Komentarze
36/2017 (1157) 2017-09-06
Jest takie polskie przysłowie mówiące o tym, iż łatwo poznać, że Bóg kogoś pokarał. Wystarczy tylko przyjrzeć się jego działaniom, a zwłaszcza wypowiedziom, by bez trudu określić, iż jest on w niełasce u Najwyższego.

Przyglądając się wypowiedziom niektórych osób stanowiących dzisiaj zaplecze „intelektualne” totalnej opozycji, aż człowieka świerzbi, by dać upust ironii czy drwinie. Tylko jak śmiać się z tych, których już Bóg lub los pokarał? Pokraczność wypowiedzi, mijanie się z faktami, żałosna antywiedza historyczna, bulwarowe stwierdzenia, konsekwentny brak logiki - to tylko niektóre z syndromów podpadnięcia Panu Bogu, którego skutkiem jest odebranie władzy rozumu. Chociaż może nie trzeba do tego mieszać od razu Pana Boga.
36/2017 (1157) 2017-09-06
​Na jego przybycie cała wspólnota czekała przez wiele miesięcy. Gdy nadszedł moment powitania, atmosfera radości i wzruszenia udzieliła się każdemu. W dniach 28-30 sierpnia parafia św. Jana Chrzciciela w Kłoczewie gościła figurę św. Michała Archanioła z Gargano.

To niezwykły czas mocy i łaski dla wiernych - przyznał proboszcz ks. Marek Kot. Wiadomość o peregrynacji figury rozeszła się szerokim echem nie tylko w okolicy. Na uroczystości zjechali do Kłoczewa wierni z różnych zakątków Polski, a nawet z zagranicy. Samochód- kaplica z rzeźbą Archanioła pojawił się u granic miejscowości w poniedziałkowe popołudnie. Niecodziennego gościa przyjęła asysta złożona z motocykli, traktorów, ciężarówek i wozów strażackich.