Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Języki już mniej obce

Niektórzy nadal utożsamiają się ze stwierdzeniem, że język obcy jest nam obcy. Na szczęście coraz większa liczba przyznaje rację przysłowiu: Tyle razy jesteś człowiekiem, iloma językami mówisz. Dzięki temu porozumiewanie się za granicą wyłącznie przy pomocy rąk może powoli odejść do lamusa. Choć wciąż jeszcze z naciskiem na „powoli”...

Przepustka do lepszej pracy i swobodnego poruszania się poza granicami kraju – to podstawowe powody, dla których nasi rodacy skwapliwej przykładają się do nauki języków obcych. Pomogło nam w tym również wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, czego konsekwencją było otwarcie granic. To spowodowało, że w wielu krajach możemy się bez większych problemów osiedlać i podejmować pracę. Aby jednak czuć się komfortowo na obcej ziemi, trzeba poznać język, w którym porozumiewają się obywatele danego kraju.

– Przed dwoma laty przebojem na rynku okazały się języki skandynawskie, takie jak norweski czy szwedzki. Norweski prześcignął w rankingu popularności język francuski i prawie dogonił hiszpański. Wzrost popytu na te języki był związany z pojawieniem się w tamtym czasie możliwości legalnej pracy w Skandynawii – wyjaśnia Jerzy Gorzeń, dyrektor marketingu Europejskiej Szkoły Kształcenia Korespondencyjnego (ESKK). Bez znajomości obcego języka trudno też marzyć o karierze w prestiżowych instytucjach finansowych w krajach Unii. ...

Kinga Ochnio

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł