Rozmaitości
26/2021 (1352) 2021-06-30
Rozmowa ze Zbigniewem T. Nowakiem, autorem książki „Jak odzyskać zdrowie po Covid-19?”

„Choroba Covid-19 to nie to samo, co zwykłe przeziębienie czy nawet grypa” - stawia Pan tezę we wstępie książki i jako remedium na powikłania proponuje kurację z wykorzystaniem najnowszych osiągnięć medycyny naturalnej.

Okazuje się, że powikłania po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 nie ustępują tak łatwo i znacząco pogarszają jakość życia ozdrowieńców. Stwarzają także ryzyko poważnych problemów zdrowotnych w przyszłości. Po przebyciu Covid-19 stwierdza się nierzadko nieodwracalne zmiany m.in. w płucach, sercu czy mózgu. Kuracja regeneracyjno-lecznicza wykorzystująca najnowsze osiągnięcia medycyny naturalnej jest niezbędnym uzupełnieniem terapii zaleconej przez lekarza. Im szybciej sięgniemy po leki z apteki Pana Boga, tym lepiej! Oczywiście korzystanie z rozwiązań medycyny naturalnej wymaga wiedzy.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Prezydent miasta Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk nie uzyskał absolutorium ani wotum zaufania od radnych. Opozycja swoją decyzję nazwała żółtą kartką dla włodarza.

Ponadczterogodzinne obrady nad podsumowaniem wykonania budżetu za 2020 r. miały bardzo burzliwy przebieg. W wypowiedziach było wiele wzajemnych oskarżeń, pretensji i zarzucania kłamstw. O ostatecznym wyniku głosowania przesądzili radni z Klubu Zjednoczonej Prawicy i Klubu Biała Samorządowa. - Mamy zastrzeżenia co do wydatkowania środków. Jeśli spojrzymy na całokształt działań, nie wygląda to imponująco. Jako klub radnych nie udzielimy wotum, będzie dyscyplina klubowa. Przedstawione nam sprawozdanie i orzeczenie Regionalnej Izby Obrachunkowej, która wydała pozytywną opinię, pokazują, że wszystko się zgadza, ale realizacja zadań budżetowych nie do końca nas zadowala. Niedzielnie wotum jest zasadne - mówił na początku sesji radny Dariusz Litwiniuk z Klubu Zjednoczonej Prawicy. - To dla mnie smutna sesja. W kampanii i przez pierwsze dwa lata pracy wspieraliśmy prezydenta Litwiniuka. Żyliśmy nadzieją, że coś się zmieni. Czuję niedosyt w postaci lekceważenia nas jako radnych Białej Samorządowej. Zauważamy brak szacunku i to bez względu na opcję.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Posadzony dąb na zawsze będzie symbolizował pamięć o majorze „Orliku”. 28 czerwca mieszkańcy Zalesia, Ryk i okolic wraz z Prezydentem RP w wyjątkowy sposób oddali część legendarnemu dowódcy podziemia niepodległościowego.

Niewielkie sołectwo po raz kolejny dało przykład wierności ideałom wolnej i niepodległej Polski. Dzięki staraniom mieszkańców, Aktywnego Koła Gospodyń Wiejskich i Ochotniczej Straży Pożarnej od dziesięcioleci w Zalesiu pielęgnuje się pamięć o urodzonym w tej miejscowości mjr. Marianie Bernaciaku. Ostatnie miesiące wytężonej pracy doprowadziły do tego, że w centrum wsi, na placu przed strażacką remizą, stanął dąb im. „Orlika”. Okazją do jego zasadzenia była 75 rocznica bohaterskiej śmierci dowódcy 15 Pułku Piechoty Wilków AK. Między innymi dlatego uroczystość miała charakter państwowy. Do Zalesia przybyli prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier Jacek Sasin. Poruszony żywą pamięcią mieszkańców o „Orliku” Prezydent RP poświęcił mu w swoim wystąpieniu wiele uwagi. - Jak żył, tak poległ. A żył walką. Nie założył rodziny, więc nie ma dziś jego potomków, ale jest pamięć po nim wrośnięta w tę ziemię, mimo że nigdy nie udało się odnaleźć jego ciała. Jednak nie ma to znaczenia, bo bohater żyje swoją miłością do ojczyzny, miłością do ziemi, na której i o którą walczył, miłością do ludzi, którzy go pamiętają.
26/2021 (1352) 2021-06-30
To dyskryminacja, segregacja sanitarna i naruszenie dóbr osobistych - takie komentarze pojawiają się przy okazji przywilejów, jakie dał rząd osobom zaszczepionym na koronawirusa. Ich zwolennicy przekonują, że dzięki takiemu rozwiązaniu z obiektów i usług może korzystać więcej osób niż wskazują limity.

