Rozmaitości
33/2021 (1359) 2021-08-18
Rozmowa z lek. med. Katarzyną Świątkowską, autorką książki pt. „Mity medyczne, które mogą zabić”.

W damskiej torebce czy domowej apteczce najczęściej znaleźć można leki przeciwbólowe. Polacy ich nadużywają - tak mówią wszelkie raporty. Dlaczego tak się dzieje? Czy wpływ ma na to ich dostępność, gdy można je dostać np. w sklepie ze zniczami?

Z pewnością jest to spowodowane zarówno dostępnością tych leków, jak i tym, że często nas coś boli. W młodszym wieku - z powodu stresu, napięcia, wahań hormonów - głowa, później zaczynają dokuczać kręgosłup, stawy kolanowe, biodrowe. I najczęściej te dolegliwości są w dużym stopniu spowodowane nadwagą i niedostateczną aktywnością fizyczną. Niestety, obserwuję, że większość moich pacjentów woli poprosić o receptę niż posłuchać o tym, że ruch działa przeciwbólowo, a zredukowanie tłuszczu brzusznego zmniejsza wytwarzanie w ciele substancji nasilających ból i zapalenie.
33/2021 (1359) 2021-08-18
Coraz bardziej realne staje się przywrócenie linii kolejowej dla pociągów osobowych z Siedlec do Sokołowa Podlaskiego. Teraz głos mają mieszkańcy.

Ostatni pociąg pasażerski odjechał ze stacji w Sokołowie Podlaskim w 1993 r. Miasto zatem od ponad ćwierć wieku jest odcięte od transportu kolejowego. Na trasie Sokołów - Siedlce kursują jedynie składy towarowe. Sokołów Podlaski znalazł się wśród miast, do których mają wrócić pociągi w ramach rządowego programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury kolejowej „Kolej+”. Głównym jego celem jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym poprzez przywrócenie połączeń kolejowych do miejscowości liczących powyżej 10 tys. mieszkańców. Na realizację programu do 2028 r. przewidziano prawie 7 mld zł. W czerwcu województwo mazowieckie zawarło umowy na opracowanie studium niezbędnego do realizacji projektu rewitalizacji linii Sokołów Podlaski - Siedlce, co pozwoli na reaktywację przewozów pasażerskich na tej trasie. Na wspomnianym odcinku planowana jest budowa i odbudowa przystanków osobowych. Część z nich zostanie odtworzona w historycznej lokalizacji, planowane są również nowe rozlokowania przystanków.
33/2021 (1359) 2021-08-18
Zerwane dachy i inne uszkodzenia kilkunastu budynków, wyrwane z korzeniami drzewa i zniszczone hektary upraw, głównie kukurydzy. Takie są skutki nawałnicy, która w niedzielę 15 sierpnia przeszła nad gminami Kłoczew i Krzywda.

Gdy jedni celebrowali kościelne i państwowe święto, drudzy z niepokojem patrzyli w niebo i liczyli straty. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy miejscowości Gózd nieopodal Kłoczewa. Na terenie sołectwa odnotowano ponad 60 zdarzeń. Nawałnica nie oszczędziła też sąsiedniej gminy Krzywda w powiecie łukowskim. Doszło tam do ponad 20 incydentów. Według relacji świadków, jak zwykle w takich przypadkach, tornado przyszło niespodziewanie. - Było około 14.00, gdy zauważyłem na niebie ciemną chmurę przemieszczającą się z zachodu na wschód. Znajdowała się mniej więcej pomiędzy Rykami i Garwolinem. Nie było mnie wtedy w domu. Zerknąłem na komunikator pogodowy. Wynikało z niego, że chmura przeszła bokiem obok gminy Kłoczew. Niestety, po kilkunastu minutach dowiedziałem się, że doszło do dramatu. Natychmiast pojechałem na miejsce zdarzenia - relacjonuje przewodniczący rady powiatu w Rykach Piotr Łysoń, mieszkaniec gminy Kłoczew.