Region
Źródło: MAZOVIA
Źródło: MAZOVIA

Marszałek Struzik zostaje

Radni województwa mazowieckiego odrzucili wniosek zgłoszony przez opozycyjnego radnego PiS Karola Tchórzewskiego dotyczący odwołania marszałka.

Dokument, podpisany przez kilkunastu radnych opozycji, został złożony po sesji, na której rządząca województwem koalicja PO-PSL przegłosowała drastyczne cięcia w budżecie. Ogólne wydatki sejmiku na ten rok zmniejszyły się o ponad 500 mln zł (z 3,5 do 2,9 mld zł), a inwestycje o 40%.

Szereg zarzutów

Opozycja zarzucała marszałkowi m.in. marnotrawienie środków publicznych, chaos oraz zapaść finansową województwa. Samorządowcy wytykali Struzikowi doprowadzenie województwa do zadłużenia sięgającego 55% wysokości budżetu. Zdaniem radnych PiS przykładem marnotrawienia publicznych pieniędzy było wydanie 725 tys. zł na analizę przedprywatyzacyjną Kolei Mazowieckich. Wykazała ona, że prywatyzacja byłaby równoznaczna ze zwrotem unijnej dotacji. Samorządowcy zarzucali także, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto, ponieważ A. Struzik musiał wiedzieć o konsekwencjach prawnych takiej decyzji. Innym przykładem niegospodarności marszałka ma być sprawa dofinansowania na ośrodek w Karolinie, gdzie działa zespół Mazowsze. – Musi on zwrócić UE 9 mln zł plus karne odsetki 2 mln zł, czyli w sumie 11 mln zł. Przyczyną tego jest niedbalstwo urzędników mianowanych przez A. Struzika, którzy nie dopilnowali ogłoszenia przetargu w biuletynie publicznym UE, co skutkowało zwrotem 25% wartości dofinansowania plus odsetki – argumentował K.Tchórzewski.

Ceni krytykę

Marszałek, odnosząc się do zarzutów opozycji dotyczących daleko idących oszczędności w budżecie województwa, odpowiedział, że kilka dni temu agencja ratingowa Fitch Ratings utrzymała wysoką ocenę regionu. – Doceniła podjęte przez samorząd województwa kroki, poczynione oszczędności oraz poprawę wskaźników zadłużenia. Jest to bardzo dobra wiadomość dla Mazowsza, potwierdzająca, że były to słuszne decyzje – przekonywał A. Struzik. Marszałek dodał, że ceni krytykę, „ale konstruktywną, opartą na faktach, a nie na politycznych antypatiach”. – Przykro mi, że radni województwa zamiast zajmować się kluczowymi dla regionu decyzjami, muszą poświęcać czas na jałowe, polityczne spory. Mniej polityki, więcej rzetelnej pracy – podsumował.

Przeciw wnioskowi opozycji głosowało 30 radnych, za było16, natomiast dwóch wstrzymało się od głosu.

Kinga Ochnio