Gotowi do służby
Aby każdy z nas powiedział, że nie „byłem”, ale „jestem gotów służyć Chrystusowi i Kościołowi” - mówił bp Grzegorz Suchodolski podczas obchodów 30-lecia KSM Diecezji Siedleckiej. Pierwszym punktem uroczystości jubileuszowych była Eucharystia sprawowana w katedrze w piątek 15 września. W nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, we wspomnienie Matki Bożej Bolesnej, bp Kazimierz Gurda wskazał na gotowość do służby drugiemu człowiekowi i wspólnocie Kościoła. - Maryja zawsze była gotowa służyć Jezusowi w Jego dziele zbawienia człowieka. Gotowość Maryi stała się duchowym wymiarem wszystkich członków stowarzyszenia do służby Chrystusowi i człowiekowi - mówił biskup.
Msza św. była okazją do złożenia dziękczynienia Panu Bogu za wszystkich, którzy przez 30 lat angażowali się w działalność stowarzyszenia. – Dziękuję za poświęcony czas i zdolności dla naszego diecezjalnego Kościoła. Dziękuję za gotowość służby Kościołowi i ojczyźnie, za pielęgnowanie w życiu osobistym i wspólnotowym wartości ewangelicznych. Dziękuję za wnoszenie młodzieńczego ducha radości, pokoju i zaangażowania w życie naszej wspólnoty diecezjalnej – wskazał bp Gurda. I podkreślił: – Poznając historię waszego stowarzyszenia, trwajcie z radością i miłością w Jezusowym Kościele. Zachowujcie i pielęgnujcie w waszych sercach wiarę w Jezusa i wartości z niej wypływające. Stójcie zawsze po stronie prawdy, dobra i piękna, a nade wszystko kochajcie Kościół, szczególnie Kościół nasz, diecezjalny.
Na koniec Eucharystii podziękowano za dotychczasową, sześcioletnią posługę asystenta stowarzyszenia, którą pełnił ks. Wojciech Sobieszek. Po Mszy św. w katedrze rozpoczął się koncert uwielbienia.
Nie bać się ograniczeń
Podczas Eucharystii w drugim dniu świętowania homilię wygłosił bp Adam Bab, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. KSM. W nawiązaniu do liturgii słowa wskazał, że początkiem w budowaniu świętości jest uznanie swojej słabości i grzeszności. To „punkt zaczepienia” działania Pana Boga w naszym życiu. – Historia zbawienia jest dla mnie ważna, kiedy uznaje siebie jako grzesznika, który potrzebuje Jezusa i tej historii – zaznaczył bp Bab. Powiedział, że podsumowując te 30 lat, trzeba wskazać liczne dobra, dzieła służby i miłości, które się wydarzyły. Warto także dostrzec te momenty, kiedy przychodzi do nas darmowa łaska Pana Boga. – Tak, żeby człowiek nie bał się własnych ograniczeń i skończoności. Nie bał się wprowadzić nieskończonego Boga do swojego życia. Potrzebujemy takich opowiadań, takiego wspominania historii – przekonywał biskup.
We wspólne dziękczynienie włączyli się przybyli goście, na czele z pierwszym księdzem asystentem diecezjalnym KSM – ks. kan. Stanisławem Chodźką oraz asystentem generalnym KSM – ks. kan. Andrzejem Lubowickim.
Na głos bijących dzwonów
Uroczysta gala jubileuszowa odbyła się w Centrum Kultury i Sztuki i stała się okazją do wspomnień i podziękowań. Uczestniczyli w niej obecni i byli członkowie stowarzyszenia wraz z księżmi asystentami.
– Moim marzeniem jest to, aby Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży prowadziło młodych ludzie do aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła. Aby każdy z nas powiedział, że nie „byłem”, ale „jestem gotów służyć Chrystusowi i Kościołowi” – zwrócił się do zebranych bp G. Suchodolski. Zwrócił uwagę, że kiedyś było łatwiej, bo w parafiach było więcej młodzieży. – Reaktywacja KSM-u stała się efektem domina, bo wielu księży chciało mieć takie grupy w swoich wspólnotach parafialnych. Było też łatwiej dlatego, że wielu ówczesnych kapłanów, w tym proboszczów, pamiętało dawne czasy, żywe były wspomnienia o KSM-ie przedwojennym, kiedy w każdej parafii były oddziały młodzieży męskiej i żeńskiej – zaznaczył biskup. Zwrócił uwagę, że działalność KSM przynosi owoce. – Te 30 lat nieustannego formowania młodych rzeczywiście sprawiło, że w naszych parafiach są ludzie młodzi, którzy na głos bijących dzwonów wzruszają się i biegną szybko do Jezusa, na Eucharystię, na adorację Najświętszego Sakramentu. Naszym zadaniem jest ich wyłuskiwać i mówić, że drzwi do kościoła, do Jezusa są ciągle otwarte. Dlatego obecnym KSM-owiczom, ale także tym z nas, którzy w KSM-ie byli ileś lat wcześniej, chcę powiedzieć: „nie rezygnujmy”. Powiedzmy wszyscy: „gotów” do współpracy ze stowarzyszeniem, które dla Kościoła w Polsce ma ogromną wartość – podkreślił biskup, dodając, że jego marzeniem jest, aby KSM-owicze w naturalny sposób przechodzili do Akcji Katolickiej.
Z kolei bp A. Bab zwrócił uwagę, że KSM ma sporą konkurencję, jeśli chodzi o zagospodarowanie wolnego czasu młodzieży. – Ta oferta jest duża, ale wszystkie mają znak pewnego zaangażowania doczesnego. Sprowadzają serce, wzrok do ziemi, a nie za bardzo jest czas, aby spojrzeć w górę, w niebo. Świętowanie, jak mówił św. Jan Paweł II, to czas rozprostowania nóg w drodze. Zatrzymujemy się, odpoczywamy, ale po to, żeby ruszyć dalej. Tego chcę życzyć, żebyście ruszyli dalej z poczuciem gruntu pod nogami, patrząc w niebo, abyście patrząc we własne serca, dostrzegli radość i pokój, zapał i energię z tego, jak Pan Jezus o nas wszystkich myśli – zaznaczył.
Trwać przy Kościele
Asystent diecezjalny KSM ks. Grzegorz Lisiecki akcentował, że KSM to wspólnota, która przede wszystkim kładzie nacisk na formację. – Na to, żeby być blisko Chrystusa, Nim się inspirować, że On nie tylko nam coś mówi, ale że ten Chrystus, który tak jest wielki w swojej naturze, powierza nam tak wielkie zadania, wierząc nam i ufając. Cieszę się, że odpowiadacie: „gotów!” na różne wyzwania. I widzę, jak KSM się rozwija. Widzę w młodych ludziach, jak byli skryci, zamknięci, wycofani, a stają się liderami. I są ludźmi, którzy są dojrzali w wierze – podkreślił.
Prezes zarządu KSM DS Joanna Wyrzykowska przyznała, że KSM jest miejscem i wspólnotą, która ją napędza duchowo i działaniowo. – W takich momentach bariery czysto ludzkie są do przeskoczenia, przełamania. Jubileusz wzbudza dumę z bycia KSM-owiczem, należenia do wspólnoty, a także formowania młodych, wpływania na nich. Także z tego, że możemy tych młodych rozwijać i trwać przy Kościele – zaznaczyła.
Podczas uroczystości wręczono podziękowania osobom duchownym i świeckim, firmom, instytucjom oraz wszystkim, którzy przez minione lata funkcjonowania wspierali i współpracowali z KSM-em na różnych poziomach.
xMW/KO