Muzeum otwarte dla izraelskich gości
W czerwcu 2022 r. Izrael wstrzymał przyjazdy żydowskiej młodzieży do naszego kraju, skarżąc się na złą współpracę. Podczas gdy co roku Polskę odwiedzało ok. 40 tys. młodych Izraelczyków, w 2022 r. liczba ta wyniosła 7 tys. osób. Yair Lapid, ówczesny minister spraw zagranicznych Izraela, zarzucił Polsce próbę cenzury treści przekazywanych izraelskiej młodzieży, m.in. wiedzy nt. kolaboracji polskich obywateli z niemieckim okupantem.
Strona polska w przeszłości odnotowywała pewne problemy dotyczące takich wizyt. Głównym był wzrost negatywnych odczuć wobec Polski i Polaków wśród młodzieży izraelskiej po powrocie z wyjazdu edukacyjnego- nasz kraj postrzegany był przez pryzmat obozów zagłady i obozów koncentracyjnych. Wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński stwierdził, że przyczyną konfliktu między stronami jest „agresywne zachowanie uzbrojonej ochrony” izraelskich wycieczek oraz ich formuła, która ma wzmacniać stereotypy. – Nie będzie uzbrojonych agentów ochrony bez zgody Polski – mówił P. Jabłoński po podpisaniu w tym roku umowy między rządami RP i Izraela o współpracy w dziedzinie wizyt studyjnych. – Polska jest bezpiecznym krajem. Bezpieczeństwo będzie chronione, gwarantowane przez polskie służby – zapewniał.
Nie tylko Holocaust
Podpisana 22 marca br. umowa o współpracy w dziedzinie wizyt studyjnych zorganizowanych grup młodzieży zawiera załącznik z sugestią MSZ, aby odwiedzała ona nie tylko miejsca związane z Holokaustem. Wizyty studyjne mają obejmować także miejsca dotyczące wielowiekowego polsko-żydowskiego dziedzictwa oraz historii i kultury Polski i Izraela. Przygotowano listę rekomendowanych do takich wizyt instytucji kultury. Są to: Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie, Muzeum Niepodległości w Warszawie, Muzeum Wsi Kieleckiej, Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości oraz Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie, Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie, Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, Muzeum Krakowa oraz Muzeum-Zespół Synagogalny we Włodawie.
Przygotowani
Do Włodawy wycieczki młodzieży izraelskiej przyjeżdżają zazwyczaj na wiosnę i jesienią; w tym roku gościły już trzy takie grupy. – Cieszymy się, że zgodnie z umową między naszymi państwami młodzi ludzie odwiedzą nie tylko miejsca związane z martyrologią, ale także poznają historię miejscowości, w której żyła społeczność żydowska – mówi Anita Lewczuk vel Leoniuk, dyrektor Muzeum – Zespołu Synagogalnego we Włodawie. – Pokazujemy nie tylko zagładę. Aktualnie na wystawie plenerowej przy kompleksie muzealnym prezentujemy życie kulturalne w międzywojennej Włodawie z przedstawieniem archiwalnych fotografii oraz wycinków prasowych – dodaje.
Muzeum, jak zapewnia dyrektor, jest w pełni przygotowane na przyjmowanie zorganizowanych grup młodzieży zarówno z Izraela, jak i innych państw. – Posiadamy audioprzewodniki tłumaczone także na hebrajski, ulotki w języku angielskim, oferujemy usługi przewodnika w języku angielskim, możemy również zorganizować osobę posługującą się biegle hebrajskim do oprowadzenia po muzeum. Zespół synagogalny posiada udogodnienia przystosowane dla osób niepełnosprawnych o różnym stopniu niepełnosprawności. Oczekujemy na gości – mówi A. Lewczuk vel Leoniuk.
Agnieszka Ignatiuk, kustosz włodawskiego muzeum, podkreśla, że wycieczki młodzieży z Izraela nie mają charakteru turystycznego. – Wizytę we Włodawie uczestnicy traktują raczej jako możliwość przybycia do świątyni, w której mogą odmówić modlitwę za swoich przodków i osoby zmarłe ze społeczności żydowskiej dawniej zamieszkującej nasze miasto. Przybywając do synagogi, zawsze są pod dużym wrażeniem szafy ołtarzowej znajdującej się w wielkiej synagodze – zaznacza. Jak mówi A. Ignatiuk, nie zdarzyło się, aby grupy izraelskich gości prosiły o usługi przewodnickie. – Nie oprowadzamy ani po budynkach synagogalnych, ani cmentarzu żydowskim – stwierdza. Z usług przewodnika korzystają natomiast grupy z USA, Anglii, Francji czy Niemiec.
Zbiór się poszerza
Zbiór włodawskich judaików jest spory, aktualnie trwają prace modernizacyjne wystawy stałej. Ekspozycję stanowią przedmioty związane z różnymi aspektami życia codziennego i z kultem religijnym Żydów. Zostanie ona pokazana przed Festiwalem Trzech Kultur w budynku wielkiej synagogi. Muzeum kupuje eksponaty, posiada również przedmioty podarowane. Przykładem jest Tora, którą przyniósł w 2017 r. prof. Józef Fert, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a w przeszłości nauczyciel włodawskiego I Liceum Ogólnokształcącego. Podczas niemieckiej okupacji Torę ocalił i przechował włodawski zegarmistrz Adam Brzozowski, dziadek żony profesora. W 2019 r. do muzeum zgłosił się Franciszek Jan Korzeniewski, aby podarować modlitewnik Sary Adler, ostatniej Żydówki mieszkającej po wojnie we Włodawie. – Czasem ludzie przynoszą modlitewniki pisane po hebrajsku – mówi A. Ignatiuk i dodaje: – Niebawem nasz zbiór poszerzy się o kolejne znaleziska, np. monety z XVI w. czy świecznik chanukowy, które zostaną nam przekazane przez Urząd Wojewódzki w Lublinie. Będziemy również chcieli pozyskać dwie macewy pochodzące z cmentarza żydowskiego, który był przy ul. Wiejskiej i Krzywej – wylicza.
A. Ignatiuk prowadzi obecnie kwerendę w niemieckich archiwach. Odnalazła m.in. tekst o Włodawie z lat okupacji. – Mam nadzieję, że zostanie on, podobnie jak inne materiały, zaprezentowany przez obywatela Izraela podczas październikowych uroczystości upamiętniających 80 rocznicę likwidacji getta we Włodawie i obozu w Sobiborze – mówi kustosz.
Joanna Szubstarska