Kościół
Źródło: P
Źródło: P

Heroiczne świadectwo wiary

Przypadająca właśnie rocznica śmierci błogosławionych Męczenników z Pratulina jest dobrą okazją, by przybliżyć sens ich męczeństwa i uświadomić, że świadectwo unitów jest ciągle aktualne.

Warto przy tej okazji pochylić się nad historią naszych braci unitów, którzy nie zawahali się własnym życiem bronić wiary. To również dobra sposobność, aby odpowiedzieć sobie na pytanie: kim są dla nas Wincenty Lewoniuk i dwunastu jego Towarzyszy oraz czy pamięć o ich męczeństwie wciąż jest żywa w sercach potomnych?

Karta historii

Współcześnie wydaje się nam oczywiste, że wiedza o wydarzeniach z Drelowa i Pratulina jest ogólnie dostępna. Jednak jeszcze całkiem niedawno kasata unii oraz nawracanie na prawosławie były tematami zakazanymi. – Informacje o unitach ukazywały się jedynie w okresie międzywojennym. Najważniejszą pozycją pozostaje przygotowana przez ks. Józefa Pruszkowskiego „Martyrologia unitów podlaskich”. Do niej się wszyscy odwołują, ponieważ zawiera bardzo rzetelnie zebrane relacje i to zaraz po wydarzeniach w Drelowie i Pratulinie – mówi dr Urszula Głowacka-Maksymiuk, członek komisji historycznej procesu beatyfikacyjnego unitów podlaskich. – W okresie komunizmu martyrologia unitów stała się tematem tabu. Nie można było o tym mówić. Dopiero pod koniec żywota komuny, po roku 1980, zaczęliśmy tę sprawę bardziej nagłaśniać. Organizowany był rajd szlakiem unitów, informacje o nich zaczęły się ukazywać w publikacjach naukowych. Dopiero sam proces beatyfikacji, beatyfikacja były sygnałem do tego, aby pisać o tych wydarzeniach jeszcze więcej – wyjaśnia.

Pamięć

Mimo że od tragicznych wydarzeń związanych z kasatą unii minął już ponad wiek, a świadków tamtych zdarzeń nie ma już wśród żywych, to pamięć o męczeńskiej śmierci obrońców wiary ojców była i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie.

 – W naszej wiosce, przed I wojną światową, była jedna rodzina rzymskokatolicka, pozostali byli grekokatolikami – wspomina ks. Zbigniew Nikoniuk, pochodzący z parafii Pratulin proboszcz neounickiej parafii w Kostomłotach. – Pamiętam opowieści mojego ojca, który często mówił o tym, co opowiedział mu jego ojciec, to były bardzo ciekawe historie – kontynuuje. ...

Magdalena Szewczuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł