Region
Źródło: MK
Źródło: MK

Imienia Orląt Lwowskich

Gimnazjum nr 1 w Radzyniu Podlaskim patronują Orlęta Lwowskie. Uroczystość nadania szkole imienia połączona z poświęceniem sztandaru odbyła się 30 maja.

- Sztandar jest nośnikiem idei, nauczycielem prawdy i wartości, które symbolizuje. Sztandar jest jak osoba, której oddaje się cześć, szanuje i broni - podkreślał bp Kazimierz Gurda. Podczas Mszy św. w kościele Trójcy Świętej ordynariusz siedlecki poświęcił sztandar szkoły.

Duchową łączność z uczestnikami uroczystości wyraził w okolicznościowym liście abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski.

Mądrość oparta na wartościach

O istocie mądrości, która nie jest tożsama z wiedzą, mówił w homilii bp K. Gurda. – Mądrość dotyczy tego jednego przedmiotu, jakim jest życie człowieka, uczy, jak żyć. Darem mądrości posługują się poszczególni ludzie, społeczności i narody w decyzjach, wyborach, odpowiedziach na pytanie: co jest dobre, co złe, co przynosi szkodę, co korzyść, na jakich wartościach trzeba oprzeć życie – podkreślał. Jako przykład mądrości opartej na trwałych wartościach przywołał Orlęta Lwowskie. – To uczniowie szkół lwowskich, harcerze, którzy nie posiadali szerokiej wiedzy, ale byli mądrzy i wiedzieli, co w życiu człowieka, narodu jest ważne, jak wielką wartością jest wolność. Nie pozwolili zniszczyć dorobku swych ojców, stanęli do nierównej walki – przypominał kaznodzieja. – Ponieważ dorośli przebywali na frontach I wojny światowej, w zaszczytnym obowiązku walki o wolność i niepodległość postanowili zastąpić ich najmłodsi mieszkańcy Lwowa. Rzucili hasło: „Nie damy Lwowa!” i ruszyli do walki z dewizą „Bóg – Honor – Ojczyzna” – dodał.

Bp K. Gurda wskazywał, iż nadanie szkole imienia Orląt Lwowskich to przejęcie przekazu płynącego z ich postawy, forma zachowania pamięci i tożsamości narodowej. W trakcie Mszy św. ordynariusz siedlecki poświęcił sztandar gimnazjum. Widnieje na nim wizerunek 13-letniego Antosia Petrykiewicza, najmłodszego kawalera Orderu Virtuti Militari. Sztandar został ufundowany przez rodziców uczniów, dawnych absolwentów szkoły i instytucje radzyńskie.

Na straży historii

Po Mszy św. orszak z pocztami sztandarowymi radzyńkich i lwowskich szkół przemaszerował do budynku gimazjum. Odsłonięcia tablicy, na której widnieje już pełna jego nazwa, dokonała dyrektor Bożena Płatek wraz z bp. K. Gurdą, burmistrzem Jerzym Rębkiem, przedstawicielem uczniów Bartoszem Twarowskim oraz prof. Bolesławem Wstążką, założycielem Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, synem polskiego Orlęcia. – Mówi się, że każdy Polak kocha dwa miejsca: miejsce swojego urodzenia i Lwów – mówiła do zebranych dyrektor. – Dziś stajemy się strażnikami historii, nasze gimnazjum otrzymuje zaszczytne imię Orląt Lwowskich. Będziemy opierać się na wartościach potwierdzonych postawą młodych ludzi, którzy treść słowa „ojczyzna” wypełnili miłością, odwagą, a wielu z nich życiem – podkreślała. Przewodniczący rady miasta Adam Adamski przekazał dyrekcji szkoły oraz przedstawicielom uczniów tekst uchwały z 26 marca 2015 r. o nadaniu szkole imienia Orląt Lwowskich.

Dlaczego Orlęta Lwowskie

Argumentując wybór imienia, B. Płatek wskazywała na znaczącą rolę wychowania patriotycznego w gimnazjum. Podkreślała, iż Lwów jest miastem wielu Polaków, m.in. Karola Lipińskiego, Zbigniewa Herberta, Wojciecha Kilara, Kazimierza Górskiego. To także miasto narodzin polskiego harcerstwa. Dyrektor przypomniała kilkunastoletnią historię kontaktów szkoły ze Lwowem i czteroletnią współpracę z lwowską Szkołą Średnią nr 24 im. Marii Konopnickiej.

Uroczystość zgromadziła wielu gości – obecni byli m.in.: sekretarza stanu w ministerstwie edukacji Tadeusz Sławecki, marszałek wojewodztwa lubelskiego Sławomir Sosnowski, starosta Lucjan Kotwica, proboszczowie radzyńskich parafii, ks. Dariusz Bondyra – kapelan Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Wschodnich w Lublinie, przedstawiciele kuratorium, rad miasta i powiatu, a przede wszystkim uczniowie, nauczyciele i absolwenci gimanzjum. Uświetniło ją poruszające widowisko osnute wokół obrony Lwowa przez Orlęta.

Małgorzata Kołodziejczyk