Rozmaitości
37/2016 (1106) 2016-09-13
Sadownicy protestowali 12 września w Warszawie w związku z ceną skupu jabłek.

Podobnie jak niedawno producenci pomidorów, teraz hodowcy jabłek skarżą się, że ceny skupu tych owoców są niższe od kosztów produkcji. Wynoszą one 0,8-1 zł za kg, jednak w sprzedaży można je dostać za 50 gr. Cena zapewne jeszcze spadnie, bo liczba trafiających do skupu jabłek jest najwyższa w październiku. Kolejny problem - nierozwiązany od dłuższego czasu i największy dla rodzimych rolników - to zablokowany eksport na rynek rosyjski.
37/2016 (1106) 2016-09-13
O wpływie diety na nasze zdrowie mówi się dużo. Jednak nie wszyscy są świadomi, których składników unikać i na co zwracać uwagę, czytając etykiety produktów spożywczych.

Analizowanie etykiet może nam wyjść na zdrowie i to dosłownie. Patrząc na skład produktów, jakie są na sklepowych półkach, warto wiedzieć, czego unikać lub ograniczać. Jeszcze kilka lat temu nikt nie spodziewałby się w składzie soku lub jogurtu syropu glukozowo- fruktozowego czy skrobi modyfikowanej oraz mleka w proszku w twarogu. Dziś mamy produkty lepsze i gorsze, mniej lub bardziej przetworzone.
37/2016 (1106) 2016-09-13
Rozmowa z dr. Ryszardem Kowalskim, kierownikiem Zakładu Edukacji Biologicznej i Ochrony Przyrody w Instytucie Biologii Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.

Dla mnie dożynki są świętem, w czasie którego wyrażana jest radość z plonów, które udało się zebrać w danym roku. To także okazja do podziękowania Bogu za hojność i wspieranie rolniczego trudu oraz samym rolnikom za ich odpowiedzialną pracę. Chociaż plony z pól zbierają rolnicy, to dziękować za nie powinniśmy wszyscy, gdyż z nich powstaje żywność - podstawa egzystencji każdego człowieka.
37/2016 (1106) 2016-09-13
Rozmowa z ks. Pawłem Siedlanowskim - opiekunem grupy Dzieci Światła

Jak pisał poeta: Krzyże są takie same, ale na każdym inna samotność rozpięta…. Fundamentem spotkania jest słuchanie. Bywa, że trzeba dźwignąć wykrzyczany żal do Pana Boga, ból i bunt - choć wszyscy mamy świadomość, że to nic nie zmieni, życia dziecku nie przywróci. Nigdy nie ośmieliłem się też odpowiadać na pytanie: dlaczego?. Ono często pada. Któż z ludzi zna odpowiedź? Nikt. Kiedy już łzy zostaną wypłakane i ból wykrzyczany, zaczynamy się wspólnie zastanawiać, jak dalej żyć.