Rozmaitości
PIXABAY.COM
PIXABAY.COM

O odporność walcz!

Rozmowa z dr Ewą Czeczelewską, dziekanem wydziału nauk o zdrowiu Akademii Nauk Stosowanych Mazowia w Siedlcach.

Układ immunologiczny wielu z nas kojarzy się z czymś mało konkretnym, niewidocznym, mimo że to od niego zależy szeroko pojęte zdrowie. Co tworzy ten układ i czym w ogóle jest immunologia?

Układ immunologiczny, zwany inaczej układem odpornościowym, tworzą narządy, dzięki którym możliwe jest działanie mechanizmów odporności. Najprościej mówiąc, stanowi on pierwszą linię obrony przed różnego rodzaju infekcjami.

Co w naszym organizmie odpowiada zatem za walkę o nasze zdrowie?

Układ odpornościowy budują pierwotne oraz wtórne narządy limfatyczne, funkcjonalnie ze sobą powiązane. Pierwotne – odpowiadają za rozwój limfocytów, a więc za ich różnicowanie z komórek macierzystych, podział, dojrzewanie oraz przemianę w czynne sprawnościowo komórki. Pierwotnym narządem limfatycznym jest grasica, w której zachodzi dojrzewanie limfocytów T (grasicozależnych) oraz szpiku kostnego. Co ciekawe, grasica zanika wraz z wiekiem. Z kole wtórne narządy limfatyczne stanowią środowisko, w którym mogą prawidłowo funkcjonować komórki układu immunologicznego. Należą do nich: śledziona, węzły chłonne, tkanka limfatyczna przewodu pokarmowego oraz migdałki.

W starciu z patogenami układ immunologiczny ma do dyspozycji elementy tworzące mechanizmy odporności swoistej (nabytej) i nieswoistej (wrodzonej). Jego zadaniem jest chronić organizm przed czynnikami zewnętrznymi. Najbardziej narażony na działanie „obcych” antygenów stanowi największy jego organ, czyli przewód pokarmowy. Prawidłowa czynność mechanizmów odpornościowych zależy od uwarunkowań genetycznych, wieku, kondycji zdrowotnej, stresu oraz – co ważne – diety. Spośród składników diety obdarzonych komponentą immunologiczną na szczególną uwagę zasługują wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny n-3 i n-6, witaminy, składniki mineralne i przeciwutleniacze. Immunomodulacja tych składników polega na oddziaływaniu na barierę jelitową błon śluzowych, aktywność komórek obronnych oraz odpowiedź zapalną.

 

Wyjaśnijmy, czym jest immunomodulacja.

To ingerencję czynników zewnętrznych wywołujących zmiany w układzie immunologicznym bez względu na stan zdrowotny i kondycyjny. Pojęcie to obejmuje m.in. środki farmakologiczne, olejki eteryczne, ksenobiotyki (substancje chemiczne), promieniowanie jonizujące i elektromagnetyczne, a także składniki żywności. Immunomodulujący wpływ na układ odpornościowy wywiera również aktywność fizyczna, a to dlatego, że w czasie wysiłku istotnym zmianom ulegają cytokiny prozapalne i przeciwzapalne.

 

W naszych rodzinach często obserwujemy sytuację zróżnicowanej, a nawet skrajnej odporności: jedno dziecko wymaga ciągłego pukania do drzwi lekarza, drugie jest zdrowe jak ryba, chociaż są tak samo żywione i wychowywane. Od czego to zależy? Czy odporność jest dziedziczna?

Niedobory odporności należą do grupy chorób, które mogą wynikać z uwarunkowań genetycznych (pierwotne niedobory odporności), jednak ma to miejsce rzadko. Z kolei wtórne niedobory odporności spotyka się niemal 30 razy częściej i rozpoznaje głównie u osób dorosłych, choć dotykają one również dzieci. Wśród najczęstszych przyczyn wtórnych niedoborów odporności wymienia się: choroby hematologiczne (przewlekła białaczka limfocytowa, szpiczak plazmocytowy, chłoniaki, zespoły mielodysplastyczne); niedożywienie i zespoły utraty białek (m.in. oparzenia, uszkodzenie jelit lub nerek); choroby metaboliczne (cukrzyca); stosowanie leków hamujących układ odpornościowy (leków immunosupresyjnych) – używanych w terapii po przeszczepieniu narządu lub szpiku oraz w chorobach zapalnych – reumatologicznych, immunologicznych, neurologicznych, gastrologicznych, nefrologicznych, dermatologicznych; chemioterapia i oczywiście zakażenia.

 

Mamy takie momenty w życiu, że nagle zaczynają dopadać nas na pozór drobne, ale uciążliwe ze względu na swoją powtarzalność dolegliwości, jak opryszczka, katar, kaszel. To symptom spadku odporności?

