiedy ze skłonnością do hipochondrii jednego z członków rodziny muszą radzić sobie w codzienności pozostali domownicy... Jest jednak i druga strona medalu: bagatelizowanie niepokojących objawów choroby. Mężczyźni często nie alarmują swoich bliskich o atakach duszności czy kołataniu serca w lęku przed tym, co ich czeka: nieodzownych kolejkach w przychodni czy wymuszonej okolicznościami zmianie stylu życia. - To prawda, że mężczyźni z reguły mniej troszczą się o swoje zdrowie - przyznaje Elżbieta Trawkowska-Bryłka. W opinii psycholog trudniej namówić ich na wizytę kontrolną u lekarza, ponieważ z zasady nie interesują się profilaktyką. - Poza tym twierdzą, że są zdrowi. I chociaż nie zawsze prowadzą odpowiedni tryb życia, to nie chcą się do tego przyznać - zauważa.
11/2020 (1285) 2020-03-11
W części kraju rolnicy skarżą się na dziwne, placowe zmiany na plantacjach upraw ozimych. Rośliny są „podgryzione”, a na glebie znajdują się charakterystyczne otworki. To objawy występowania łokasia garbatka.

Skutki ocieplenia klimatu coraz bardziej widać również na polach. Długa, ciepła jesień i zima sprzyjają pojawianiu się jeszcze mało znanemu, zwłaszcza w części środkowej oraz północnej naszego kraju, szkodnikowi, jakim jest łokaś garbatek. Buszuje on w zbożach, atakując np. pszenżyto ozime. Larwy tego szkodnika wciągają rośliny do swoich podziemnych korytarzy. Uszkodzone giną, a w ich miejscach na polach powstają różnej wielkości puste place - potocznie zwane łysinami. Larwy łokasia żywią się bowiem liśćmi zbóż i traw - żują je i wysysają. Trudno je nakryć „na gorącym uczynku”, gdyż żerują w nocy. Szkodnik ten pojawił się również w naszym regionie. - Sygnały są dość częste, w tym roku szczególnie. Uwarunkowane jest to przede wszystkim tym, że mieliśmy ciepłą jesień - przyznaje Krzysztof Kurus, główny specjalista ds. zbóż i rzepaku z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Największe żerowanie tego szkodnika obserwowaliśmy w końcu listopada i w grudniu. Ostatnio tak duży problem z łokasiem był bodajże w latach 2006-2007 - dodaje.
10/2020 (1284) 2020-03-04
Do 20 kwietnia trwać będzie w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nabór wniosków o dotację na inwestycje w nawadnianie gospodarstwa. O fundusze mogą ubiegać się rolnicy, którzy chcą zabezpieczyć swoje uprawy przed skutkami suszy.

Wnioski przyjmują oddziały regionalne ARiMR, można je także składać za pośrednictwem biur powiatowych. O pomoc, która realizowana jest w ramach działania „Modernizacja gospodarstw rolnych” z PROW 2014- 2020, może wystąpić rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni co najmniej 1 ha i nie większe niż 300 ha. Wnioskodawca powinien zarabiać na produkcji zwierzęcej lub roślinnej, o czym ma świadczyć wykazany przychód w wysokości co najmniej 5 tys. zł, odnotowany w okresie 12 miesięcy poprzedzających miesiąc złożenia wniosku. Konieczna jest także obecność w krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności. Co istotne, przyznanie pomocy w tym obszarze wsparcia nie jest uzależnione od wielkości ekonomicznej gospodarstwa i nie trzeba wykazywać wzrostu wartości dodanej brutto (GVA).