
Pokaż mi, jak traktujesz krzyż…
1690 lat temu relikwie krzyża, na którym umarł Jezus Chrystus, odnalezione przez św. Helenę, wystawiono na widok publiczny - „podwyższono” - w jerozolimskiej bazylice. Ustanowione na tę pamiątkę święto Podwyższenia Krzyża Świętego zawsze skłania do refleksji nad tym, jakie miejsce zajmuje krzyż w naszym życiu, czy jesteśmy gotowi się do niego przyznać i stanąć w jego obronie. Ale toczące się dzisiaj debaty nad obecnością krzyża w tzw. przestrzeni publicznej nie są niczym nowym.
Oddać krzyżowi honor
W trakcie obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski 1966 r. w Horodyszczu (gm. Wisznice) kilkunastu mieszkańców ustawiło pod osłoną nocy cztery krzyże. Na każdym znalazł się napis: „Ciebie Boga wysławiamy 1966”. Wkrótce we wsi pojawiła się milicja – komunistyczna władza nie pozwalała wydawać wtedy pozwoleń na budowę obiektów sakralnych. Postawienie krzyża traktowano jak przestępstwo. Przeciwko dwóm mieszkańcom wszczęto dochodzenie, jednym z nich był Józef Sokołowski. W książce „Krzyże milenijne w parafii Horodyszcze” jego córka – Teresa Bartkowska opisała wydarzenia, których była świadkiem jako dziecko. Upamiętniła w ten sposób odwagę prostych ludzi, którzy mimo gróźb, przesłuchań, konfiskaty mienia krzyży nie usunęli. „Pobicie pomnika godzi w moje sumienie, uczucia religijne i honor Polaka, w którego żyłach krąży prawdziwie polska krew. Przed nim każdy wierzący i niewierzący powinien oddać honor” – napisał J. Sokołowski w jednym z urzędowych pism.
Najważniejszy odnośnik
W listopadzie 1983 r. ze ścian pracowni Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem zaczęły znikać krzyże. ...
Monika Lipińska