
Ich zbroją jest płaszcz, a mieczem różaniec
Swoją misję opierają na życiu i nauczaniu Papieża Polaka, obronie rodziny i na miłości do ojczyzny. Chorągiew Zakonu Rycerzy Jana Pawła II ze Stężycy świętowała w tym roku szóstą rocznicę działalności.
Uroczystości jubileuszowe miały miejsce w kościele św. Marcina Biskupa 7 lipca. Mszę św. w intencji braci z chorągwi w Stężycy odprawił ich kapelan, proboszcz parafii ks. Jarosław Grzelak. A szczególny charakter nabożeństwo miało dla jednego z rycerzy - brata Mirosława Senatora, który przyjął awans na trzeci stopień w hierarchii zgromadzenia. Jedyna w diecezji siedleckiej chorągiew Rycerzy św. Jana Pawła II powstała dzięki zaangażowaniu byłego proboszcza stężyckiej parafii - ks. kan. Edwarda Konarskiego oraz kilku mężczyzn z terenu gminy.
– Do Rycerzy Zakonu Św. Jana Pawła II należę od 11 lat. W kwietniu 2014 r. z żoną pojechaliśmy z rycerzami do Rzymu na kanonizację św. Jana Pawła II. W czasie tej pielgrzymki złożyłem ślubowanie i wstąpiłem do chorągwi przy katedrze warszawsko-praskiej, bo akurat w Warszawie wówczas pracowałem. Moim marzeniem było, aby w naszej diecezji również powstała chorągiew. Chciałem utworzyć ją w mojej rodzinnej parafii św. Jakuba w Piotrowicach. Ale że taki pomysł mógł się u nas nie sprawdzić, poszedłem z tym do proboszcza parafii Stężyca. Powiedział: „Spróbujmy”, i tak to się zaczęło – mówi Wacław Jopek, jeden z braci.
Kolejnym krokiem było przekonanie braci kandydatów: Marka Wesołowskiego i Jerzego Trycha. Wraz z bratem Wacławem obaj byli już zaangażowani przy katedrze warszawsko-praskiej. Zgodzili się. Ale braci założycieli nadal było za mało. ...
Tomasz Kępka