Mieszkańcy Lisiowólki mogą odetchnąć z ulgą. Powiat otrzymał znaczące wsparcie finansowe w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Aktualności
W ramach cyklu Kino z Pasją 29 sierpnia o godzinie 19.00 w Novekino Siedlce zostanie wyświetlony film "BULION I INNE NAMIĘTNOŚCI".
W sobotę 31 sierpnia na stadionie przy ul. Warszawskiej odbędzie się najważniejsza impreza w roku - Dni Ryk.
Zanim świeccy misjonarze Maja i Łukasz Hojarscy wyjechali do Tanzanii, w 2022 r. spędzili dwa tygodnie w Kenii. Afryka z bliska? Szok!
- Ale jak posmakowaliśmy tej pracy, wiedzieliśmy, że chcemy wrócić. Czuliśmy, że to miejsce, gdzie posyła nas Pan Bóg - mówią po roku posługi w misji Bugisi. 14 sierpnia to w Shinyanga, regionie Tanzanii, w którym nieopodal miasteczka Didia usytuowana jest misja Bugisi, kolejny upalny dzień: 38 stopni w cieniu. Rozmawiamy późnym popołudniem, tuż przed zmrokiem, który przychodzi codziennie o tej samej porze. Tutaj noc zawsze trwa tyle samo co dzień.
- Ale jak posmakowaliśmy tej pracy, wiedzieliśmy, że chcemy wrócić. Czuliśmy, że to miejsce, gdzie posyła nas Pan Bóg - mówią po roku posługi w misji Bugisi. 14 sierpnia to w Shinyanga, regionie Tanzanii, w którym nieopodal miasteczka Didia usytuowana jest misja Bugisi, kolejny upalny dzień: 38 stopni w cieniu. Rozmawiamy późnym popołudniem, tuż przed zmrokiem, który przychodzi codziennie o tej samej porze. Tutaj noc zawsze trwa tyle samo co dzień.
„Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie” (Iz 53,5).
Piłat najpierw kazał Jezusa ubiczować, a potem powiedział: „Pójdziesz na krzyż”. Nikt nie zgłosił sprzeciwu, nikt się nie wyrwał, by zaprotestować. Ten, który uwalniał innych od złych duchów i niemocy, sam został brutalnie przywiązany do słupa. Ten, który przywrócił godność opętanemu mieszkającemu w grobach, który go odział i uczynił znów podobnym do ludzi, sam został obnażony. Ten, który uzdrowił kobietę cierpiącą na krwotok, sam strasznie krwawił.
Piłat najpierw kazał Jezusa ubiczować, a potem powiedział: „Pójdziesz na krzyż”. Nikt nie zgłosił sprzeciwu, nikt się nie wyrwał, by zaprotestować. Ten, który uwalniał innych od złych duchów i niemocy, sam został brutalnie przywiązany do słupa. Ten, który przywrócił godność opętanemu mieszkającemu w grobach, który go odział i uczynił znów podobnym do ludzi, sam został obnażony. Ten, który uzdrowił kobietę cierpiącą na krwotok, sam strasznie krwawił.
Tak łatwo przychodzi nam osądzanie innych. Słowo to potężny oręż. Można nim wygrywać bitwy, budować, ale też - za jego pomocą - burzyć i niszczyć.
„Nie zabijaj brata zwadą, ręką, kaźnią, ani radą” - przypominał autor średniowiecznego wierszowanego przekładu Dekalogu. „Nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem” - pisał Rick Riordan („Bitwa w labiryncie”). Zapewne znana jest opowieść, jak to św. Filip Nereusz hrabinie, która nie mogła sobie poradzić z grzechami języka, kazał za pokutę rozrzucić na wietrze worek pierza.
„Nie zabijaj brata zwadą, ręką, kaźnią, ani radą” - przypominał autor średniowiecznego wierszowanego przekładu Dekalogu. „Nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem” - pisał Rick Riordan („Bitwa w labiryncie”). Zapewne znana jest opowieść, jak to św. Filip Nereusz hrabinie, która nie mogła sobie poradzić z grzechami języka, kazał za pokutę rozrzucić na wietrze worek pierza.
Popularne porzekadło przekonuje, że „tylko krowa nie zmienia zdania”. Co do tej krowy jednak, to tak do końca nie wiadomo, jak z nią naprawdę jest. Co do człowieka - owszem.
