Coraz bliżej prawdy
Uroczystości miały miejsce pod zawieszoną przy kościele św. Antoniego tablicą z nazwiskami osób, które zginęły w Smoleńsku. Spotkanie rozpoczęło się od hymnu państwowego. Potem głos zabrał prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk. - Myślę, że te obchody powinny łączyć wszystkie środowiska polityczne. Taki był nasz cel, gdy nadaliśmy im charakter miejski. Chcieliśmy, by uczestniczyły w nich poczty sztandarowe, organizacje działające w mieście oraz młodzież.
Dziękuję wszystkim za obecność. Dziękuję też komitetowi, który zawiązał się po to, by wybudować pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich w Białej Podlaskiej. Stanie on na pl. Wojska Polskiego. Pomnik powstanie dzięki ofiarom naszych mieszkańców. Już dziś zapraszam 2 maja na jego uroczyste odsłonięcie – mówił włodarz.
Pamiętamy, kto kłamał
Radości z odsłonięcia pomnika pary prezydenckiej nie krył senator Grzegorz Bierecki.
– Będzie to trzeci pomnik L. i M. Kaczyńskich w Polsce. Jest już odlany i niedługo zostanie zamontowany. Udział w uroczystościach potwierdzili prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz Marta Kaczyńska. Odsłonięcie nastąpi o 11.00. Wcześniej będziemy uczestniczyli w Mszy św. w kościele przy ul. Brzeskiej – informował senator. W swoim przemówieniu odniósł się także do samej katastrofy.
– Jesteśmy coraz bliżej wyjaśnienia okoliczności tamtych wydarzeń, bliżej wskazania winnych. Polska potrzebuje tej prawdy, potrzebuje usunięcia zwałów kłamstw, które przez lata pozwoliły na jej przesłonięcie. Dziś nie pamiętamy już o tych, którzy mówili o przekopaniu smoleńskiej ziemi na głębokość jednego metra, o tych, którzy opowiadali o pijanym generale, który kazał lądować. Te wszystkie kłamstwa idą może w niepamięć, ale my pamiętamy, kto, dlaczego i w czyim interesie kłamał. Jesteśmy bliscy wyjaśnienia prawdy, jaka oczyści Polskę i polską politykę – podkreślał G. Bierecki.
Potrzeba modlitwy i przebaczenia
Głos zabrał również poseł Adam Abramowicz. Po przemówieniach przedstawiciele władz miasta, różnych organizacji oraz instytucji złożyli kwiaty pod tablicą z nazwiskami ofiar. Kolejnym punktem była Msza św. Przewodniczył jej ks. kan. Janusz Onufryjuk, proboszcz parafii bł. Honorata Koźmińskiego w Białej Podlaskiej. Kazanie wygłosił dziekan bialski ks. kan. Marian Daniluk. Przypominał, że zarówno Katyń, jak i Smoleńsk uderzają ciszą, która woła w rozdzierający sposób. – Pomniki, groby i miejsca uświęcone krwią wołają i będą do nas wołać. Nikt tego nie zakłóci. Woła do nas także wrak samolotu; chociaż zdewastowany, zniszczony i obmyty, jak ręce Piłata… Nie oddają go, a on jeszcze głośniej woła o prawdę – głosił ks. M. Daniluk.
Mówił, że w kwestii smoleńskiej potrzeba nie tylko prawdy, ale też modlitwy i przebaczenia. – Choć jest ona bardzo potrzebna, to nie chodzi o ukaranie winnych, o pokazanie, że to my mamy rację, ale o to by, oni zwrócili się ku życiu, ku dobru, by się nawrócili. Chodzi o to, aby doprowadzić ich do Chrystusa, który jest prawdą, miłością i sensem życia. Z tej tragedii ma wyjść wielkie dobro! – podkreślał dziekan. Uroczystości zakończyły się koncertem „Stabat Mater” Giovaniego Pierluigiego Pergolesiego.
AWAW