Rozmowy
Źródło: FOTOLIA
Źródło: FOTOLIA

Lina ratunkowa z nieba

O mocy modlitwy różańcowej, „kapłanie szatana”, który stał się „apostołem Różańca”, sile „pompejanki” i miłosierdziu w praktyce - w rozmowie z Markiem Wosiem, redaktorem naczelnym czasopisma „Królowa Różańca Świętego

Orędzia Maryi są tak proste, że… aż wydają się zbyt proste. Za wezwaniem do wierności modlitwie różańcowej kryje się głębsza tajemnica... My chcielibyśmy konkretnych odpowiedzi z nieba, a ono daje nam nieco zaskakującą, jakby ogólnikową wskazówkę. „Odmawiajcie Różaniec” - odpowiada Maryja na pytania dzieci w Gietrzwałdzie i Fatimie. Odmawiajcie go codziennie! Niby prosta rada, a ile idzie za nią znaczeń… „Odmawiać Różaniec” to inaczej znaleźć czas na regularną modlitwę i uczynić ją priorytetem w dniu wypełnionym obowiązkami oraz… rozrywką. „Odmawiać Różaniec” to znaczy poznać Ewangelię, czyli zastanowić się nad życiem Jezusa i Maryi, naśladować Ich i szukać sensu codziennych wyzwań. To wreszcie: kontemplować, przebywać w ciszy z Bogiem, odpoczywać w Nim. Modlitwa różańcowa pozwala zmieniać na lepsze siebie oraz świat. I mimo 100 lat mijających od objawień w Fatimie nic się w tej kwestii nie zmienia. Mamy skuteczne narzędzie - linę ratunkową rzuconą nam z nieba. Trzeba tylko się jej złapać!

Tymczasem wiele osób uskarża się na „problem” z Różańcem, bo „za długo” i „zbyt monotonnie”. Sens tej modlitwy bywa zawężany do „klepania” kolejnych „zdrowasiek” – bez rozumienia, jak wielkie znaczenie kryją przypisane do poszczególnych dziesiątków tajemnice. Jak prawidłowo modlić się na różańcu?

Cenne wskazówki co do istoty rozważań przekazał nam Jan Paweł II w liście apostolskim „Rosarium Virginis Mariae”. Pisał w nim m.in., iż powinny one wychodzić wprost z Ewangelii, więc podstawą ma być lektura fragmentu Pisma Świętego, a po nim wskazana jest chwila wyciszenia. Bez rozważań – jak pisał, odwołując się do Pawła VI i Ewangelii – Różaniec upodabnia się do wielomówstwa…

Chcąc poznać Różaniec, zacznijmy od lektury odpowiednich fragmentów Ewangelii. Przeczytajmy je, zastanówmy się nad nimi, uruchamiajmy wyobraźnię, przenosząc się w tamto miejsce i czas. Bądźmy otwarci na działanie Ducha Świętego. Zawierzajmy Bogu – przez ręce Maryi – nasze intencje. Unikajmy przy tym wielomówstwa, czyli „litanii” próśb „za wszystko” czy „o wszystkich”. Maryja była konkretna w rozwiązywaniu problemów – naśladujmy Ją w tym.

 

Różaniec zmienia życie – mówi ci, którzy zaufali Matce Bożej i sięgnęli po tę modlitwę niczym ostatnią deskę ratunku. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł