Rozmaitości
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Cichy zabójca

Zimą podczas dogrzewania domów i mieszkań częściej dochodzi do zatruć tlenkiem węgla. Przyczyną są najczęściej wadliwe lub źle użytkowane urządzenia grzewcze oraz przewody kominowe i wentylacyjne.

Pod koniec stycznia do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Świerże w powiecie radzyńskim. W jednym z pomieszczeń domu jednorodzinnego znaleziono zwłoki 49-letniego mężczyzny oraz 59-letniej kobiety. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że obydwoje zmarli w wyniku zatrucia czadem. – Budynek ogrzewany był przy pomocy pieca. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była nieszczelność przewodu odprowadzającego spaliny z piecyka – informuje mł. asp. Tomasz Stachyra z KW PSP Lublin.

Ważna wentylacja

Każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla umiera ponad 100 osób, a blisko 2 tys. ulega podtruciu. – Na szczęście na terenie miasta Siedlce i powiatu siedleckiego bardzo rzadko dochodzi do zatruć tlenkiem węgla. Natomiast w sezonie grzewczym 2012/2013 na całym Mazowszu czadem zatruło się 161 osób, z tego siedem śmiertelnie – wylicza bryg. Adam Dziura, kierownik sekcji kontrolno-rozpoznawczej Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach. I dodaje: – Więcej zdarzeń notuje się podczas pożarów w związku z zatruciami gazami pożarowymi, których składnikiem może być również tlenek węgla. Na terenie działania siedleckiej komendy notuje się corocznie kilka takich wypadków.

Czad powstaje na skutek niepełnego spalania wielu paliw – m.in.: drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, węgla – spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego. Szczególnie groźne jest to w mieszkaniach, w których okna są szczelnie zamknięte lub uszczelnione na zimę. Do zatruć najczęściej dochodzi w małych, słabo wentylowanych pomieszczeniach, a więc w łazienkach czy garażach.

Groźny ból głowy

Czad jest groźny, ponieważ jest bezwonny i bezbarwny. Jeśli zignorujemy pierwsze objawy zatrucia, konsekwencje mogą być tragiczne. Czad wchłania się bowiem drogą oddechową, łączy się m.in. z hemoglobiną i utrudnia transport tlenu. Skutkuje to niedotlenieniem, a w konsekwencji uszkodzeniem narządów wewnętrznych i śmiercią. – Pierwsze objawy zatrucia czadem są mało specyficzne i zależą od stężenia tlenku węgla w powietrzu i czasu jego wdychania. Należą do nich ból i zawroty głowy, uczucie zmęczenia, co zdarza nam się często w porze jesienno-zimowej, kiedy z powodu braku słońca stajemy się apatyczni. A co wtedy robimy? Najczęściej kładziemy się do łóżka, żeby się przespać. Tymczasem w przypadku zatrucia czadem podczas snu praktycznie nie ma już dla nas ratunku – mówi Waldemar Kraska, lekarz koordynator w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Siedlcach. – Wyobraźmy sobie taką sytuację: Wracamy z pracy, włączamy piecyk, bo w domu jest zimno. Nagle czujemy, że coś nie jest tak. Pojawia się ból głowy, zawroty, zaburzenia widzenia, brakuje nam powietrza, zaczynamy szybko oddychać, po chwili dochodzą wymioty, drgawki, opadamy z sił. Nie lekceważmy tych objawów – apeluje Kraska.

Pomocny czujnik

W razie zatrucia czadem należy wynieść poszkodowanego na świeże powietrze, okryć kocem i nie pozwolić mu zasnąć. – Stara maksyma mówi, że martwy ratownik, to żaden ratownik. Zdarzyć się bowiem może, że niosąc pomoc, sami ulegniemy zaczadzeniu. Stężenie tlenku węgla może być tak duże, iż nie zdążymy ani otworzyć okna, ani wynieść tej osoby. Dlatego, jeśli mamy takie wezwania, najczęściej jadą z nami strażacy, którzy mają specjalistyczny sprzęt. Wchodzą w maskach do pomieszczenia i wynoszą poszkodowanych – tłumaczy Kraska. I uwrażliwia: – Gdy wejdziemy do jakiegoś mieszkania i zobaczymy, że z lokatorami dzieje się coś złego, mimo że nie czujemy gazu, przede wszystkim otwórzmy okna i wywietrzmy mieszkanie, a następnie wyprowadźmy wszystkich z tego pomieszczenia.

Zdaniem strażaków, którzy po raz kolejny prowadzą akcję społeczną „NIE dla czadu”, najlepszym zabezpieczeniem przed zatruciem jest instalowanie w domu czy mieszkaniu czujek, które zaalarmują w przypadku wystąpienia zagrożenia. Tego typu czujki powinny znaleźć się w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody, w kotłowniach, garażach, warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Mamy wtedy szansę na opuszczenie zagrożonego obszaru.


3 PYTANIA

 

Adam Dziura – kierownik sekcji kontrolno-rozpoznawczej Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach

Dlaczego dochodzi do zatruć tlenkiem węgla, popularnym czadem?

Tragedie ludzkie są często konsekwencją niewiedzy i nieprzestrzegania warunków technicznych użytkowania instalacji i urządzeń. Do dramatycznych wydarzeń dochodzi, bo często nie zdajemy sobie sprawy, co może stać się, gdy nie przestrzegamy podstawowych zasad bezpieczeństwa. Nie mamy świadomości, że tak naprawdę niewiele potrzeba, aby nasze mieszkania i domy stały się bardziej bezpieczne.

Jakie urządzenia stanowią zagrożenie?

Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to: kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Zagrożeniem jest nie tylko brak dopływu powietrza, ale też nieprawidłowy odpływ spalin. W związku z tym groźne są zapchane lub nieszczelne przewody kominowe oraz uszkodzone połączenia między kominami i piecami. Szczelnie pozamykane okna (czasami jeszcze dodatkowo uszczelnione), pozaklejane kratki wentylacyjne, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że w naszych mieszkaniach lub domach możemy nie być bezpieczni. Przy złej wentylacji pomieszczeń bardzo łatwo może dojść do tragedii. Do zatruć często dochodzi w nowo wyremontowanych mieszkaniach, z nowymi piecami, niemających indywidualnych przewodów napowietrzających i gdzie z przyczyn oszczędnościowych zlikwidowano (zasłonięto) przewody wentylacyjne, a okna i drzwi są zbyt szczelne. Mieszkanie doskonale szczelne „nie oddycha”; brak dostępu tlenu może doprowadzić do tragedii. Często w takich mieszkaniach odczuwamy dyskomfort, pojawia się również ból głowy. Jest to pierwsze ostrzeżenie wskazujące, że w pomieszczeniu jest zbyt niskie stężenie tlenu, czyli brak jest dopływu świeżego powietrza. Instalacja wentylacji, aby dobrze działała, musi posiadać nie tylko wylot, ale również dolot powietrza.

Jak działa czujka czadu?

Podstawową funkcją czujki jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Nawet śpiącego sygnał ten potrafi obudzić i postawić na nogi. Jest to najprostsze urządzenie, które podnosi stan bezpieczeństwa mieszkańców. Uzupełnieniem dla czujek czadu są czujki dymu i gazu, które również zapewniają nam bezpieczeństwo w domach.

KO