Rozmowy
Mikołaj Bujak/KPRP
Mikołaj Bujak/KPRP

Jasne przesłanie

Rozmowa z dr. Krzysztofem Winklerem, ekspertem ds. międzynarodowych Warsaw Enterprise Institute.

Jakie wnioski płyną po wizycie prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu?

Najważniejsze to takie, że pozostajemy w orbicie amerykańskiego systemu sojuszy. Co jest ważne, bo zmienia się porządek światowy i państwa narodowe odzyskują niejako swoje znaczenie. To nie znaczy, że nie będzie wielostronnych układów sojuszniczych, natomiast one będą zawierane przez poszczególne państwa. Kończy się czas wielkich organizacji, dużych porozumień.

Będą dominować raczej stosunki dwustronne, a jeżeli wielostronne, to kierowane interesem narodowym. Więc z tego punktu widzenia wizyta wypadła bardzo dobrze.

Dobrym znakiem jest zaproszenie prezydenta Nawrockiego – co prawda na razie jako obserwatora – na szczyt G20. Mieliśmy też takie przywitanie, które nie zdarza się często w Białym Domu, podobnie jak zakwaterowanie polskiej głowy państwa w Blair House, gdzie raczej przebywają ci ważniejsi gości amerykańskich prezydentów, a nie wszyscy, którzy do Waszyngtonu przyjeżdżają. To też pokazuje, że Amerykanie chcieliby rozwijać kontakty z Polską.

Są jeszcze kwestie energetyki: czy to jądrowej, czy konwencjonalnej, pogłębienia współpracy na linii przedsiębiorstw zbrojeniowych. No i to, co jest bardzo ważne: że za dalszą obecność i modyfikację, rozwijanie tej amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce będzie odpowiadał z naszej strony minister prof. Sławomir Cenckiewicz, czyli szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a ze strony amerykańskiej sekretarz obrony Pete Hegseth.

 

To chyba nie w smak naszemu rządowi. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł