Rozmowy
34/2022 (1411) 2022-08-24
Spotykając się z nauczycielami i rodzicami, proponuję im porównanie okresu dojrzewania do remontu. Kiedy remontujemy nasze mieszkanie, raczej rzadko wszystko idzie zgodnie z planem. Na ogół to czas zaskoczeń, chaosu, większych kosztów niż zakładaliśmy - mówi psycholog Małgorzata Łuba, ekspert Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym Instytutu Psychiatrii i Neurologii, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.

Często fachowcy, którzy przychodzą modernizować naszą przestrzeń, okazują się nierzetelni. I to wszystko może się wydarzyć w okresie dojrzewania. To czas zwiększonego ryzyka pojawienia się objawów różnych problemów emocjonalnych i psychicznych, które swoje korzenie mogą mieć w dzieciństwie. Bo często w czasie remontu ujawnione zostają niedociągnięcia, wady, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia, choć one były już wcześniej. Do czegoś podobnego dochodzi w okresie dojrzewania - po raz pierwszy pojawiają się objawy problemów psychicznych, ale ich źródło tkwi głębiej. Posiłkując się tym porównaniem, pamiętajmy, że remont jest dla każdego obciążający, bo niesie ze sobą stres, bałagan, chaos. Właśnie takiego stresu doświadczają młodzi ludzie, gdyż przebudowuje się ich ciało, psychika, emocje.
33/2022 (1410) 2022-08-17
Rozmowa z Pawłem Musiałkiem, politologiem, członkiem zarządu Klubu Jagiellońskiego, autorem publikacji naukowych i analitycznych z zakresu m.in. polityki energetycznej i zagranicznej.

Paradoksalnie osoby żyjące na tzw. prowincji, zwłaszcza rodzimi mieszkańcy polskiej wsi mają bardziej ekologiczny styl życia. Gdybyśmy policzyli ich ślad węglowy, to prawdopodobnie będzie on dużo niższy niż przeciętnego mieszkańca miasta, który częściej podróżuje, więcej konsumuje i zużywa. Bo tak naprawdę za tożsamością ekologiczną często nie idą realne wyrzeczenia, tylko pewna moda, która polega np. na kupowaniu zielonych gadżetów. W ten sposób sami siebie oszukujemy, że działamy proekologicznie. A tak naprawdę ilość produkcji CO2, jaka za tym idzie, jest większa niż osób na wsi, które niejednokrotnie wykorzystują wszystko, co się da, często w ramach oszczędności i gospodarności.
32/2022 (1409) 2022-08-10
Rozmowa z ks. dr. hab. Pawłem Borto, adiunktem w Katedrze Chrystologii i Eklezjologii Fundamentalnej KUL

Dogmat o wniebowzięciu zostaje ogłoszony w epoce, w której zaczyna się pewien kult ciała przeżywany niewłaściwie. Bóg wzbudził więc w Kościele to pragnienie ogłoszenia dogmatu, by pomóc spojrzeć na ludzkie ciało w perspektywie nieba. Bo tajemnica wniebowzięcia właśnie karze nam tak patrzeć na ludzkie ciało. W Maryi wszystko zostało przeniknięte łaską, dlatego także w ciele ma Ona uczestnictwo w zbawieniu, tak jak Chrystus zmartwychwstał w ciele. Wniebowzięcie przypomina nam, że cała Jej osobista historia jest zbawiona - w odróżnieniu od nas. Data ogłoszenia tego dogmatu wiąże się zatem z tym, że przyszedł taki czas w historii ludzkości, iż pojawiła się potrzeba uświadomienia sobie mocniej tej prawdy. W obecnych czasach wykorzystuje się człowieka, nie patrząc na jego godność cielesną czy też zbytnio daje się wagę ciału, szukając zdrowia za wszelką cenę.
32/2022 (1409) 2022-08-10
Ludzie przeżywają sytuację wojny. Nie wiedzą, co stanie się z nimi, ich rodzinami, co będzie z Ukrainą - mówi ksiądz posługujący w kraju walczącym z najeźdźcą rosyjskim.

