W trakcie remontu kaplicy zamkowej znajdującej się w parku
Radziwiłłowskim natrafiono na miejsce, w którym przez
kilkadziesiąt lat spoczywały doczesne szczątki św. Jozafata
Kuncewicza.
Dla znawców historii Białej Podlaskiej nie była to niespodzianka. O tym, że relikwie przechowywano w kaplicy, wiadomo było od lat. - Kiedy zdjęto historyczną, ceglaną posadzkę, w samym centrum ukazała się prostokątna jama. Oczywiście nie było w niej żadnych szczątków, bo relikwie Jozafata przebywały tam tymczasowo. Została zasypana piaskiem. Warstwę wokół grobowego wkopu datuję na czasy powstania kaplicy. Znaleźliśmy w niej kilka monet i fragmenty ceramiki, które trzeba poddać oczyszczeniu. Widząc jamę, nie miałem wątpliwości, że właśnie tam spoczywał biskup męczennik J. Kuncewicz. Jego ciało prawdopodobnie przechowywane było w metalowej trumnie - mówi Mieczysław Bienia, archeolog, prowadzący badania na terenie parku Radziwiłłowskiego.
Dla znawców historii Białej Podlaskiej nie była to niespodzianka. O tym, że relikwie przechowywano w kaplicy, wiadomo było od lat. - Kiedy zdjęto historyczną, ceglaną posadzkę, w samym centrum ukazała się prostokątna jama. Oczywiście nie było w niej żadnych szczątków, bo relikwie Jozafata przebywały tam tymczasowo. Została zasypana piaskiem. Warstwę wokół grobowego wkopu datuję na czasy powstania kaplicy. Znaleźliśmy w niej kilka monet i fragmenty ceramiki, które trzeba poddać oczyszczeniu. Widząc jamę, nie miałem wątpliwości, że właśnie tam spoczywał biskup męczennik J. Kuncewicz. Jego ciało prawdopodobnie przechowywane było w metalowej trumnie - mówi Mieczysław Bienia, archeolog, prowadzący badania na terenie parku Radziwiłłowskiego.