Kościół
Źródło: WA
Źródło: WA

Radosny sługa Boga

Czy zaślubiając „panią Biedę”, Franciszek mógł przypuszczać, że po latach upomni się o niego komercja? I na ile pochwałą stworzenia wyśpiewaną przez świętego powinno się usprawiedliwiać folklor ubrany w hasła błogosławieństwa dla zwierząt?

Asyż urzeka już na pierwszy rzut oka. Kamienne mury położonego na stokach wzgórza Subassio miasta z dumą zapraszają do wnętrza… Choć jeszcze niedawno jego dostojność zaburzały rusztowania – pamiątka po trzęsieniu ziemi, jakie nawiedziło ojczyznę Klary i Franciszka w 1997 r. Wśród głosów nie brakowało postrzegających żywioł jako karę Bożą za odejście od wskazówek pozostawionych przez świętego obywatela miasta. A jak jest dzisiaj? Mamiące wzrok gadżety z podobizną Biedaczyny skłaniają do refleksji również nad istotą ubóstwa duchowego, czyli… pokorą!

Książę złotej młodzieży

„Łagodne wejrzenie oraz wolność od gnuśności i wyniosłości…” – jeśli wierzyć opisowi Tomasza z Celano, Franciszka cechowała podłużna twarz i sterczące uszy; sen bardzo krótki oraz ręka hojna… Jednak nawet najwierniejsze świadectwa nie są w stanie oddać miłości, jaką ten święty miał dla Chrystusa i Jego Oblubienicy! Mimo to wielu próbowało… A o skutkach starań mogą przekonać się odwiedzający bazylikę patrona, gdzie jeden z fresków (przypisywany Giottowi, a zdobiący jej górną część) przedstawia Franciszka podtrzymującego walącą się świątynię w symbolicznym śnie papieża Innocentego III. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł