Na cmentarzu unickim w Bezwoli poświęcono nowy krzyż i
pamiątkową tablicę. W uroczystości, która odbyła się 22 czerwca,
udział wzięła społeczność Zespołu Szkół im. Unitów Podlaskich w
Wohyniu.
Uroczystość poprzedziła Msza św. w tzw. kościółku na Bezwoli - jak mówi się tutaj o dawnej unickiej cerkwi. Przewodniczył jej ks. kan. Henryk Kalitka, proboszcz parafii św. Anny w Wohyniu. W homilii przypomniał, że unici postawili na trwanie przy Bogu, i pokazali, co jest cenne w życiu. - Pamiętajcie, że wychodzicie z konkretnej rodziny i szkoły, mając konkretne wartości. Brońcie ich - podkreślił, zwracając się do młodzieży. Bezpośrednio po Eucharystii jej uczestnicy, m.in. uczniowie klas IV-VIII Zespołu Szkół wraz z dyrekcją - Anną Kowalczyk i Barbarą Banaszczyk oraz nauczycielami, przemaszerowali na cmentarz unicki usytuowany około kilometra od kościółka. Nowy krzyż stanął obok starego, liczącego 115 lat. Tuż pod nim zamieszczono tablicę upamiętniającą wszystkich zaangażowanych w dzieło budowy nowego krzyża. - Poprzedni krzyż został wzniesiony rękami naszych przodków unitów. Wymaga on naszej opieki. Zostanie tutaj tak długo, jak pozwoli mu na to przyroda. Do niego wyciągamy ręce po tradycję i stawiamy drugi krzyż, który jest jego wierną repliką - mówiła podczas uroczystości Anna Kowalczyk, dyrektor Zespołu Szkół w Wohyniu.
Uroczystość poprzedziła Msza św. w tzw. kościółku na Bezwoli - jak mówi się tutaj o dawnej unickiej cerkwi. Przewodniczył jej ks. kan. Henryk Kalitka, proboszcz parafii św. Anny w Wohyniu. W homilii przypomniał, że unici postawili na trwanie przy Bogu, i pokazali, co jest cenne w życiu. - Pamiętajcie, że wychodzicie z konkretnej rodziny i szkoły, mając konkretne wartości. Brońcie ich - podkreślił, zwracając się do młodzieży. Bezpośrednio po Eucharystii jej uczestnicy, m.in. uczniowie klas IV-VIII Zespołu Szkół wraz z dyrekcją - Anną Kowalczyk i Barbarą Banaszczyk oraz nauczycielami, przemaszerowali na cmentarz unicki usytuowany około kilometra od kościółka. Nowy krzyż stanął obok starego, liczącego 115 lat. Tuż pod nim zamieszczono tablicę upamiętniającą wszystkich zaangażowanych w dzieło budowy nowego krzyża. - Poprzedni krzyż został wzniesiony rękami naszych przodków unitów. Wymaga on naszej opieki. Zostanie tutaj tak długo, jak pozwoli mu na to przyroda. Do niego wyciągamy ręce po tradycję i stawiamy drugi krzyż, który jest jego wierną repliką - mówiła podczas uroczystości Anna Kowalczyk, dyrektor Zespołu Szkół w Wohyniu.