Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Jest w nas głód Boga

Każdego roku w parafiach organizowane są 40-godzinne nabożeństwa. Wielu z nas z pewnością zadaje sobie pytanie, czym one są i dlaczego należy w nich uczestniczyć. Ich praktyka jest bardzo stara i warto, by przetrwała jak najdłużej.

Nabożeństwo 40-godzinne jest jedną z form kultu eucharystycznego. Polega na nieustannej, trwającej 40 godzin modlitwie przed uroczyście wystawionym Najświętszym Sakramentem. Ks. Łukasz Celiński, wikariusz parafii katedralnej w Siedlcach, podkreśla, że długość tego nabożeństwa nawiązuje do czasu, przez jaki - według tradycji - ciało Zbawiciela pozostawało w grobie.

Liczbę 40 można określić przydomkiem biblijna. Tyle dni Pan Jezus pościł przed rozpoczęciem nauczania, tyle samo czasu trwały opady w trakcie potopu, przez 40 lat naród wybrany błąkał się po pustyni.

– Współcześnie oficjalne dokumenty liturgiczne mówią nie tyle o „40-godzinnym nabożeństwie”, co o dłuższej adoracji, bez określania czasu jej trwania. Termin zachował się w praktyce duszpasterskiej i najczęściej – zwłaszcza w Polsce – określa się nim trzydniową adorację, odbywającą się albo w trzy kolejne niedziele przed Wielkim Postem, albo w niedzielę (od ostatniej Mszy porannej), poniedziałek i wtorek przed Środą Popielcową. Wspomniane nabożeństwo jest jednak związane wyłącznie z tym okresem liturgicznym. Zachęca się również, by urządzać je w Adwencie czy przed istotnymi momentami dla danego Kościoła lokalnego – tłumaczy ks. Ł. Celiński.

Jako wynagrodzenie

– Nabożeństwo swoim powstaniem sięga czasów średniowiecza i początkowo związane było z praktyką 40-godzinnego postu przed uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego. W XIII w. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł