W poniedziałek, 7 kwietnia, kolejna inicjatywa w ramach Roku El Greca. Tym razem Muzeum Diecezjalne zaprasza na wykład dr. Józefa Grabskiego pt. „Późny Tycjan i jego współpracownicy - czego El Greco mógł się nauczyć u mistrza z Cadore?”.
Kolejny adresowany do mieszkańców projekt - „Nowoczesna Akademia Międzyrzeckiego Seniora” - ma mieć wydźwięk międzypokoleniowy. W ramach działania, w które zaangażowani będą też ludzie młodzi, zaplanowano m.in.: marsze nordic walking, gimnastykę terapeutyczną oraz spotkania rekreacyjne na miejscowych orlikach - grę w krokieta czy bule.
Jak Pan odbiera aktualny szkolny program historii?
To jest właściwie program-hańba polskiej edukacji. Zresztą mam wrażenie, że większość programów nauczania w III Rzeczpospolitej urągało wszystkiemu - i historii, i pamięci, i tradycji. Polska młodzież powinna się uczyć przede wszystkim polskiej historii, szczególnie tej współczesnej. Musimy zacząć od Solidarności, od żołnierzy wyklętych/niezłomnych. Historia nieprzypadkowo jest nazywana nauczycielką życia. Ona pozwala nam się odnaleźć we współczesnym świecie. Jeżeli nie poznamy dziejów współczesnej Polski, tej po 44 roku, to nie zrozumiemy zupełnie naszej dzisiejszej sytuacji, nie zrozumiemy, dlaczego Polska jest tak ułomnym krajem, skąd tu się wzięli i dlaczego rządzą ludzie niegodni.
To jest właściwie program-hańba polskiej edukacji. Zresztą mam wrażenie, że większość programów nauczania w III Rzeczpospolitej urągało wszystkiemu - i historii, i pamięci, i tradycji. Polska młodzież powinna się uczyć przede wszystkim polskiej historii, szczególnie tej współczesnej. Musimy zacząć od Solidarności, od żołnierzy wyklętych/niezłomnych. Historia nieprzypadkowo jest nazywana nauczycielką życia. Ona pozwala nam się odnaleźć we współczesnym świecie. Jeżeli nie poznamy dziejów współczesnej Polski, tej po 44 roku, to nie zrozumiemy zupełnie naszej dzisiejszej sytuacji, nie zrozumiemy, dlaczego Polska jest tak ułomnym krajem, skąd tu się wzięli i dlaczego rządzą ludzie niegodni.
Połowa kobiet, uprawnionych do przeprowadzenia mammografii w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi, wciąż jeszcze nie skorzystała z możliwości przeprowadzenia bezpłatnych konsultacji.
Zespół Placówek Oświatowych nr 3, w skład którego wchodzi Szkoła Podstawowa nr 3 im. Jana Pawła II, przygotowuje się do kanonizacji Papieża Polaka. W placówce przy popiersiu Jana Pawła II uczniowie umieścili dekorację i każdego dnia odliczają dni pozostałe do 27 kwietnia.
Z jednym zwycięstwem wracają siatkarze KPS Siedlce z Będzina.
Siatkarze KPS Siedlce mogą swój wyjazd do Będzina na dwa pierwsze spotkania półfinału play-off uznać za udany. Przed ich konfrontacją z najlepszym zespołem rozgrywek zasadniczych w I lidze, więcej szans na zwycięstwo w obu spotkaniach przyznawano gospodarzom. Tymczasem siedlczanie zdołali wygrać drugi mecz 3:2, mimo że przegrywali już 0:2. W pierwszym spotkaniu, poza drugim setem, KPS stoczył wyrównany bój, a gospodarze sięgnęli po zwycięstwo dzięki lepszej zagrywce i słabszemu przyjęciu KPS oraz skuteczniejszej grze w końcówkach.
