Rozmaitości
Źródło: MORGUEFILE
Źródło: MORGUEFILE

Czas na wiosenny przegląd

Jak przygotować auto po ciężkiej zimie? Co należy sprawdzić w samochodzie, aby cieszyć się bezawaryjną jazdą podczas wiosennych i letnich podróży?

Po pierwsze należy określić, które elementy możemy sprawdzić sami, a które musi zweryfikować mechanik lub diagnosta. - Zdecydowanie polecamy to drugie rozwiązanie - zaoszczędzimy czas i będziemy mieli pewność, że kontrola została fachowo przeprowadzona. Ponadto wiele profesjonalnych serwisów samochodowych przeprowadza akcje kontroli stanu technicznego całkowicie bezpłatnie lub za symboliczną kwotę - mówi Witold Rogowski, ekspert portalu motoryzacyjnego profiauto.pl.

Następnie należy dokładne umyć całe nadwozie oraz podwozie samochodu. Spłukanie soli i błota z pojazdu często odkryje odpryski lakieru z przedniego zderzaka oraz maski, a także ślady korozji. Jeśli chcemy zapobiec dalszemu niszczeniu tych elementów, trzeba udać się do warsztatu blacharsko-lakierniczego w celu ich oczyszczenia oraz zabezpieczenia. – Można to zrobić samodzielnie, jednak na rynku jest sporo wyspecjalizowanych firm zajmujących się odnawianiem lakieru. Najbardziej narażone na trwałe uszkodzenia są elementy związane z podwoziem samochodu. Dokładnej kontroli po zimie wymagają zawieszenie auta, elementy układu kierowniczego, układ hamulcowy oraz koła – dodaje W. Rogowski.

Zawieszenie i układ kierowniczy

Na elementy zawieszenia i układu kierowniczego najbardziej destrukcyjny wpływ mają dziury i wyrwy w nawierzchni drogi pojawiające się wraz z pierwszymi roztopami. Wtedy łatwo trwale uszkodzić elementy podwozia. Przyjrzyjmy się także amortyzatorom – zużyte znacznie pogarszają przyczepność samochodu oraz wydłużają drogę hamowania. – W układzie kierowniczym sprawdźmy luzy występujące na przekładni kierowniczej, stan końcówek drążków kierowniczych oraz osłon gumowych przekładni kierowniczej.

Po wymianie elementów układu kierowniczego konieczne będzie poprawne ustawienie geometrii kół. Jeśli tego nie zrobimy, ryzykujemy, że samochód będzie jeździł niestabilnie, szczególnie podczas jazdy na zakrętach, a opony będą się szybciej i nierównomiernie zużywały – ostrzega ekspert profiauto.pl.

Hamulce

Szczegółowej kontroli wymaga układ hamulcowy – stan klocków, tarcz oraz zacisków. Należy usunąć wszelkie zanieczyszczenia, które zgromadziły się pomiędzy tymi elementami. Przyjrzyjmy się także przewodom hamulcowym, zarówno giętkim, jak i sztywnym. Gdy zauważymy ślady korozji na przewodach sztywnych lub końcówkach, przetarć i spulchnień na przewodach giętkich bądź wycieków, musimy bezwzględnie wymienić przewody. Warto również zwrócić uwagę na czujniki układu ABS i połączenia elektryczne. – Należy też sprawdzić temperaturę wrzenia płynu hamulcowego, ponieważ w okresie jesienno-zimowym mogła ulec ona znacznemu obniżeniu. Efektem może być szybsze zagotowanie się płynu, co prowadzi do znacznego pogorszenia efektywności hamowania – podkreśla W. Rogowski.

Układ wydechowy oraz oświetlenie

Dobrze jest skontrolować również układ wydechowy. Gwałtowne zmiany temperatury oraz bezpośrednie działanie soli drogowej przyspieszają korozję tego układu. Narażony jest on też na uszkodzenia mechaniczne, np. podczas przejeżdżania przez zaspy.

Bezpieczeństwo jazdy zależy także od tego, czy wystarczająco dobrze widzimy. Często niebezpieczne sytuacje na drodze wywołane są przez zużyte wycieraczki. Niskie temperatury, sól, piasek, błoto pośniegowe oraz lód na szybach przyspieszają ich zużycie. Przy okazji przeglądu samochodu po zimie warto sprawdzić i skorygować ustawienie świateł.

Wymiana opon

Zanim zmienimy zimowe opony na letnie, koniecznie dokładnie sprawdźmy ich stan. Przede wszystkim zwróćmy uwagę na głębokość bieżnika. Minimalna – dopuszczalna przez polskie prawo – to 1,6 mm. Pamiętajmy jednak, że opony, które chcemy założyć, muszą przez najbliższych kilka miesięcy pokonać znaczną ilość kilometrów. Jeśli więc bieżnik zbliża się do granicy krytycznej, nie zakładajmy ich. Umownie przyjmuje się, że opona zakładana na sezon letni powinna mieć przynajmniej 3 mm bieżnika. Sprawdzić musimy również jej stan – przede wszystkim, czy nie ma widocznych pęknięć, rozerwanego kordu, wybrzuszeń lub wykruszonego bieżnika. Takie uszkodzenia dyskwalifikują oponę przed założeniem.

– Z obserwacji ekspertów motoryzacyjnych wynika, że polscy kierowcy zaniedbują stan techniczny swoich pojazdów głównie z powodów finansowych. Receptą na to mogłoby być zaostrzenie kryteriów badań w czasie przeglądów technicznych pojazdu i częstsze wizyty w serwisach – zauważa W. Rogowski, dodając, że stan techniczny polskich aut z roku na rok stale się poprawia. – Jednak to, że samochód ma zaledwie pięć czy sześć lat, nie zwalnia nas z przeglądów w serwisach samochodowych – zaznacza ekspert motoryzacyjny.

MD