Od soboty 26 czerwca poluzowano część obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią, dotyczących głównie nowych limitów gości w hotelach, kinach i teatrach, restauracjach, siłowniach, klubach fitness oraz obiektach kultu religijnego. W tych miejscach limit obłożenia wynosi 75%. Nowe zasady mają obowiązywać na razie do końca wakacji. Co najważniejsze, wprowadzone limity dotyczą wyłącznie osób, które nie przyjęły szczepionki przeciw Covid-19. W pełni zaszczepieni są z nich wyłączeni. Z całej Polski napływają sygnały o dzieleniu społeczeństwa na tych, którzy mogą liczyć na profity, i tych, którzy mają utrudniony dostęp do usług. Osobną kasę dla osób po szczepieniu uruchomiły Termy Maltańskie w Poznaniu. Dzięki takiemu rozwiązaniu - jak wyjaśnia kierownictwo obiektu - z oferty parku wodnego korzysta więcej osób. Niezaszczepieni zarzucili zarządzającym obiektem wprowadzenie „segregacji sanitarnej”. Niemałe emocje pojawiły się też w wałbrzyskim aquaparku, pierwszej placówce, która zaoferowała bonusy dla osób zaszczepionych - płacą oni połowę ceny za bilet na godzinny pobyt na basenie i saunie.
26/2021 (1352) 2021-06-30
FOMO (ang. Fear of Missig Out) to, najprościej rzecz ujmując, lęk przed odłączeniem, pominięciem. Termin stworzył w połowie lat 90 minionego wieku amerykański psycholog Dan Herman. Początkowo nie kojarzono go z raczkującym jeszcze wówczas internetem, oznaczał bowiem obawę przed niewykorzystaniem wszystkich dostępnych możliwości. Od początku XXI w. zaczęto go stosować jako określenie uzależnienia od sieci.

W pierwszej części „Terminatora” jest scena, która w widzach tamtej „epoki” (1985 r.) nieodmiennie wzbudzała wesołość: w zniszczonym mieście przyszłości, w ruinach budynku siedzi wynędzniała, zziębnięta, otępiała rodzina i patrzy w zniszczone pudło od telewizora, w którym pali się ognisko. Wizja, co prawda w zupełnie innym kształcie, spełnia się na naszych oczach, choć nie mamy do czynienia z buntem maszyn. Wręcz przeciwnie: stały się one najbliższym środowiskiem życia, zastępując ludzkie relacje. Znaczna część populacji coraz więcej czasu spędza na bezmyślnym, bezproduktywnym i bezsensownym gapieniu się w ekrany smartfonów, komputerów i tabletów - różnica jest tylko taka, że bohaterowie wspomnianego wyżej filmu robili to razem z najbliższymi, my zaś zwykle jesteśmy sami. Niedawno staraniem NASK został wydany raport pt. „FOMO i nadużywanie nowych technologii. Poradnik dla rodziców”.
26/2021 (1352) 2021-06-30
W sobotę 26 czerwca w Centrum Kultury Chrześcijańskiej odbył się wernisaż wystawy pt. „Prowincja sakralnie”. Swoje prace zaprezentowali artyści należący do Stowarzyszenia Artystycznego Prowincja.

Jak powiedziała na wstępie Elżbieta Sokołowska, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Oświaty w Wisznicach, na ekspozycję składa się kilkadziesiąt prac przedstawiających tematykę sakralną. Każda jednak pokazuje inne ujęcie, które jest zależne od artystycznego spojrzenia twórcy. - Mamy sacrum w kulturach, sacrum jako budynek, sacrum jako duchowość - zauważyła. Prezes Stowarzyszenia Prowincja Renata Boguszewska wyjaśniła, skąd wziął się pomysł na tytuł wystawy. - Dziesięć lat temu założyliśmy stowarzyszenie w Siedliszczu koło Chełma. Tworzą je wykształceni artyści, ale i amatorzy. Raz do roku ustalamy sobie ogólny temat, np. prowincja i natura, albo prowincja i człowiek. Ponieważ te nasze wschodnie tereny cechuje pewien mistycyzm, nadszedł czas, aby pochylić się nad prowincją od strony sakralnej. Ponadto każdy z nas malował obrazy, w których ten element jest obecny - opowiadała. - Jednak każdy ma własną koncepcję i tworzy to, co lubi - zaznaczyła.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Po lockdownie można znaleźć odskocznię, odwiedzając muzeum. Statystyki odwiedzin w siedleckim MR otwartym od 4 maja potwierdzają, że korzystamy z tej możliwości.

A i sama placówka nadrabia „zaległości”. Od 24 kwietnia otwarte zostały cztery nowe wystawy czasowe. Szczególnej uwadze polecam spotkanie ze sztuką rzeźbiarki Antoniny Wysockiej-Jonczak i malarki Małgorzaty Łady-Maciagowej. Te dwie wyjątkowe kobiety łączy przede wszystkim ogromna wrażliwość, szlachetność i wysoka jakość spuścizny artystycznej. Zachęcając do odwiedzenia wystawy prac A. Wysockiej-Jonczak, otwartej 11 maja, jej kurator Danuta Michalec podkreśla, że tytuł - „Wspomnienie” - nawiązuje do pierwszej wystawy. Odbyła się ona w 2009 r. z udziałem artystki. Otwarcie obecnej wystawy zbiegło się z dziesiątą rocznicą jej śmierci. Gościła na nim siostra artystki - Teresa Wysocka, również rzeźbiarka. - Pani Antonina urodziła się w 1942 r. w Wilnie. Po repatriacji rodziny na Pomorze skończyła liceum plastyczne w Szczecinie, po czym wyjechała na studia do Warszawy. Wybrała rzeźbę. Jej mistrzem był prof. Marian Wnuk. W latach 90 rodzice artystki, chcąc być bliżej córki, kupili dom w Kotuniu, gdzie z biegiem lat zamieszkała również A. Wysocka-Jonczak.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Rewolucja ma to do siebie, że w którymś momencie zaczyna zjadać swoje dzieci. Łupem tęczowej ideologii, co było do przewidzenia, stał się sport.

