Na ile realny jest zbrojny atak Rosji na Ukrainę i co w takiej
sytuacji czeka jej sąsiadów, mówi gen. Waldemar Skrzypczak, oficer
dyplomowany wojsk pancernych.
Coraz więcej osób uważa, że - w bliższej lub dalszej przyszłości - czeka nas wojna. Zarówno Rosja, jak i Białoruś przesuwają swoje wojska coraz bliżej granicy z Ukrainą. Jak Pan ocenia sytuację?
Scenariuszy, jakie Władimir Putin ma w zanadrzu, jest wiele. Już od dłuższego czasu trwa wojna informacyjna, propagandowa - także przeciw Polsce i NATO. W te działania wpisują się również wydarzenia na naszej granicy z Białorusią, którą masowo przekraczają nielegalni imigranci ściągani przez reżim Łukaszenki. To wszystko elementy wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi przeciwko Europie i NATO. Wojna wielkoskalowa jest w scenariuszach Putina, ale - moim zdaniem - jako ostatni z tych, które ma przygotowane.
Coraz więcej osób uważa, że - w bliższej lub dalszej przyszłości - czeka nas wojna. Zarówno Rosja, jak i Białoruś przesuwają swoje wojska coraz bliżej granicy z Ukrainą. Jak Pan ocenia sytuację?
Scenariuszy, jakie Władimir Putin ma w zanadrzu, jest wiele. Już od dłuższego czasu trwa wojna informacyjna, propagandowa - także przeciw Polsce i NATO. W te działania wpisują się również wydarzenia na naszej granicy z Białorusią, którą masowo przekraczają nielegalni imigranci ściągani przez reżim Łukaszenki. To wszystko elementy wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi przeciwko Europie i NATO. Wojna wielkoskalowa jest w scenariuszach Putina, ale - moim zdaniem - jako ostatni z tych, które ma przygotowane.