Dokąd zmierza Bliski Wschód?
Wydarzenia w Tunezji zapoczątkowały szereg wystąpień w różnych krajach arabskich i muzułmańskich: Egipcie, Jemenie, Jordanii, Syrii. W większości z nich władze szybko zareagowały na postulaty społeczeństwa, nie dopuszczając tym samym do długotrwałych zamieszek. W Egipcie jednak tak się nie stało. Moim zdaniem – przez upór prezydenta Hosni Mubaraka. Chyba do końca myślał – jak się zdaje – że wszystko jeszcze może wrócić do normy. Zatem tak, Egipcjanie chcieli obalenia dyktatora. Dlatego tak długo trwały protesty. Ta sytuacja pokazuje, że w każdym kraju potrzebne są zmiany. Jednowładza nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak należy również pamiętać, że protesty w Egipcie były głosem biednych ludzi i ich upominaniem się o prawo do godnego życia. To popularny kraj turystyczny, a jednocześnie znaczna część społeczeństwa jest bezrobotna i żyje na skraju ubóstwa. Do tego trzeba dodać znaczące podwyżki żywności, które są efektem ogólnoświatowego kryzysu. Egipt musi importować artykuły spożywcze, ponieważ jego gospodarka nie pokrywa zapotrzebowania kraju. ...
Jolanta Krasnowska