Rozmowy
40/2019 (1263) 2019-10-02
Rozmowa z o dr. Jordanem Śliwińskim OFMCap, założycielem krakowskiej Szkoły dla Spowiedników i rekolekcjonistą

Spowiednik uczestniczy niejako w tym, co jest powierzone Bogu, więc gdy człowiek wyznaje grzechy, czyni to przed Bogiem. Zatem jeśli kapłan załamałby tajemnicę spowiedzi, zrobiłby coś przeciwko samemu Bogu. Można powiedzieć za Katechizmem Kościoła Katolickiego, że to, co wyznał penitent, zostaje „zapieczętowane przez sakrament”. Zdrada tajemnicy spowiedzi to grzech śmiertelny, a także przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego, czyli kościelnego. Za jej bezpośrednie naruszenie grozi spowiednikowi kara ekskomuniki. Otrzymuje ją za sam fakt zdrady. Nikt jej nie musi ogłaszać. Taka zdrada bezpośrednia występuje wtedy, gdy kapłan powie o grzechach i osobie, która je popełniła, wiedząc o nich ze spowiedzi. Nieważne, jaki był to grzech: wielki czy mały. Ksiądz, który popełni tego typu przestępstwo, nie może również wykonywać żadnych funkcji kapłańskich. Trzeba dodać, że z tej kary - ekskomuniki - może zwolnić tylko Stolica Apostolska, nakładając przy tym odpowiednią pokutę.
40/2019 (1263) 2019-10-02
O tym, co gra w duszy motocyklistów, jak się modlą oraz co to znaczy być diecezjalnym duszpasterzem motocyklistów - w rozmowie z ks. Zbigniewem Komoszką

Jestem przede wszystkim jednym z nich: zakładam skórę, podczas rajdu jadę w kolumnie, trzymam się ustalonych zasad. Staram się nie moralizować, rozmawiam normalnie. Kiedy jedziemy na pielgrzymkę, mówię: słuchajcie panowie, uczestniczymy w całym programie. To dla nich oczywiste: nikogo nie trzeba przekonywać czy namawiać. I takie sytuacje bardzo mnie - ich duszpasterza - dopingują w posłudze. Utarło się, że przed każdym wyjazdem błogosławię uczestników. Jeżeli grupa nie jest liczna - każdego z osobna, stawiając krzyżyk na czole albo na kasku. Kiedy motocyklistów jest dużo, staję przed nimi i błogosławię znakiem krzyża św. całą grupę. Kiedyś wyruszaliśmy na jakąś wspólną wyprawę. W pośpiechu wskoczyłem na motocykl i daję. Ale widzę w lusterku, że wszyscy zostali na miejscu. Czekam, myśląc, że może ktoś się nie zdążył przygotować. Oni dalej stoją, maszyny włączone... Zsiadam z motocykla, podchodzę, rzucam: „panowie, co jest?”. Oni na to: „A krzyżyk, Zbychu?!”.
39/2019 (1262) 2019-09-25
Rozmowa z ks. dr. Wojciechem Bartoszkiem, krajowym duszpasterzem Apostolstwa Chorych.

Wierzę głęboko w wartość słów, które często przywoływał Jan Paweł II. Kierował je wprawdzie do chorych, ale śmiało można odnieść je również do osób w podeszłym wieku. A mianowicie, że są one cennym skarbem Ko-ścioła. Dowodem niech będzie historia znajomej rodziny, w której sześć miesięcy temu doszło do wypadku samochodowego. W efekcie Karol od pół roku leży w śpiączce. Jego starsza mama jest przy nim 24 godziny na dobę. Kiedy ostatnio odprawiałem przy nich Mszę św., powiedziała takie zdanie: „Widocznie Pan Bóg tak bardzo kocha mojego syna”. Odpowiedziałem, że tylko matka taka jak ona może wypowiedzieć takie słowa, bo ja nie miałbym odwagi przy tym ogromie cierpienia, z którym mierzą się każdego dnia. Na to ona dodała: „Wi- docznie to cierpienie jest komuś potrzebne”. To kwintesencja duchowości osób starszych, które wspierają wiele dzieł w Kościele. Zdarza się, że osoby starsze i chore pytają, jak mogą odwdzięczyć się tym, którzy opie-kują się nimi i im towarzyszą. Zawsze odpowiadam: przez modlitwę, ofiarę cierpienia w intencji Kościoła. To naprawdę wielki skarb! Dlatego serce boli, gdy widzę osoby starsze w zakładach opieki leczniczej pozostawione samym sobie. To wbrew przykazaniu Bożemu: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Jakkolwiek by było ze zdrowiem rodziców, do obowiązku dziecka należy opieka, troska nad matką i ojcem.
38/2019 (1261) 2019-09-18
O tym, co nam grozi, jeśli nie zaczniemy troszczyć się o nasze środowisko, mówi dr Tomasz Rożek, dziennikarz naukowy i fizyk, popularyzator nauki.

Ilość dwutlenku węgla w atmosferze znacząco wzrosła, ale jego procent w całej atmosferze jest stosunkowo niewielki. Smog czy zanieczyszczenie powietrza są spowodowane głównie emisją pyłów zawieszonych i przytoczone zakazy mają zredukować nie tyle emisję dwutlenku węgla, co właśnie pyłów. Takie zakazy, jak ograniczenie spalania węgla w domach w mieście, mają głęboki sens, bo powodują redukcję zanieczyszczenia powietrza innymi składnikami. Ilość gazów cieplarnianych, nawet gdyby zwiększyła się dwukrotnie w atmosferze, nie będzie miała bezpośredniego wpływu na jakość naszego oddychania, nie zachorujemy od tego na raka. Jednak w dłuższej perspektywie to spowoduje zmiany klimatu. Natomiast zanieczyszczenie powietrza pyłami zawieszonymi małej i średniej wielkości, bezpośrednio nas dotyka i szkodzi naszemu zdrowiu.
36/2019 (1259) 2019-09-03
O życiu za watykańskimi murami mówi Magdalena Wolińska-Riedi, dziennikarka i korespondentka watykańska, autorka książki „Kobieta w Watykanie”.

Biorąc pod uwagę, że zamieszkałam w Watykanie jako 23-latka, czas tu spędzony stanowi prawie połowę mojego życia i to tego ważniejszego: dojrzewania, formowania, zakładania rodziny, rodzenia dzieci. Chciałam podzielić się moim obrazem Watykanu, opowiedzieć o świecie, o którym większość osób wie tylko tyle, że istnieje. Pokazać życie, które toczy się każdego dnia na maleńkiej przestrzeni między Bramą Świętej Anny a murem powyżej granicy Ogrodów Watykańskich, między jedynym na terenie Watykanu supermarketem spożywczym a maleńką stacją benzynową. To życie kompletnie niewidoczne dla oczu postronnych, zamknięte za wysokim murem, za który prawie nikt nie ma wstępu. To mikroskopijny, ale jednocześnie bardzo normalny świat. Mamy sklep, przychodnię, ale nie mamy kwiaciarni czy restauracji. Są dwa ronda i cztery ulice. Wstajemy rano, musimy zrobić zakupy, wyszykować dzieci do szkoły czy przedszkola, odprowadzić, a kiedy wrócą - zająć się nimi.
36/2019 (1259) 2019-09-03
Rozmowa z dr. Marcinem Romanowskim, najbliższym współpracownikiem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Od dwóch lat zajmuję się działaniami w ramach FS. Na moje biurko trafiały opinie oraz raporty opisujące problemy mieszkańców wielu polskich miast oraz wsi. Na Lubelszczyźnie udało się bardzo szybko i sprawnie uruchomić sieć pomocy. Powstały już wszystkie ośrodki, których utworzenie planowaliśmy. W kilka miesięcy zrealizowaliśmy działania, których wdrożenie powinno zająć trzy lata, dlatego również tutaj uruchomiliśmy program Sieciowanie Pomocy. To ważny element budowy Sieci Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Cykl spotkań z mieszkańcami - w ramach tego programu - to bardzo ważne dla mnie konsultacje społeczne, dzięki którym cały nasz system będzie działał jeszcze sprawniej i jeszcze lepiej odpowiadał na potrzeby mieszkańców Zamościa, Chełma, Biłgoraja, Tomaszowa Lubelskiego czy innych miast tego pięknego regionu. W przeciwieństwie do naszych poprzedników słuchamy Polaków i chcemy z nimi rozmawiać.
35/2019 (1258) 2019-08-29
Rozmowa z Lechem Dokowiczem z fundacji Solo Dios Basta, filmowcem i ewangelizatorem, współorganizatorem akcji „Polska pod krzyżem”.

