Dzień patriotyzmu
Siedleckie obchody 90. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęły się od uroczystej Mszy św. w katedrze. Uczestniczyły w niej władze miasta na czele z prezydentem Wojciechem Kudelskim, parlamentarzyści, lokalni przedsiębiorcy oraz poczty sztandarowe. W homilii biskup siedlecki podkreślił, że właściwie pojęty patriotyzm zaczyna się od kształtowania samego siebie. – Wówczas nie będzie żadnym nacjonalizmem, w którym jednostka lub grupa zamyka się dla siebie i nie chce wejść w relacje z drugimi. Nie będzie też kosmopolityzmem, gdzie wszystko jest obojętne – mówił bp Kiernikowski. Bardzo ważne jest również, zdaniem biskupa, poznanie własnej tożsamości, które ma odbywać się poprzez wchodzenie we właściwą relację do drugiego człowieka. – Tylko w ten sposób możemy dowartościować i utrzymać, a także przekazać następnemu pokoleniu całe dziedzictwo, „któremu na imię Polska” – dodał biskup.
Po Mszy ul. Bp. Świrskiego, Kochanowskiego i Piłsudskiego przeszedł Marsz Niepodległościowy. Następnie przed pomnikiem Piłsudskiego salwami honorowymi i Apelem Poległych uczczono pamięć bohaterów walczących o suwerenność Ojczyzny. Prezydent Kudelski, wspominając poległych, pytał, dlaczego właśnie w takich okolicznościach zostali bohaterami. – Jakie były przyczyny tego, że najlepsi synowie naszego narodu musieli ponieść katorgę, zesłania, upokorzenia, oddać swoje życie za to, żeby Polska była wolna? Wydaje mi się, że przyczyna tkwi w słabości władzy w pewnych okresach – przekonywał. Aby nie powtórzyć błędów przeszłości, Kudelski namawiał również, do większej troski o państwo. – Dlaczego tak mało nas staje do każdych wyborów? Dlaczego tak mało z wyborców przychodzi na spotkania poselskie w sprawach dotyczących całej ojczyzny? Dlaczego tak mało interesuje się życiem publicznym? To jest oznaka dzisiejszego patriotyzmu – dodał prezydent. Jednocześnie podkreślił, że naszym obowiązkiem jest dopominać się u przywódców, żeby rządzili państwem w zgodzie i na arenie międzynarodowej nie szargali jego dobrego imienia.
Obchody Dnia Niepodległości połączono z uroczystą sesją Rady Miasta, podczas której nadano tytuły Honorowego Obywatela. Otrzymali je ks. prałat Mieczysław Łuszczyński i Konstanty Ryszard Domagała. Pierwszy z nich, będąc w latach siedemdziesiątych proboszczem parafii św. Stanisława BM w Siedlcach, powołał do życia scholę oraz grupy dziecięce i młodzieżowe ruchu „Światło i Życie”. Angażował się również w pracę duszpasterską wśród dorosłych, organizując grupy formacyjne i trzeźwościowe, a w okresie stanu wojennego inicjował Msze za Ojczyznę oraz organizował wsparcie dla internowanych działaczy opozycyjnych i ich rodzin. – To jest wezwanie, chociaż człowiek już leciwy: wypełniaj swoje powołania. Czas, dary, łaski, które otrzymujesz, realizuj i dziel – mówił ks. Łuszczyński, odbierając wyróżnienie.
K. R. Domagała natomiast przez 20 lat pełnił funkcję dyrygenta, a przez 15 – kierownika artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Podlasie”, był także inicjatorem założenia w Siedlcach Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia. Dziękując za przyznany tytuł, podkreślał, że tam, gdzie nie ma serca, tam muzyka istnieć nie może, a znalazł je właśnie w Siedlcach. Do obecnych na uroczystości władz miasta zwrócił się zaś z prośbą o budowę sali koncertowej. – Chciałbym jeszcze dożyć do jej otwarcia – dodał Domagała.
Jeden z punktów bogatego programu obchodów Dnia Niepodległości stanowiła również fabularna gra miejska odzwierciedlająca czasy I RP, a także historyczna wycieczka autobusowa, podczas której można było zwiedzić najciekawsze miejsce Siedlec i okolic.
Kinga Ochnio