Kultura
Źródło: JS
Źródło: JS

Kolidajki i szczodrywki nad Bugiem

Przy wspólnym Bugu blisko tak mieszkamy. Nie rzeka płynie, płynie ludzki los. Dobry sąsiad milszy od rodziny, on poda rękę, gdy ma lepszy czas - przypomniała liderka zespołu Wodohraj z Ukrainy podczas Festiwalu Kolęd i Szczodrywek nad Bugiem, który odbył się już po raz 17.



Na deskach sceny Włodawskiego Domu Kultury zaprezentowało się 19 zespołów w tym dwa z Białorusi i cztery z Ukrainy. Przyjechali śpiewacy m.in. z Wyryk, Woli Uhruskiej, Zabłocia, Kamienia czy Dorohuska. Organizatorami wydarzenia kulturalnego było starostwo powiatowe, WDK, a także Fundacja Wrota Europy. Głównym celem wydarzenia jest pielęgnowanie wielokulturowości Polesia z jego językiem oraz związanymi z obchodami świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku obyczajami jak również obrzędowością. Uczestnicy tradycyjnie wykonywali jedną kolędę w języku polskim, a drugą - w ukraińskim lub białoruskim.

– Nie nagrody i wyróżnienia są ważne, ale występowanie na scenie przed ludźmi – podkreślili Weronika i Cyprian Mrozowie, młodzi artyści z zespołu Dołhobrodzkie Zadułyńce, którzy wystąpili z seniorką śpiewającą na co dzień w grupie Jutrzenka. Dzieci chętnie uczestniczą w zajęciach śpiewaczych pod okiem Anny Kazimieruk i Karoliny Demianiuk.

Po raz 17 na festiwal przyjechały Brusowianki. Panie z zespołu, który funkcjonuje od 1975 r., twierdzą, że choć nie są profesjonalistkami, spotkania z publicznością sprawiają im dużo radości. – Jesteśmy zapraszane i chętnie bierzemy udział w gminnych uroczystościach, jarmarkach, jubileuszach, a także konkursach i festiwalach. Do tej pory we Włodawie nie udało nam się zdobyć nagrody, ale możemy się pochwalić trzema statuetkami z Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Naszym marzeniem jest Baszta, czyli główna kazimierska nagroda – opowiadały Brusowianki. – Do Włodawy przyjeżdżamy co roku z przyjemnością. Występujemy a cappella, co nie jest łatwym zadaniem. Repertuar tworzą kolędy zaczerpnięte ze starych zeszytów z tekstami i melodiami, które przekazują nam mieszkanki Starego Brusa, członkinie zespołu: Bernardyna Mietiółka, Maria Dąbrowska, Anna Martyniuk, Danuta Choma – dodały.

Miejscowość Wyryki reprezentował zespół Swańki. – Nazwa pochodzi od specyficznego dla regionu rodzaju pieśni, tj. swaniek – utworów wesołych, skocznych, najczęściej o tematyce miłosnej, śpiewanych od półpościa do Wielkiego Tygodnia wyjaśniła Justyna Torbicz, kierownik zespołu. – Pieśni, które wykonujemy, poznajemy dzięki najstarszym mieszkańcom. Przez wiele lat zbierał je pasjonat muzyki ludowej pan Marian Chyżeński – opowiadała.

Swańki obecnie mają w swoim repertuarze ok. 100 utworów. Niektóre mogą pochodzić z XIX w. Opowiadają bowiem m.in. o jaśniepanach z Adampola, czyli o Zamoyskich, właścicielach folwarku w Wyrykach nazywanego Dworem Wielkim. – Posiadamy też pieśni śpiewane w gwarze tzw. chachłackiej. Niestety, żadna z nas nie mówi w tym języku. Śpiewamy za to ukraińskie koljadki i szczodrywki, które corocznie prezentujemy we Włodawie – zapewniła J. Torbicz.

 

Poziom wyższy niż rok temu

Po występach konkursowych wystąpili goście festiwalu: Lelija i Życzenie z Łucka na Ukrainie oraz Chór Ziemi Włodawskiej „Vlodaviensis”.

Najważniejszym punktem wydarzenia było ogłoszenie zwycięzców, których wytypowało jury w składzie: Janina Biegalska z departamentu kultury, edukacji i sportu lubelskiego urzędu marszałkowskiego, Andrzej Sar z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, ks. Jerzy Ignaciuk – proboszcz parafii prawosławnej pw. Narodzenia NMP we Włodawie oraz Paweł Łobacz – dyrektor Szkoły Muzycznej I stopnia we Włodawie. Komisja konkursowa przyznała, że poziom artystyczny był wyższy niż w poprzednich latach. – Brawa należą się wszystkim wykonawcom podkreślił P. Łobacz. – Dziękujemy uczestnikom za pielęgnowanie wspólnego kolędowania, tak charakterystycznego dla nadbużańskich ziem i tradycji chrześcijańskiej Wschodu i Zachodu – dodał.

 

Deszcz nagród

Jury oceniało wykonawców w trzech kategoriach: „zespół z akompaniamentem”, „kapele”, „zespoły śpiewacze a capella”. W pierwszej wygrały Wołyńskie Słowiki reprezentujące Towarzystwo Kultury Polskiej im. T. Kościuszki w Łucku. Drugie miejsce zdobył ukraiński zespół Wodohraj ze Zhorańska, trzecie – Kresowiak z Woli Uhruskiej.

W kategorii „kapele” nie przyznano pierwszej nagrody. Drugie miejsce przypadło zespołowi wokalno-instrumentalnemu Cudawianki z Dorohuska.

W kategorii „zespoły śpiewacze a cappella” zwyciężyły ex aequo Kresowianki z Włodawy oraz zespół Zorianycja z Łucka na Ukrainie. Drugą nagrodę wyśpiewały Głosy Polesia z Brześcia na Białorusi, trzecią ex aequo: Dołhobrodzkie Zadułyńce oraz Medunica z Klejnik na Białorusi.

Jury wyróżniło też zespoły Koral i Rosa z Kamienia oraz Mołodyczki z Szacka na Ukrainie.

Joanna Szubstarska