Wydarzenie jest planowane od dwóch lat. Dwa lata temu powstała też jego nazwa. W tamtym czasie nikt nie wiedział, że zostaną zrealizowane w Polsce filmy, które obudzą taką nienawiść do kapłaństwa. Że nastąpi taka erupcja agresji przeciwko wszystkiemu, co święte, że krzyż św. po raz kolejny stanie się dla tak wielu ludzi znienawidzonym symbolem... Ponadto od długiego czasu planowaliśmy poprowadzić ludzi pod krzyż przy pomocy Maryi i polskich męczenników, a więc tych, którzy wzięli udział w Męce Pańskiej w wymiarze najpełniejszym. Kiedy więc po odrzuceniu wydarzenia przez oblatów ze Świętego Krzyża ks. bp Wiesław Mering podjął decyzję o organizacji Polski pod krzyżem we Włocławku, spadły nam z oczu zasłony i zobaczyliśmy większy Boży plan. Diecezja włocławska to ziemia męczenników - ponad 220 kapłanów zamordowano podczas II wojny światowej.
35/2019 (1258) 2019-08-29
Rozmowa Katarzyną Straburzyńską, psychologiem katolickim, autorką książki „Dotyk Uzdrowienia”.

zostałam uzdrowiona nie tylko fizycznie, ale też wewnętrznie, emocjonalnie i duchowo. To wielka łaska, ale jej warunkiem jest otwarcie się na uzdrowienie, proszenie o nie. W Ewangelii jest napisane: „Proście, a otrzymacie”. Tymczasem często zdarza się tak, że gdy ktoś z naszych bliskich lub my sami zaczynamy chorować, zastanawiamy się „dlaczego?”, próbując zdziałać coś wyłącznie własnymi siłami. Ja już wiem, że to niemożliwe. Sami nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Kiedy usłyszałam o nowotworze jajnika, miałam kupione bilety do Rzymu. Mimo namowy lekarzy, bym natychmiast poddała się operacji, uparłam się, że pojadę do Włoch. Usłyszałam wówczas, iż nie powinnam się modlić o cud uzdrowienia, ale o cud operacji, bym po niej żyła. Bez zabiegu nie dawano mi szans na powrót do zdrowia. Tymczasem miałam w sercu ogromny pokój. Taki, którego nie da nikt oprócz Boga. Dlatego miałam odwagę powiedzieć: „Ufam Tobie! Ty tym kieruj!”. Mimo przestróg lekarzy. Moje doświadczenia nauczyły mnie, że najpierw pytam Pana Jezusa. On wie lepiej.
35/2019 (1258) 2019-08-29
O konsekwencjach internetowego hejtu i mowy nienawiści, specjalnym kodeksie etyki regulującym zachowanie sędziów w internecie oraz o zaostrzeniu kar za uporczywe nękanie, czyli stalking - w rozmowie z wiceministrem sprawiedliwości dr. Marcinem Romanowskim.

Widzimy, że dużo obelg i szykan w internecie kierowanych jest na tle wyznaniowym. Obiektami ataków w Polsce bardzo często padają osoby wierzące. Widać to w komentarzach pod tekstami dotyczącymi spraw religijnych, wiary chrześcijańskiej, znanych postaci Kościoła. Dla przykładu znany portal społecznościowy odmówił zamknięcia forum szkalującego św. Jana Pawła II. To pokazuje, że te środowiska, które tak głośno domagają się karania za mowę nienawiści, same po cichu przyzwalają na jej stosowanie. Niestety do worka z napisem „mowa nienawiści” zaczęto wrzucać wszelkie wypowiedzi, które stanowią sprzeciw wobec lewackiej agresji ideologicznej.
34/2019 (1257) 2019-08-21
Abp Marek Jędraszewski broni rodziny. Powinniśmy być mu za to wdzięczni - mówi dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

To przykre, że opozycja, która w ostatnich latach tak często odwoływała się do tego najważniejszego aktu prawnego w Polsce, teraz otwarcie stara się go łamać. Zapewniam, że konsekwentnie będziemy bronić polskie dzieci przed szkodliwym, deprawującym wpływem ideologii LGBT. Dla Ministerstwa Sprawiedliwości ochrona dzieci jest niezwykle istotna. Przypomnę, że to z naszej inicjatywy zostały upublicznione dane osób, które dopuściły się przestępstw seksualnych. Nazwiska i inne dane najgroźniejszych gwałcicieli oraz pedofilów są dziś w pełni jawne. Każda zmiana w prawie, która pozwoli na jeszcze lepszą ochronę dzieci, spotka się z naszym poparciem.