Kultura
Ponowny napad Czernyszewa
7/2011 (816) 2011-02-17

Ponowny napad Czernyszewa

20 października 1812 r. płk Czernyszew przeprawił się na wschodni brzeg Bugu we Włodawie. Widząc, że nic mu nie zagraża, już następnego dnia powrócił na lewą stronę rzeki i ruszył na północ. Jeden oddział Kozaków w awangardzie skierował na Międzyrzec, a drugi na wschód od Białej Podlaskiej. Za awangardą maszerował pułk piechoty.
7/2011 (816) 2011-02-17
Od 10 lutego zespół szkół nosi imię kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Wybraliśmy patrona, który uczy, jak żyć w trudnych czasach - mówi dyrektor Jolanta Maszkiewicz.
7/2011 (816) 2011-02-17
Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego pod przewodnictwem Jego Magnificencji ks. prałata Henryka Hołoweńko, rektora siedleckiego seminarium, podczas której wiernym udzielono sakramentu namaszczenia chorych.
7/2011 (816) 2011-02-17
10 lutego zmarł nagle abp Józef Życiński. Metropolita lubelski odszedł w Rzymie, mając 62 lata. Przyczyną śmierci arcybiskupa był zawał serca.
7/2011 (816) 2011-02-17
U skąpego zawsze po obiedzie - głosi powiedzenie. Jakie sposoby na wzbogacenie się mają współcześni harpagoni?
7/2011 (816) 2011-02-17
Jak by nie patrzeć, czasy nasze stają się czasami ludzi poszukujących nieustannej zabawy. Życie nasze musi z definicji być naznaczone nieustanną lekkością, co powoduje w następstwie ucieczkę przed wielkimi, egzystencjalnymi pytaniami, które z natury swojej leżą w granicach każdej religii.
7/2011 (816) 2011-02-16
Kościół katolicki, aby mógł działać, jak każda inna wspólnota czy instytucja potrzebuje do pełnienia swojej misji środków materialnych. Dlatego tak ważne jest, by wróciła do niego własność nielegalnie zabrana przez władze komunistyczne.
7/2011 (816) 2011-02-16
Świętość nie bierze się znikąd. Skłonni jesteśmy szukać jej genezy poza dostępną zwykłym śmiertelnikom rzeczywistością, w przestrzeni niedosiężnej i odległej. Tymczasem jej początki są zwyczajne, wypełnione zapachem chleba i naznaczone dotykiem matczynych dłoni. Proste jak słowa pierwszych dziecięcych pacierzy i zachwycające jak pierwszy zachwyt kościelnym witrażem, prześwietlonym słońcem…
7/2011 (816) 2011-02-16
Wizjonerzy nie mieli łatwego życie, zarówno przed, jak i po objawieniach. Nie wszystkich wyniesiono też na ołtarze. Rezultaty oglądania Jezusa i Maryi nie zawsze były pozytywne. Niektórzy czuli się umocnieni i odmienieni, inni natomiast nie potrafili zmierzyć się ze skutkami niezwykłych wydarzeń.