Swego rodzaju sygnałem ostrzegawczym, który wskazuje na spadek odporności, są nawracające infekcje. Jeśli infekcji towarzyszy kaszel, katar, ból gardła czy gorączka – to znak, że występuje obniżona odporność. Czerwona lampka powinna nam się zapalić przede wszystkim wtedy, gdy zakażenie występuje osiem razy w ciągu roku lub częściej. Nawracające zakażenia dotyczą nie tylko płuc, oskrzeli, ale także ucha i zatok. Niestety częste zapalenia płuc o przewlekłym przebiegu mają tendencję do pozostawiania trwałych następstw w postaci rozstrzeni oskrzeli, zwłóknienia tkanki płucnej z niewydolnością oddechową.

 

Na co dzień jesteśmy skazani na kontakt z wieloma osobami chorymi. Jak doraźnie zatroszczyć się o swoją odporność w sezonie natężonych zachorowań na grypę i różnego rodzaju przeziębień?

Układ immunologiczny chroni nas skutecznie przed chorobotwórczymi drobnoustrojami, ale tylko wtedy, gdy nabył tę właściwość poprzez wcześniejszy kontakt z danym zarazkiem. Dlatego szczepienia są najlepszą drogą do nabycia odporności na infekcje bakteryjne i wirusowe. Przypomnijmy, że szczepionka jest preparatem biologicznym zawierającym unieczynniony lub znacznie osłabiony wirus lub bakterię. Szczepienia są formą profilaktyki zdrowotnej, czyli zachowania dobrego zdrowia, a antybiotyki jedynie próbą leczenia, czyli już naprawiania szkód wywołanych chorobą; w przypadku zakażeń wirusowych – próbą nieskuteczną. Zadaniem szczepionki jest przede wszystkim wzmocnienie odporności na zakażenie wirusem grypy, a tym samym niedopuszczenie do jej powikłań. Preparat stymuluje produkcję przeciwciał, które pojawiają się już siódmego dnia po szczepieniu. Nie ma żadnych leków, które wzmocniłyby organizm, zabezpieczając go przed ryzykiem zachorowania ani przed powikłaniami choroby. Tabletki dostępne bez recepty mogą jedynie łagodzić jej objawy.

 

A jaki styl życia, żywienia itd. sprzyja naszej odporności?

Częstym powodem spadku odporności jest nieodpowiednia dieta, stres, zbyt mała ilość snu czy brak ruchu. Wówczas, aby poprawić odporność, wystarczy po prostu zmiana nawyków. W pierwszej kolejności należy zaniechać palenia papierosów, gdyż palenie wpływa zarówno na komórkową, jaki humoralną odpowiedź układu immunologicznego. Wykazano np., że palenie tytoniu przez matkę wpływa zarówno na odpowiedź wrodzoną, jak i nabytą noworodka.

Na czynność układu immunologicznego oddziałuje niedożywienie oraz otyłość, które w znacznym stopniu zaburzają podstawowe funkcje obronne mechanizmów odpornościowych. Dlatego należy zmienić nawyki żywieniowe. Prawidłowo zbilansowana dieta dostarcza organizmowi niezbędnych do życia składników: węglowodany, białko roślinne i zwierzęce, kwasy tłuszczowe, składniki mineralne i witaminy oraz wiele innych substancji bioaktywnych. Naturalne immunostymulatory stanowią liczną grupę produktów oraz preparatów pochodzenia roślinnego pobudzających układ immunologiczny. Produkty te i wyizolowane z nich związki oprócz właściwości immunostymulujących działają przeciwzapalnie i antyseptycznie. Zaliczamy do nich: czosnek, aloes, aronię, imbir, maliny, bez czarny, produkty pszczele, produkty zbożowe. Oprócz potrzebnych do właściwego funkcjonowania układu immunologicznego witamin (przede wszystkim A, B1, C, D, E) i minerałów (cynk, żelazo i selen) bardzo ważna jest woda. Unikać natomiast należy cukru stanowiącego doskonałą pożywkę dla bakterii, żywności wysoko przetworzonej, nadmiaru kofeiny (zwłaszcza napojów energetycznych) i alkoholu. Ważne są również: zdrowy sen i relaks – niewyspanie powoduje nagły spadek odporności, który szybko wykorzystują bakterie i wirusy, np. wirus opryszczki czy grypy. Niewystarczająca ilość snu sprawia również, że infekcje trwają dłużej i przechodzi się je zdecydowanie ciężej.

Ogromny wpływ na odporność ma też stres, gdyż pod jego wpływem wydzielane są hormony, głównie kortyzol i adrenalina, które osłabiają działanie układu immunologicznego, otwierając drogę bakteriom i wirusom. Aktywność fizyczna – ruch, zwłaszcza na świeżym powietrzu, pobudza produkcję białych krwinek, zwiększa aktywność limfocytów i wspomaga proces termoregulacji, który jest podstawą hartowania organizmu. Nie musi to być od razu sport wyczynowy; wystarczą codzienne, regularne – i to bez względu na pogodę! – spacery, jazda na rowerze czy pływanie. Specjaliści zalecają ruch przynajmniej trzy razy w tygodniu przez minimum 30 minut.

 

Dziękuję za rozmowę.

LI