Czy możemy zobaczyć twarz niewidzialnego Boga? Czy Jezus chciał, byśmy już tu, na ziemi mogli oglądać Boskie Oblicze?
Aktualności
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort pisał: „Błagam was usilnie przez miłość, którą ku wam w Jezusie i Maryi w sercu noszę, odmawiajcie codziennie, o ile wam czas pozwoli, Różaniec święty, a w chwili śmierci błogosławić będziecie dzień i godzinę, kiedyście mi uwierzyli”.
Wydaje się modlitwą niepozorną, śmieszną w swojej prostocie. Nawet tu i ówdzie jest wykpiwana przez „światłych” katolików - no bo przecież medytacja, studiowanie mistyków, liturgia trydencka! To jest to! A klepanie paciorków? Pobożność ludowa! To dla staruszek. Różaniec to zaścianek, prymityw, konserwowanie bezmyślności! Mężczyzna z różańcem?! Marsze różańcowe? - bulwersują się inni. To jakaś efemeryda wiary i szczyt obciachu! Trudno nawet podjąć polemikę z kimś, kto niczego nie rozumie. W modlitwie różańcowej jest wszystko: Biblia, historia zbawienia, miłość i ufność, wierność i słuchanie, walka z wątpliwościami.
Wydaje się modlitwą niepozorną, śmieszną w swojej prostocie. Nawet tu i ówdzie jest wykpiwana przez „światłych” katolików - no bo przecież medytacja, studiowanie mistyków, liturgia trydencka! To jest to! A klepanie paciorków? Pobożność ludowa! To dla staruszek. Różaniec to zaścianek, prymityw, konserwowanie bezmyślności! Mężczyzna z różańcem?! Marsze różańcowe? - bulwersują się inni. To jakaś efemeryda wiary i szczyt obciachu! Trudno nawet podjąć polemikę z kimś, kto niczego nie rozumie. W modlitwie różańcowej jest wszystko: Biblia, historia zbawienia, miłość i ufność, wierność i słuchanie, walka z wątpliwościami.
Kiedy nieopodal spadały rakiety… siostry budowały, mimo że kolejni robotnicy byli wcielani do wojska, wyłączano prąd, a wyjące alarmy nakazywały ucieczkę do schronu.
Choć wielu radziło lwowskim albertynkom, by odpuściły i dokończyły przytulisko po wojnie, one wiedziały swoje: że każde Boże dzieło zawsze jest dokończone. Ekumeniczne Centrum Miłosierdzia im. bł. Bernardyny Jabłońskiej, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim we Lwowie, gdzie schronienie znajdą bezdomne kobiety i matki samotnie wychowujące dzieci, powstał w zaledwie trzy lata. Jego budowa rozpoczęła się w 2020 r. i przypadła na wyjątkowo trudny czas. Najpierw wybuchła pandemia, a potem wojna z Rosją. Mimo to przytulisko zostało ukończone. 22 września kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, który 18 lipca 2020 r. dokonał poświęcenia placu pod inwestycję i wmurowania kamienia węgielnego, tym razem pobłogosławił gotowy już budynek.
Choć wielu radziło lwowskim albertynkom, by odpuściły i dokończyły przytulisko po wojnie, one wiedziały swoje: że każde Boże dzieło zawsze jest dokończone. Ekumeniczne Centrum Miłosierdzia im. bł. Bernardyny Jabłońskiej, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim we Lwowie, gdzie schronienie znajdą bezdomne kobiety i matki samotnie wychowujące dzieci, powstał w zaledwie trzy lata. Jego budowa rozpoczęła się w 2020 r. i przypadła na wyjątkowo trudny czas. Najpierw wybuchła pandemia, a potem wojna z Rosją. Mimo to przytulisko zostało ukończone. 22 września kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, który 18 lipca 2020 r. dokonał poświęcenia placu pod inwestycję i wmurowania kamienia węgielnego, tym razem pobłogosławił gotowy już budynek.
Dlaczego „trans-moda” wspierana jest przez systemy edukacji oraz szeroko pojętej opieki zdrowotnej? I co mają w tej sytuacji zrobić rodzice, którzy stają się wrogami numer jeden swoich córek?
„Ameryka miała w 2007 r. jedną klinikę gender. Dziś ma ich 300. Mamy obecnie setki pediatrycznych klinik genderowych! Planned Parenthood wydaje testosteron już podczas pierwszej wizyty. Z kolei w Oregonie Planned Parenthood przepisuje testosteron 15-letnim dziewczynom na ich życzenie. Nie potrzebują nawet zgody rodziców. Dla dzisiejszych nastolatków - czy mają dysforię płciową, czy nie - testosteron jest bardzo łatwo osiągalny. Podwójna mastektomia też jest na wyciągnięcie ręki” - tak Abigail Shrier, amerykańska dziennikarka, autorka książki „Nieodwracalna krzywda. Tragiczne losy nastolatek, które zmieniły płeć”, opisuje napędzaną przez transbiznes modę na transpłciowość wśród amerykańskiej młodzieży.
