Nietykalni
Nietykalni
„Tolerancyjni” zachwycają się nią, że bezkompromisowa, że lewicowa, że aktywistka - co ważniejsze: uliczna.
Histeryzuje i z gaszącym benzyną pożar planety Ostatnim Pokoleniem, i z proaborcyjnym Strajkiem Kobiet, i na manifestacjach przed kościołami… Wyrasta wszędzie, gdzie jej nie posieją. Słusznie ogłoszona symbolem walki o wolność słowa - ma się rozumieć: tego niecenzuralnego w najgorszym jego wymiarze. Nieustraszona - heroicznie walczy o sprawiedliwość i prawdę, broniąc razem z Komosą jego obrzydliwego wieńca składanego w każdą miesięcznicę przed pomnikiem na placu Piłsudskiego. Od kilku już lat konsekwentnie dba, aby być najbardziej rozpoznawalną personą ulicznych protestów.
Histeryzuje i z gaszącym benzyną pożar planety Ostatnim Pokoleniem, i z proaborcyjnym Strajkiem Kobiet, i na manifestacjach przed kościołami… Wyrasta wszędzie, gdzie jej nie posieją. Słusznie ogłoszona symbolem walki o wolność słowa - ma się rozumieć: tego niecenzuralnego w najgorszym jego wymiarze. Nieustraszona - heroicznie walczy o sprawiedliwość i prawdę, broniąc razem z Komosą jego obrzydliwego wieńca składanego w każdą miesięcznicę przed pomnikiem na placu Piłsudskiego. Od kilku już lat konsekwentnie dba, aby być najbardziej rozpoznawalną personą ulicznych protestów.
I świetnie jej się to udaje – razem z m.in. Martą Lempart była nominowana do tytułu Warszawianki Roku. Sporadycznie używa obcych słów, nagminnie wulgaryzmów. ...
Anna Wolańska