Siatkarze KPS Siedlce mogą swój wyjazd do Będzina na dwa pierwsze spotkania półfinału play-off uznać za udany. Przed ich konfrontacją z najlepszym zespołem rozgrywek zasadniczych w I lidze, więcej szans na zwycięstwo w obu spotkaniach przyznawano gospodarzom. Tymczasem siedlczanie zdołali wygrać drugi mecz 3:2, mimo że przegrywali już 0:2. W pierwszym spotkaniu, poza drugim setem, KPS stoczył wyrównany bój, a gospodarze sięgnęli po zwycięstwo dzięki lepszej zagrywce i słabszemu przyjęciu KPS oraz skuteczniejszej grze w końcówkach.
Siedlecka Pogoń zremisowała bezbramkowo w Limanowej.
Oba zespoły podeszły do spotkania z respektem, myśląc przede wszystkim o nie straceniu gola. Niemniej jednak w spotkaniu doszło do sytuacji, z których mogły paść bramki. W pierwszej połowie meczu ze strony Pogoni, po strzałach z dystansu, szczęścia próbowali Hubert Tomalski oraz Cezary Demianiuk. Z kolei gospodarze zagrozili po uderzeniach Arkadiusz Garzeła i Arkadiusza Serafina. Po zmianie stron, po rzucie rożnym, bliski zdobycia bramki dla siedlczan był Przemysław Rodak. W końcówce meczu Limanovia przycisnęła i w 72 min tylko świetna interwencja Jacka Kozaczyńskiego zapobiegła utracie gola, kiedy to strzelał głową Rafał Komerek.
Oba zespoły podeszły do spotkania z respektem, myśląc przede wszystkim o nie straceniu gola. Niemniej jednak w spotkaniu doszło do sytuacji, z których mogły paść bramki. W pierwszej połowie meczu ze strony Pogoni, po strzałach z dystansu, szczęścia próbowali Hubert Tomalski oraz Cezary Demianiuk. Z kolei gospodarze zagrozili po uderzeniach Arkadiusz Garzeła i Arkadiusza Serafina. Po zmianie stron, po rzucie rożnym, bliski zdobycia bramki dla siedlczan był Przemysław Rodak. W końcówce meczu Limanovia przycisnęła i w 72 min tylko świetna interwencja Jacka Kozaczyńskiego zapobiegła utracie gola, kiedy to strzelał głową Rafał Komerek.
Tradycyjnie w naszym przeżywaniu Wielkiego Postu obecne jest rozważanie Męki Pańskiej. Służą temu odprawiane w tym okresie liturgicznym w naszych świątyniach nabożeństwa Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali. Pomagają one wejść w głębię męki Jezusa i rozważać ją.
Zasadniczo jednak teksty liturgiczne początku Wielkiego Postu nie mówią zbyt wiele o męce Jezusa. Koncentrują się raczej na wezwaniu do nawrócenia, pokuty, przemiany życia, do pełnienia uczynków miłosierdzia - zwłaszcza postu, modlitwy i jałmużny. Jednak tylko pozornie te dwie rzeczywistości są od siebie odległe.
Zasadniczo jednak teksty liturgiczne początku Wielkiego Postu nie mówią zbyt wiele o męce Jezusa. Koncentrują się raczej na wezwaniu do nawrócenia, pokuty, przemiany życia, do pełnienia uczynków miłosierdzia - zwłaszcza postu, modlitwy i jałmużny. Jednak tylko pozornie te dwie rzeczywistości są od siebie odległe.
Ważą się losy jednej z policealnych szkół w Białej Podlaskiej, która kształciła przyszłych ochroniarzy. Nauka w placówce do tej pory była bezpłatna.
Jak przyznaje Ewa Majewska, naczelnik wydziału edukacji bialskiego urzędu miasta, niepokojące sygnały dotarły do nich na początku lutego. - Dowiedzieliśmy się, że pani dyrektor, która do tej pory sprawowała pieczę nad tą szkołą, złożyła rezygnację w trybie natychmiastowym - tłumaczy.
Jak przyznaje Ewa Majewska, naczelnik wydziału edukacji bialskiego urzędu miasta, niepokojące sygnały dotarły do nich na początku lutego. - Dowiedzieliśmy się, że pani dyrektor, która do tej pory sprawowała pieczę nad tą szkołą, złożyła rezygnację w trybie natychmiastowym - tłumaczy.