„Ameryka miała w 2007 r. jedną klinikę gender. Dziś ma ich 300. Mamy obecnie setki pediatrycznych klinik genderowych! Planned Parenthood wydaje testosteron już podczas pierwszej wizyty. Z kolei w Oregonie Planned Parenthood przepisuje testosteron 15-letnim dziewczynom na ich życzenie. Nie potrzebują nawet zgody rodziców. Dla dzisiejszych nastolatków - czy mają dysforię płciową, czy nie - testosteron jest bardzo łatwo osiągalny. Podwójna mastektomia też jest na wyciągnięcie ręki” - tak Abigail Shrier, amerykańska dziennikarka, autorka książki „Nieodwracalna krzywda. Tragiczne losy nastolatek, które zmieniły płeć”, opisuje napędzaną przez transbiznes modę na transpłciowość wśród amerykańskiej młodzieży.
Rozmowa z ks. prof. Robertem Skrzypczakiem, rekolekcjonistą, profesorem Akademii Katolickiej w Warszawie, autorem wielu książek, laureatem nagrody „Totus” za propagowanie nauczania Jana Pawła II.
W tym roku przypada 45 rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Czy Ksiądz Profesor pamięta ten dzień? Doskonale pamiętam. Miałem wtedy 14 lat. To był poniedziałek. Akurat uczestniczyłem jako ministrant w Mszy św. w mojej rodzinnej parafii. Jeden z księży przywołał mnie do zakrystii i poprosił, abym przekazał tę wiadomość kapłanowi, który odprawiał Mszę. To było dla nas ogromne zaskoczenie, ale jednocześnie wielka radość. Wszyscy czuliśmy, że uczestniczymy w historycznym wydarzeniu.
W tym roku przypada 45 rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Czy Ksiądz Profesor pamięta ten dzień? Doskonale pamiętam. Miałem wtedy 14 lat. To był poniedziałek. Akurat uczestniczyłem jako ministrant w Mszy św. w mojej rodzinnej parafii. Jeden z księży przywołał mnie do zakrystii i poprosił, abym przekazał tę wiadomość kapłanowi, który odprawiał Mszę. To było dla nas ogromne zaskoczenie, ale jednocześnie wielka radość. Wszyscy czuliśmy, że uczestniczymy w historycznym wydarzeniu.
O fotowoltaice, świadectwach energetycznych, ile będziemy płacili za prąd i ogrzewanie mówi Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform.
Polski rząd złożył skargę na postanowienia pakietu Fit for 55. Tylko że chyba nie ma już odwrotu? Nie, nie ma odwrotu, bo wszystkie kluczowe regulacje dotyczące klimatu zostały już uzgodnione i przyjęte przez większość państw członkowskich. Jako wspólnota europejska podjęliśmy decyzję, w jaki sposób będziemy realizować cele. Jednocześnie dużo będzie zależało od działań na poziomie krajowym, czyli tego, jak rząd wdroży instrumenty wsparcia na rzecz efektywności energetycznej czy też rozwoju źródeł odnawialnych.
Polski rząd złożył skargę na postanowienia pakietu Fit for 55. Tylko że chyba nie ma już odwrotu? Nie, nie ma odwrotu, bo wszystkie kluczowe regulacje dotyczące klimatu zostały już uzgodnione i przyjęte przez większość państw członkowskich. Jako wspólnota europejska podjęliśmy decyzję, w jaki sposób będziemy realizować cele. Jednocześnie dużo będzie zależało od działań na poziomie krajowym, czyli tego, jak rząd wdroży instrumenty wsparcia na rzecz efektywności energetycznej czy też rozwoju źródeł odnawialnych.
7 października w parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Horodyszczu odbył się dzień skupienia dla członków Żywego Różańca z Rejonu im. bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego.
Podczas spotkania dokonano instalacji jego relikwii. W zjeździe wzięło udział około 200 osób. Spotkanie rozpoczęło się od wniesienia do kościoła relikwii i obrazu przedstawiającego ks. Ignacego. Dokonały tego Joanna Dudzińska, była zelatorka dekanalna z dekanatu wisznickiego, i jej następczyni - Mariola Chilczuk. Modlitwę do ks. I. Kłopotowskiego poprowadził proboszcz horodyskiej parafii ks. Andrzej Głasek. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. dr. Tomasza Bielińskiego, dyrektora SNE Diecezji Siedleckiej.
Podczas spotkania dokonano instalacji jego relikwii. W zjeździe wzięło udział około 200 osób. Spotkanie rozpoczęło się od wniesienia do kościoła relikwii i obrazu przedstawiającego ks. Ignacego. Dokonały tego Joanna Dudzińska, była zelatorka dekanalna z dekanatu wisznickiego, i jej następczyni - Mariola Chilczuk. Modlitwę do ks. I. Kłopotowskiego poprowadził proboszcz horodyskiej parafii ks. Andrzej Głasek. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. dr. Tomasza Bielińskiego, dyrektora SNE Diecezji Siedleckiej.
