
Cywile chcą produkować dla wojska
Mostostal Siedlce jest zainteresowany wytwarzaniem komponentów dla firm zbrojeniowych. Kilka miesięcy temu podjął rozmowy o współpracy, a teraz przygotowuje się do niej pod względem organizacyjnym.
Wymagane pozwolenia spodziewa się uzyskać do końca roku, a w przyszłym mógłby już przystąpić do samej produkcji. Kiedy Rosja najechała na Ukrainę, Polska i całe NATO zaczęły się zbroić. Firmy z branży obronnej zostały zasypane zamówieniami i choć mocno inwestują w zwiększenie swoich możliwości wytwórczych, to i tak nie wyrabiają się z robotą. Dotyczy to nawet takich gigantów, jak składająca się z 70 podmiotów i zatrudniająca ponad 20 tys. pracowników Polska Grupa Zbrojeniowa. Szukają więc kooperantów na rynku cywilnym i w tym widzi biznesową szansę Mostostal Siedlce.
Wymagane pozwolenia spodziewa się uzyskać do końca roku, a w przyszłym mógłby już przystąpić do samej produkcji. Kiedy Rosja najechała na Ukrainę, Polska i całe NATO zaczęły się zbroić. Firmy z branży obronnej zostały zasypane zamówieniami i choć mocno inwestują w zwiększenie swoich możliwości wytwórczych, to i tak nie wyrabiają się z robotą. Dotyczy to nawet takich gigantów, jak składająca się z 70 podmiotów i zatrudniająca ponad 20 tys. pracowników Polska Grupa Zbrojeniowa. Szukają więc kooperantów na rynku cywilnym i w tym widzi biznesową szansę Mostostal Siedlce.
Wiosną tego roku pojawiły się pogłoski o jego sondażowych spotkaniach z Hutą Stalowa Wola. W wakacje wybrzmiało to już oficjalnie. – Jesteśmy bardzo zainteresowani takimi wysokomarżowymi kontraktami. Żeby jednak taką produkcję rozpocząć, trzeba uzyskać koncesję, bo w grę wchodzi obrót materiałami podlegającymi kontroli. Musimy wprowadzić odpowiednie procedury: kontrolne, jakościowe i bezpieczeństwa. To cały proces, ale już go rozpoczęliśmy – mówił w lipcu w wywiadzie dla Katolickiego Radia Podlasie prezes Robert Zakrzewski. ...