Ponieważ od 2015 r. Międzynarodowy Komitet Olimpijski pozwala startować w zawodach transseksualistom, na olimpiadzie w Tokio wystąpi reprezentująca Nową Zelandię Laurel Hubbard. Rzecz w tym, że Laurel osiem lat temu nazywała się Gavin i była facetem. Biologicznym, potężnym, silnym mężczyzną, mającym na koncie kilka rekordów w kategorii juniorów. Posiadającym umięśnienie, jak też układ kostny, charakterystyczne dla faceta. Laurel nie dała szans kobietom, wygrywając trzy lata temu zawody Igrzysk Pacyfiku w Samoa oraz zdobywając srebrny medal na mistrzostwach świata w 2017 r. Zapewne w Tokio jej koleżanki nie będą miały zbyt wielkich szans na zwycięstwo. Protesty, nawet jeśli się gdzieś rodzą, są rachityczne i szybko się wypalają, ponieważ uderzenie w genderowski mit o równości płci jest traktowane na równi z obrazoburstwem i z automatu wyklucza z „cywilizowanego świata”. Takich przypadków będzie więcej - w Stanach Zjednoczonych jedną z pierwszych decyzji administracyjnych prezydenta Joego Bidena była sugestia, by szkolne drużyny sportowe przyjmowały transseksualistów.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Przeglądając tytuły prasowe i medialne doniesienia, człowiek ma coraz większy mętlik w głowie.

Raport kościelnego instytutu statystycznego w Polsce, doniesienia o powrocie D. Tuska do polskiej polityki, odejścia posłów z klubu PiS, wnioski o wotum nieufności dla poszczególnych ministrów, raporty Parlamentu Europejskiego etc. Chaos informacyjny coraz większy, że nawet wieści z Euro 2020 nie docierają na czas i nie zajmują naszych umysłów zbytnio. Można to wszystko skwitować prostym stwierdzenie, iż trwa sezon wakacyjny, z natury swojej „ogórkowy” i każdy temat naznaczony jakąś sensacją jest dla pismaków na wagę złota, gdyż pozwala zaistnieć i dostać wierszówkę. Niestety, tak chyba nie jest. Tak jak w organizmie ludzkim gorączka, kaszel i katar są zewnętrznymi, łatwymi do zaleczenia objawami wewnętrznego zainfekowania, tak i w tym przypadku pod pozornie „ogórkowymi” tematami kryje się coś więcej. Rozedrgane emocjonalnie społeczeństwo to społeczeństwo żyjące w niepokoju, a zatem niepewne własnej przyszłości i dlatego nieobliczalne w swoich wyborach. Prosta pamięć wskazuje postaci chociażby Stana Tymińskiego czy Andrzeja Leppera, którzy na takich właśnie rozedrganych emocjach społecznych wypływali na szerokie wody polskiej polityki.
26/2021 (1352) 2021-06-30
Włodawa, Orchówek, Różanka, Lack czy Jabłeczna - w tych miejscowościach zaplanowano inwestycje związane z remontem lub renowacją świątyń.

W trosce o utrwalanie pamięci o naszej historii i dziedzictwie narodowym prowadzone są prace badawcze, edukacyjne, archiwalne, odnawiane są zabytki. Znaczącą część naszej narodowej spuścizny stanowią kościoły i kaplice, które z biegiem lat ulegają zniszczeniu, dlatego przy dużym zaangażowaniu proboszczów oraz wiernych podejmowane są prace renowacyjne. W Różance (gm. Włodawa), tuż przed odpustem ku czci św. Antoniego, który był obchodzony 24 czerwca, zostały zakończone prace związane z malowaniem kościoła. - Ostatnie malowanie świątyni było 40 lat temu - zaznacza proboszcz parafii św. Augustyna ks. Adam Daniluk. - Zadania podjęła się lokalna firma, której pracownicy rozstawili rusztowania sięgające pod wysokie 12- i 15-metrowe sufity. Pierwszym etapem było malowanie naw, następnie prezbiterium, na końcu nawy głównej. Na zakończenie kościół, jak i teren wokół, został wysprzątany przy udziale wyjątkowo licznie przybyłych parafian - podkreśla. Różaniecki kościół jest zabytkiem. Uposażony przez Antoniego Pocieja w 1757 r., zamieniony został na cerkiew w 1875. Obecna budowla w stylu neogotyckim, z 1908 r., jest murowana.