7 października w parafii Świętej Trójcy w Gończycach odbył się dzień skupienia dla członków Żywego Różańca z Rejonu bł. Karoliny Kózkówny. W spotkaniu wzięło udział blisko 400 osób.
Pierwszym punktem była adoracja Najświętszego Sakramentu. Potem uczestnicy wysłuchali konferencji wygłoszonej przez proboszcza parafii w Łuzkach ks. dr. Radosława Szuckiego. Kapłan mówił o mocy Różańca. - Ten, kto bierze do rąk różaniec, jest wojownikiem. My jednak nie walczymy nim z kimś, ale o coś: o nasze rodziny, o wiarę, o Kościół, o Polskę, o zdrowie, o zbawienie swoje i bliskich. Ta modlitwa wymaga i kosztuje, ale jest warta każdego wysiłku. Pomaga wytrwać, nie załamać się w trudnej chwili, nie zbuntować.
Pierwszym punktem była adoracja Najświętszego Sakramentu. Potem uczestnicy wysłuchali konferencji wygłoszonej przez proboszcza parafii w Łuzkach ks. dr. Radosława Szuckiego. Kapłan mówił o mocy Różańca. - Ten, kto bierze do rąk różaniec, jest wojownikiem. My jednak nie walczymy nim z kimś, ale o coś: o nasze rodziny, o wiarę, o Kościół, o Polskę, o zdrowie, o zbawienie swoje i bliskich. Ta modlitwa wymaga i kosztuje, ale jest warta każdego wysiłku. Pomaga wytrwać, nie załamać się w trudnej chwili, nie zbuntować.
Sporo reform przeszła oświata za mojego życia. Najbardziej pamiętam tę z najwcześniejszego dzieciństwa.
W zasadzie nie mam za bardzo pojęcia, na czym ona polegała, wiem tylko, że podzielono wtedy siódmą klasę szkoły podstawowej: uczniowie, którzy urodzili się przed 1 lipca, szli do szkoły średniej, ci, którzy się opóźnili i przyszli na świat po tej dacie, zostawali w nowo utworzonej klasie ósmej. W mojej szkole zostało ich - nomen omen - ośmioro. Cztery ławki w maleńkiej, zaadaptowanej dla nowej klasy salce. Biegaliśmy do nich na każdej przerwie - wszyściuteńkie, a niemałe, bo liczące ponad 30 osób klasy - żeby choć z korytarza pooddychać ich towarzyską, zgoła nieszkolną atmosferą.
W zasadzie nie mam za bardzo pojęcia, na czym ona polegała, wiem tylko, że podzielono wtedy siódmą klasę szkoły podstawowej: uczniowie, którzy urodzili się przed 1 lipca, szli do szkoły średniej, ci, którzy się opóźnili i przyszli na świat po tej dacie, zostawali w nowo utworzonej klasie ósmej. W mojej szkole zostało ich - nomen omen - ośmioro. Cztery ławki w maleńkiej, zaadaptowanej dla nowej klasy salce. Biegaliśmy do nich na każdej przerwie - wszyściuteńkie, a niemałe, bo liczące ponad 30 osób klasy - żeby choć z korytarza pooddychać ich towarzyską, zgoła nieszkolną atmosferą.
Kilkanaście dni temu kanclerz Niemiec ogłosił, że jego kraj rezygnuje z egzekwowania ostrych wymagań dotyczących „efektywności energetycznej” przy budowie nowych mieszkań.
Zastosowanie surowych kryteriów zostaje zawieszone na czas nieokreślony. Władze naszego zachodniego sąsiada podjęły taką decyzję po przeprowadzeniu rozmów z przedstawicielami branży budowlanej, którzy na własnej skórze przekonali się, że budowa mieszkań w zapowiadanym rygorze ekologiczno-energetycznym jest nieopłacalna. Rząd niemiecki zapowiedział także sprzeciw wobec nowego ustawodawstwa klimatycznego Unii Europejskiej wymagającego m.in. modernizacji milionów budynków poprzez obowiązkowe ich docieplenie czy zmianę systemu grzewczego.
Zastosowanie surowych kryteriów zostaje zawieszone na czas nieokreślony. Władze naszego zachodniego sąsiada podjęły taką decyzję po przeprowadzeniu rozmów z przedstawicielami branży budowlanej, którzy na własnej skórze przekonali się, że budowa mieszkań w zapowiadanym rygorze ekologiczno-energetycznym jest nieopłacalna. Rząd niemiecki zapowiedział także sprzeciw wobec nowego ustawodawstwa klimatycznego Unii Europejskiej wymagającego m.in. modernizacji milionów budynków poprzez obowiązkowe ich docieplenie czy zmianę systemu grzewczego.