Podwykonawcy czekają na pieniądze
Sprawa dotycząca opóźnień w realizacji finansowych zobowiązań wypłynęła podczas lutowej sesji rady miasta. Radny Jacek Garbaczewski dopytywał, czy do prezesa ARMS dotarły niepokojące informacje. M. Pawłowski przyznał, że sprawa jest mu znana, ale agencja nie może wypłacić podwykonawcom za roboty, bo umowę podpisywała tylko z firmą Zambet.
Nie zapłacą dwa razy
– W złożonej ofercie Zambet zobowiązał się, że całą budowę wykona środkami własnymi, czyli bez udziału podwykonawcy. Natomiast, w przypadku, gdy oferent składa deklarację, że do prac zatrudni podwykonawcę, wtedy ma obowiązek w umowie uzgodnić i dostać akceptację zamawiającego, czyli nas. Inwestor odpowiada za wykonania podwykonawców tylko wtedy, gdy uczestniczy w podpisywaniu z nimi umów – wyjaśnił prezes ARMS. – Rozmawiałem z pełnomocnikiem podwykonawcy i wytłumaczyłem mu, iż przy tak skonstruowanej umowie możemy im zapłacić pod warunkiem, że będzie miał prawomocny nakaz sądowy. Za te prace Zambet już wziął pieniądze. Nie możemy zapłacić czyjegoś zobowiązania, ponieważ byłaby to podwójna płatność – podsumował M. Pawłowski.
Sprawa dotyczy kilku podwykonawców. Prezes ARMS zaznaczył, że za każdym razem ich skargi przekazywane są firmie Zambet. Natomiast głosy niezadowolonych robotników trafiły do Państwowej Inspekcji Pracy.
Naruszenie warunków umowy
Kwestia finansowych zobowiązań, to nie jedyny problem, jaki pojawił się podczas budowy aquaparku. Prezydent Wojciech Kudelski przyznał, że pułtuska firma chciała odejść od warunków umowy, próbując zastąpić przewidziane urządzenia tańszymi zamiennikami. – Niektóre samorządy przystały na takie rozwiązania. Ale w naszym przypadku nie ma takiej możliwości. Jeśli firma nie spełni wymagań, to rozpocznie się postępowanie o rozwiązanie umowy – podsumował prezydent.
Nie wiadomo, czy wynikłe zamieszania opóźnią termin realizacji inwestycji. Na budowie działa pięciu inspektorów nadzoru z poszczególnych branż, którzy mają przygotować raport. Dzięki niemu uda się ustalić, czy aquapark będzie gotowy zgodnie z planem, czyli w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Kinga Ochnio