Rozmaitości
Źródło: MORGUEFILE
Źródło: MORGUEFILE

Łatwiej spaść niż wejść

Blisko jedna czwarta wszystkich upadków w gospodarstwach wiąże się z upadkiem z drabiny. Skutki tych wypadków bywają dramatyczne.

Marek Zając, kierownik samodzielnego referatu, rehabilitacji i orzecznictwa lekarskiego Placówki Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Siedlcach, przyznaje, że do większości wypadków w gospodarstwach rolnych dochodzi na skutek nieprzestrzegania elementarnych zasad bhp.

A więc nieodpowiedniej organizacji miejsca pracy, braku dbałości o porządek w obejściach, nieodpowiedniego lub zabrudzonego obuwia, złego stanu nawierzchni podwórzy i ciągów komunikacyjnych, a także nieprawidłowego sposób wchodzenia lub schodzenia z maszyn i urządzeń rolniczych i drabin. – Może to zabrzmi zaskakująco, lecz do nieszczęśliwych zdarzeń dochodzi głownie na podwórzu i w budynkach gospodarczych, przeważnie na płaskiej powierzchni oraz na schodach i drabinie – podkreśla.

Nie ma powodów do śmiechu

Kilka lat temu niektóre media z ironią informowały, że KRUS nauczy rolników, jak prawidłowo schodzić i wchodzić po drabinie. Tymczasem nie ma w tym nic śmiesznego. Bowiem drabina to tylko z pozoru sprzęt prosty w obsłudze. Okazuje się, że co czwarty wypadek, jaki zdarza się w rolnictwie, to następstwo upadku, potknięcia się i poślizgnięcia na drabinie.

– Od początku 2014 r. do końca października do PT KRUS w Siedlcach zgłoszono dziewięć takich wypadków. Powodem były nieprawidłowo skonstruowane drabiny, brak zabezpieczeń przed przechyłem i osunięciem, zły rozstaw szczebli – informuje M. Zając.

Bywa też, że troska o bezpieczeństwo pracy ogranicza się do naprawy widocznie zużytych elementów. W efekcie drabiny są wykonywane przez rolników samodzielnie i użytkowane przez wiele lat.

Upadków wciąż najwięcej

Dlatego tak ważna jest prewencja. – Szkolenia przeprowadzane są w miejscowościach, których mieszkańcy zgłosili w ubiegłym roku do PT KRUS w Siedlcach najwięcej wypadków. Pozwala to na właściwy dobór tematów z uwzględnieniem specyfiki zdarzeń najczęściej występujących na danym terenie. Od lat w gospodarstwach najczęściej dochodzi do upadków. Dlatego zagadnieniom tym poświęcamy najwięcej uwagi – wyjaśnia M. Zając, dodając, iż na koniec spotkania przeprowadzany jest konkurs testowy z wiedzy na temat bhp w gospodarstwie rolnym.

Pamiętajmy o najprostszych zasadach

Czego podczas szkoleń rolnik może dowiedzieć się o użytkowaniu drabiny? Przede wszystkim tego, że nie należy używać sprzętu sporządzonego we własnym zakresie, np. z rozciętych na pół żerdzi, gdyż tego typu surowiec, pozyskany z wierzchołków drzew, to mało wytrzymałe i łamliwe drzewo. Nie wolno także posługiwać się drabiną z przybitymi do podłużnic szczeblami. Muszą być one wpuszczone w otwory w odstępach ok. 30 cm. – Przypominamy też, by nie malować drabiny farbą kryjącą, ponieważ osłania uszkodzenia, które mogą okazać się niebezpieczne. Ponadto oba segmenty drabiny rozstawnej powinny być zabezpieczone przed rozsunięciem łańcuchem lub w inny trwały sposób. Ważne jest też podłoże. Musi być ono równe. Nie należy też rozstawiać sprzętu w pobliżu drzwi i wrót, które mogą go przy nagłym otwarciu przewrócić – wymienia M. Zając, podkreślając, iż dzieci powinny trzymać się od drabiny z daleka. Jednak najważniejszą, a jednocześnie najprostszą zasadą jej użytkowania jest prawidłowe wchodzenie: twarzą do szczebli, nigdy tyłem.

MD