Pomimo wojny Kościół na Ukrainie jest żywy - księża i wierni są w swoich parafiach. Tam, gdzie to jest możliwe, codziennie odprawiane są liturgie. - W miejscu, gdzie posługuję, czasem przelatują rakiety - potwierdza ks. Piotr Szczerbaty. W lipcu 2020 r. został mianowany kapelanem Domu Miłosierdzia przy klasztorze zgromadzenia pasjonistów w miasteczku Smotrycz w rejonie dunajowieckim obwodu chmielnickiego na Ukrainie. Gdzie będzie przebywał teraz, kiedy powróci po kilkutygodniowym pobycie w naszym kraju, jeszcze nie wie. Aktualnie wspomaga pracę proboszcza ks. Andrzeja Tomczaka w parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Starym Brusie w powiecie włodawskim. Kapłani znają się od ponad 20 lat. W tym roku ks. Piotr gości w tej niewielkiej wsi po raz drugi, a kolejna jego wizyta zaplanowana jest na listopad.
31/2022 (1408) 2022-08-02
Rozmowa z s. Michaelą Rak, założycielką i dyrektor Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie

Każdego człowieka traktujemy inaczej: dla jednej osoby „Jezu, ufam Tobie” będzie momentem startu do przejścia przez kolejne etapy choroby, dla drugiej pojawi się dopiero w połowie tego maratonu, a jeszcze inni wyszeptają te słowa na mecie. Jesteśmy z człowiekiem na każdym etapie jego życia - ale to nie jest automatyczne działanie, a wspierające towarzyszenie. Jedyna uniwersalna recepta to umiejętność słuchania i słyszenia chorych oraz ich rodzin, umiejętność wrażliwego czekania. Nie można nikomu narzucić całego pakietu naszych usług. Na ile ktoś się przed nami otworzy, na tyle w tę jego przestrzeń możemy wejść. Nasze pomaganie jest byciem, milczeniem, słuchaniem i działaniem. W hospicjum ważne jest - i nad tym pracujemy - by w człowieku pojawiło się jego „wiem”, jego „tak”. Ono może być różnorako wyrażone, ale chodzi o „wiem i tak” skierowane przede wszystkim do siebie, do swojego życia, przeszłości, do relacji z innymi.
31/2022 (1408) 2022-08-02
Rozmowa ze Zbigniewem Todorskim, autorem publikacji „Zarys dziejów parafii św. Antoniego Padewskiego w Kotuniu 1922-2022”.

Na powstanie duszpasterstwa w Kotuniu w 1906 r. wpłynęło opanowanie przez księży mariawitów z Cegłowa kościoła parafialnego w Żeliszewie, co miało miejsce w czasie, gdy proboszcz ks. Dubiszewski, niezbyt lubiany przez parafian, przebywał w sanatorium. Dla odzyskania kościoła i przywrócenia parafian Kościołowi katolickiemu nominację biskupa lubelskiego na proboszcza parafii w Żeliszewie otrzymał w marcu 1906 r. 29-letni ks. Antoni Kotyłło, zaprawiony w pracy wśród unitów. Mariawici zablokowali kościół i nie dopuścili do objęcia parafii przez niego. Ks. A. Kotyłło nie zrezygnował z wykonania misji powierzonej mu przez biskupa. Wrócił do Kotunia i tu, po otrzymaniu silnego wsparcia od kolejarzy i inteligencji zamieszkałej w Kotuniu, zorganizował kaplicę w prywatnym domu Józefy i Jana Krasnodębskich.
30/2022 (1407) 2022-07-28
Rozmowa z dr. Pawłem Ukielskim, wicedyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego.

Powstanie warszawskie jest naszą wielką wspólną tradycją, w której każdy się odnajduje. Masowy udział w rocznicowych obchodach ludzi o różnych poglądach powoduje, że czasem emocje, zwłaszcza związane z bieżącą polityką, biorą górę i niektóre grupy wyrażają je w sposób niedopuszczalny. Cóż, możemy nad tym tylko ubolewać. Na szczęście są to marginalne incydenty. Miliony ludzi uczestniczą w uroczystościach godnie, znajdując coś dla siebie, bo można wyrażać swoje emocje w różny sposób, np. przez uczestnictwo w Mszy św., koncercie czy śpiewając powstańcze piosenki. Cieszę się, iż dla znakomitej większości Polaków jest to moment wspólnego świętowania i pamięci o wielkiej walce o wolność, którą dzisiaj mamy, a która - jak pokazuje nam agresja rosyjska na Ukrainę - nie jest nam dana raz na zawsze.
29/2022 (1406) 2022-07-20
Rozmowa z Andrzejem Markowskim, psychologiem transportu.

Natura ludzka wszędzie jest taka sama, choć nasilanie pewnych form zachowania -charakterystyczne dla określonych krajów. Zawsze mnie dziwi oraz irytuje powtarzane przez niektórych policjantów czy polityków stwierdzenie, że polscy kierowcy, przekraczając zachodnią granicę, ze strachu przed większymi mandatami zmieniają swoje zachowania. Tymczasem nie - zaczynają zachowywać się jak ci, którzy ich otaczają. Tak samo kierowcy zachodni, którzy przekraczają naszą granicę, po pewnym czasie zaczynają dostosowywać swoje zachowanie do polskiego, a od Poznania jeżdżą już tak samo jak Polacy. Ten mechanizm działa w obie strony i to wcale nie horrendalnie wysokie kary - które w Polsce mamy najwyższe spośród innych krajów - wpływają na zachowanie kierowców. Nie tędy droga.
29/2022 (1406) 2022-07-20
Rozmowa z ks. Piotrem Śliżewskim, autorem książki pt. „Pobudka. Jak rozpocząć dzień modlitwą”, pomysłodawcą filmu o kapłaństwie „Powołany”

Nie ma lepszej i gorszej modlitwy. Trzeba metodą prób i błędów sprawdzić, która forma najbardziej do nas przemawia oraz przynosi najlepsze duchowe owoce. Nie zawsze to, co najprzyjemniejsze, jest efektowne. Ze swojej strony doradzam dodatkowo zadbanie o różnorodność modlitwy. Tradycja katolicka ma w swoim skarbcu tak wiele różnych rozwiązań, że na pewno coś przypadnie nam do gustu. Jeśli chodzi o wybór między modlitwą „pacierzową” a tą własnymi słowami, uważam, że każdy dzień powinien zawierać zarówno jedno, jak i drugie. Im więcej jest w nas doświadczenia rozmowy z Bogiem, tym na pewno szala będzie się przechylać w stronę modlitwy płynącej z serca, ale mimo wszystko warto być zawsze „podłączonym” do tradycyjnego nurtu, ponieważ zawarte w nim słowa są torem wyznaczonym przez wiele pokoleń wierzących.
28/2022 (1405) 2022-07-13
Rozmowa z Krzysztofem Tchórzewskim, posłem na Sejm RP, przewodniczącym zespołu doradców politycznych premiera Mateusza Morawieckiego.

Według danych przedstawianych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ogólne zapotrzebowanie na węgiel w Polsce wynosi 62 mln ton, z czego ok. 43 mln ton trafia do energetyki, a pozostała część do elektrociepłowni i indywidualnych odbiorców. Od minionego roku ceny węgla wzrastały, gdyż w związku z polityką klimatyczną Unii Europejskiej i spadkiem zapotrzebowania na węgiel kopalnie zaczęły ograniczać wydobycie, nie budując nowych ścian wydobywczych. Spowodowało to stały, ale początkowo niewielki wzrost jego ceny. Gdy Rosja rozpoczęła w lutym inwazję na Ukrainę, ten trend się nasilił. Ostatecznie cena węgla wzrosła z ok. 800 zł do 2-2,5 tys. zł za tonę. Stąd decyzja rządu PiS o rekompensatach celem zmniejszenia obciążenia finansowego Polaków poprzez ustalenie ceny węgla dla gospodarstwa domowego na poziomie 996,6 zł za tonę.