Jest takie polskie przysłowie mówiące o tym, iż łatwo poznać, że
Bóg kogoś pokarał. Wystarczy tylko przyjrzeć się jego działaniom, a
zwłaszcza wypowiedziom, by bez trudu określić, iż jest on w niełasce
u Najwyższego.
Przyglądając się wypowiedziom niektórych osób stanowiących dzisiaj zaplecze „intelektualne” totalnej opozycji, aż człowieka świerzbi, by dać upust ironii czy drwinie. Tylko jak śmiać się z tych, których już Bóg lub los pokarał? Pokraczność wypowiedzi, mijanie się z faktami, żałosna antywiedza historyczna, bulwarowe stwierdzenia, konsekwentny brak logiki - to tylko niektóre z syndromów podpadnięcia Panu Bogu, którego skutkiem jest odebranie władzy rozumu. Chociaż może nie trzeba do tego mieszać od razu Pana Boga.
Przyglądając się wypowiedziom niektórych osób stanowiących dzisiaj zaplecze „intelektualne” totalnej opozycji, aż człowieka świerzbi, by dać upust ironii czy drwinie. Tylko jak śmiać się z tych, których już Bóg lub los pokarał? Pokraczność wypowiedzi, mijanie się z faktami, żałosna antywiedza historyczna, bulwarowe stwierdzenia, konsekwentny brak logiki - to tylko niektóre z syndromów podpadnięcia Panu Bogu, którego skutkiem jest odebranie władzy rozumu. Chociaż może nie trzeba do tego mieszać od razu Pana Boga.