W 2019 r. przypadają dwie setne rocznice dotyczące Kościoła
katolickiego w Polsce: przywrócenie relacji dyplomatycznych między
Stolicą Apostolską i Polską oraz pierwsze zebranie Konferencji
Episkopatu Polski. Jaka była rola ks. Henryka Przeździeckiego,
późniejszego biskupa podlaskiego, w tych wydarzeniach?
Młode państwo polskie już w 1919 r. zawierało znaczące układy międzynarodowe, a Kościół katolicki organizował nowe struktury kościelne w granicach odrodzonej ojczyzny. Świętowanie 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę zapoczątkowało obchody kolejnych jubileuszy przypadających w 2019 r. Uroczystości te świętowano 13 marca br., na zakończenie 382 zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, podczas Mszy w intencji papieża Franciszka z okazji szóstej rocznicy wyboru. Biskupi z terenów polskich znajdujących się pod zaborem rosyjskim nie mieli możliwości oficjalnych kontaktów ze Stolicą Apostolską. Dlatego w 1912 r. wysłano do Rzymu ks. H. Przeździeckiego, ówczesnego proboszcza parafii św. Józefa w Łodzi, aby złożył informację o stanie Kościoła katolickiego w Królestwie Polskim. Przez rok przebywał on w Rzymie, pracując w Kongregacji konsystorialnej. Była to tajna misja ks. H. Przeździeckiego, który ukrywał się pod pseudonimem „Prus”, a był to herb rodziny Przeździeckich. Po powrocie do kraju został wikariuszem generalnym archidiecezji warszawskiej.
Młode państwo polskie już w 1919 r. zawierało znaczące układy międzynarodowe, a Kościół katolicki organizował nowe struktury kościelne w granicach odrodzonej ojczyzny. Świętowanie 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę zapoczątkowało obchody kolejnych jubileuszy przypadających w 2019 r. Uroczystości te świętowano 13 marca br., na zakończenie 382 zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, podczas Mszy w intencji papieża Franciszka z okazji szóstej rocznicy wyboru. Biskupi z terenów polskich znajdujących się pod zaborem rosyjskim nie mieli możliwości oficjalnych kontaktów ze Stolicą Apostolską. Dlatego w 1912 r. wysłano do Rzymu ks. H. Przeździeckiego, ówczesnego proboszcza parafii św. Józefa w Łodzi, aby złożył informację o stanie Kościoła katolickiego w Królestwie Polskim. Przez rok przebywał on w Rzymie, pracując w Kongregacji konsystorialnej. Była to tajna misja ks. H. Przeździeckiego, który ukrywał się pod pseudonimem „Prus”, a był to herb rodziny Przeździeckich. Po powrocie do kraju został wikariuszem generalnym archidiecezji warszawskiej.