Są wśród nas ludzie, którzy w niedzielę na Mszę mogą wybrać się
tylko w późnych godzinach, jak i tacy, którzy - tak jak Nikodem -
pragną właśnie modlitwy wieczornej: w wyciszeniu i w mniejszym
gronie.
Powody, dla których części osób w tzw. porządku nabożeństw w ich kościele parafialnym nie odpowiada żadna godzina, są różne. Najczęściej to system pracy albo studia zaoczne. Każdemu z nas zdarza się również podróżować w niedzielę, co nie pozwala zdążyć na ostatnią z „planowych” Mszy - w większych miejscowościach najczęściej o 17.00 lub 18.00, w mniejszych - o 16.00. W parafiach wiejskich bywa, że ostatnią niedzielną Eucharystią jest Suma. W takich metropoliach jak Warszawa czy Poznań, które w sobotę i niedzielę budzą się trochę później, dłużej też toczy się życie, w związku z czym nie ma problemu, by wybrać się na spotkanie z Panem Bogiem na 21.00, a lista parafii proponujących taką porę wcale nie jest krótka. Ale i w naszej diecezji przybywa kościołów, których drzwi są otwarte dłużej. W parafii katedralnej Niepokalanego Poczęcia NMP trzy lata temu Mszę św. o 20.00 do niedzielnego porządku wprowadził jej ówczesnych proboszcz - bp Grzegorz Suchodolski.
Powody, dla których części osób w tzw. porządku nabożeństw w ich kościele parafialnym nie odpowiada żadna godzina, są różne. Najczęściej to system pracy albo studia zaoczne. Każdemu z nas zdarza się również podróżować w niedzielę, co nie pozwala zdążyć na ostatnią z „planowych” Mszy - w większych miejscowościach najczęściej o 17.00 lub 18.00, w mniejszych - o 16.00. W parafiach wiejskich bywa, że ostatnią niedzielną Eucharystią jest Suma. W takich metropoliach jak Warszawa czy Poznań, które w sobotę i niedzielę budzą się trochę później, dłużej też toczy się życie, w związku z czym nie ma problemu, by wybrać się na spotkanie z Panem Bogiem na 21.00, a lista parafii proponujących taką porę wcale nie jest krótka. Ale i w naszej diecezji przybywa kościołów, których drzwi są otwarte dłużej. W parafii katedralnej Niepokalanego Poczęcia NMP trzy lata temu Mszę św. o 20.00 do niedzielnego porządku wprowadził jej ówczesnych proboszcz - bp Grzegorz Suchodolski.