Jest taki dzień…
Lubimy tę piosenkę. Stacje radiowe każdego roku chętnie umieszczają ją w swoim świątecznym repertuarze. Staje się synonimem tego, czym 24 grudnia być powinien. Jak żaden inny dzień w roku Wigilia wycisza zewnętrzny i wewnętrzny zgiełk, jaki w sobie nosimy.
Nawet jeśli już wielu ludzi przestało wierzyć w rodzinny mit szczęścia rozkwitającego przy rozpalonej wielobarwnymi światełkami choince i kolędach, pozostała nostalgia za czasem innym, wypełnionym nieuchwytną tęsknotą za światem prostym, przezroczystym, pełnym pokoju i miłości.
W Wigilię niosą nas emocje
Emocje te są może nawet ważniejsze niż otulona teologią tajemnica Bożego Narodzenia. Bliska sercu, ale też dziś okrutnie zagarnięta pod skrzydła bezdusznej komercji. Splugawiona brzękiem monet i jarmarczną wrzawą. Uczucia, szczególne pragnienie wypełnienia powinności, każą pakować się w samochód, pociąg, autobus i jechać wiele kilometrów tam-tam, gdzie jest dom. ...
Ks. Paweł Siedlanowski