Cóż szkodzi zrekonstruować
Cóż szkodzi zrekonstruować
No i stało się. Właśnie nakręcili ostatni odcinek opery mydlanej pt. „Rekonstrukcja rządu”.
Najwytrwalsi widzowie śledzący perypetie radosnych bohaterów koalicji 13 grudnia doskonale wiedzą, że reżyser owego wiekopomnego dzieła o zmianie odtwórców pierwszoplanowych ról napomknął już na początku lutego. „To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu” - mówił w środku zimy premier Tusk. Minęła zima. Przeleciała gorąca politycznie wiosna.
Najwytrwalsi widzowie śledzący perypetie radosnych bohaterów koalicji 13 grudnia doskonale wiedzą, że reżyser owego wiekopomnego dzieła o zmianie odtwórców pierwszoplanowych ról napomknął już na początku lutego. „To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu” - mówił w środku zimy premier Tusk. Minęła zima. Przeleciała gorąca politycznie wiosna.
Kandydaci obozu władzy pretendujący do objęcia stanowiska głowy państwa brawurowo polegli podczas wiosennego święta demokracji. Koalicyjne wojsko poszło w rozsypkę. Przyszło lato. Gawiedź rozpoczęła kanikułę. Rolnicy ruszyli żniwować. ...
Leszek Sawicki