Tyle że niekoniecznie mamy świadomość, ile jest w tej zmianie poglądów naszej własnej woli i decyzji, a ile przebiegłej manipulacji. Aż tak mocno ewoluujemy, że postawy, których żadną miarą nie byliśmy w stanie zaakceptować, dziś uznajemy za swoje? Jeszcze niedawno uważana za niedorzeczność - ba, była nawet polityczna poprawność mocno obśmiewana… A dziś biada temu, kto ośmieliłby się z nią polemizować albo jej nie przestrzegać.
Tyle że niekoniecznie mamy świadomość, ile jest w tej zmianie poglądów naszej własnej woli i decyzji, a ile przebiegłej manipulacji. Aż tak mocno ewoluujemy, że postawy, których żadną miarą nie byliśmy w stanie zaakceptować, dziś uznajemy za swoje? Jeszcze niedawno uważana za niedorzeczność - ba, była nawet polityczna poprawność mocno obśmiewana… A dziś biada temu, kto ośmieliłby się z nią polemizować albo jej nie przestrzegać.
Rozmowa z ks. prof. Piotrem Tomasikiem, kierownikiem Katedry Katechetyki Fundamentalnej i Materialnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Księże Profesorze, od 1 września 2025 r. jedna lekcja religii w szkole, a już od tego roku łączenie klas i niewliczanie oceny do średniej. Czy to powolne rugowanie lekcji religii ze szkół?
Przepis ustawy o systemie oświaty, na który powołuje się minister edukacji Barbara Nowacka, dokonując nowelizacji, domaga się porozumienia nie tylko z władzami Kościoła katolickiego, ale też prawosławnego i związków wyznaniowych. Niestety, warunek ten nie został spełniony.
Księże Profesorze, od 1 września 2025 r. jedna lekcja religii w szkole, a już od tego roku łączenie klas i niewliczanie oceny do średniej. Czy to powolne rugowanie lekcji religii ze szkół?
Przepis ustawy o systemie oświaty, na który powołuje się minister edukacji Barbara Nowacka, dokonując nowelizacji, domaga się porozumienia nie tylko z władzami Kościoła katolickiego, ale też prawosławnego i związków wyznaniowych. Niestety, warunek ten nie został spełniony.
Rozmowa z o. Wawrzyńcem Marią Waszkiewiczem, misjonarzem Matki Bożej Anielskiej, rekolekcjonistą, autorem książek o tematyce maryjnej - w tym pt. „Milczenie i mowa Maryi”.
O Maryi powiedziano i napisano wiele, ale o Niej - jak wiadomo - nigdy za wiele. Bogactwo Jej życia - także w kontekście milczenia tak głęboko przeanalizowanego przez Ojca w książce „Milczenie i mowa Maryi” - nieustannie zachwyca i inspiruje. Chcemy Ją pokochać, ale by móc pokochać, najpierw musimy poznać. Proszę Ojca, jak wejść na drogę bliskości z Matką Bożą?
Miłość wymaga poznania - nie możemy bowiem kochać tego, czego nie znamy.
O Maryi powiedziano i napisano wiele, ale o Niej - jak wiadomo - nigdy za wiele. Bogactwo Jej życia - także w kontekście milczenia tak głęboko przeanalizowanego przez Ojca w książce „Milczenie i mowa Maryi” - nieustannie zachwyca i inspiruje. Chcemy Ją pokochać, ale by móc pokochać, najpierw musimy poznać. Proszę Ojca, jak wejść na drogę bliskości z Matką Bożą?
Miłość wymaga poznania - nie możemy bowiem kochać tego, czego nie znamy.
Kiedy byłam w drugiej klasie podstawówki, pani od biblioteki wybrała mi do poczytania „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren.
Prawdę mówiąc, nie byłam zachwycona, bo kartek w tej książce było całkiem sporo, a i ilustracje też nie za bardzo przypadły mi do gustu. Ale kiedy usiadłam do lektury, Lisa - bohaterka i opowiadaczka - „kupiła” mnie już na pierwszej stronie. Wszak byłam jej rówieśniczką. Tak jak ona żałowałam, że nie mam siostry, a dwaj bracia, choć zdecydowanie starsi niż książkowi, traktowali mnie podobnie jak Lasse i Bosse Lisę.
Prawdę mówiąc, nie byłam zachwycona, bo kartek w tej książce było całkiem sporo, a i ilustracje też nie za bardzo przypadły mi do gustu. Ale kiedy usiadłam do lektury, Lisa - bohaterka i opowiadaczka - „kupiła” mnie już na pierwszej stronie. Wszak byłam jej rówieśniczką. Tak jak ona żałowałam, że nie mam siostry, a dwaj bracia, choć zdecydowanie starsi niż książkowi, traktowali mnie podobnie jak Lasse i Bosse Lisę.