Historia
42/2019 (1265) 2019-10-16
Pielgrzymi przyjeżdżający do Suchowoli, gdzie urodzony w nieodległych Okopach ks. Jerzy Popiełuszko spędził połowę swego życia, mawiają, że tutaj czuć jego ducha - mówi Jadwiga Huryn, która od trzech lat oprowadza pielgrzymów śladami kapłana.

Licząca dzisiaj zaledwie 2,5 tys. mieszkańców Suchowola w województwie podlaskim, którą co roku odwiedzają rzesze pielgrzymów z kraju i zagranicy, mogłaby pozostać na mapie Polski niewiele mówiącą nazwą. Odwiedzający niekoniecznie wiedzą, że w 1775 r. kartograf i astronom królewski Szymon Sobierajski uznał miasteczko nad Olszanką geometrycznym centrum Europy, o czym przypomina głaz i tablicą ustawioną w parku. Przyjeżdżają tutaj dla księdza Jerzego - wywodzącego się z odległych o 4 km Okopów kapłana warszawskiej Solidarności, zamordowanego przez funkcjonariuszy SB 19 października 1984 r., męczennika, którego 6 czerwca 2010 r. Jan Paweł II wyniósł na ołtarze. Będąc w Suchowoli, nie sposób nie spotkać się ze śladami ks. J. Popiełuszki. Nieopodal kościoła w 1993 r. ustawiono górną część konstrukcji ołtarza, przy którym św. Jan Paweł II w 1991 r. odprawiał w Białymstoku Mszę św. Pod „łukiem papieskim”, jak nazywana jest dzisiaj, w październiku 2010 r. postawiono pomnik kapelana Solidarności. Odsłaniała go Marianna Popiełuszko - mama ks. Jerzego. W kościele przypomina o nim obraz w ołtarzu bocznej nawy namalowany już po beatyfikacji, poniżej którego umieszczone są relikwie błogosławionego i puszka z intencjami modlitewnymi. 19 dnia każdego miesiąca, o 18.00, w suchowolskim kościele odprawiona jest Msza św. z prośbą o łaski za przyczyną ks. J. Popiełuszki.
42/2019 (1265) 2019-10-16
Blask fleszy, mikrofony dziennikarzy, czerwony dywan, a na nim Paulina Marciniak ze Zbuczyna - laureatka Anioła Wolności przyznawanego podczas festiwalu filmowego w Gdyni.

Statuetka to główna nagroda konkursu Młodzi Dla Historii organizowanego w ramach XI Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci. Festiwal NNW, który odbył się w dniach 26-29 września, to cztery dni wypełnione pokazami filmów dokumentalnych i fabularnych, reportażami radiowymi, a także dialogiem kilku pokoleń Polaków. Towarzyszą mu wystawy, instalacje artystyczne i widowiska muzyczne. Jest to najstarszy i jedyny w Polsce festiwal filmowy, tak szeroko traktujący tematykę filmu oraz historii. O tym, że film Pauliny Marciniak, uczennicy Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 w Siedlcach, o Marii Irenie Maternowskiej zdobył nagrodę główną, ona sama dowiedziała się w Gdyni podczas festiwalu, stojąc na scenie z 12 pozostałych uczestników. - Poczułam radość, że w końcu zdobyłam pierwsze miejsce - wspomina swoje pierwsze odczucia P. Marciniak. - To wspaniałe przeżycie - dodaje. 18-latka tym bardziej cieszy się ze statuetki, bo droga do zwycięstwa wcale nie należała do najłatwiejszych. Paulina próbowała swoich sił w kilku konkursach, ale początkowo bez powodzenia. Film, który przyniósł jej zwycięstwo w Gdyni, w konkursie Instytutu Pamięci Narodowej zdobył wyróżnienie.
42/2019 (1265) 2019-10-16
Październikowe nabożeństwo ku czci św. Rity, które odbywa się każdego 22 dnia miesiąca w parafii Bożego Ciała w Siedlcach, będzie wyjątkowe. A wszystko za sprawą gości, którzy przyjadą z samej Cascii.

Relikwie świętej, którą nazywa się patronką od spraw beznadziejnych, znajdują się w parafii od dwóch lat. Przez ten czas św. Rita wykazała się niezwykłą skutecznością. I właśnie ta skuteczność przyciąga tych, którzy do siedleckiej parafii - gdzie 22 dnia każdego miesiąca odbywa się specjalne nabożeństwo - przyjeżdżają często z najdalszych zakątków diecezji, a nawet Polski, by prosić o wstawiennictwo. Przybywają z różnymi intencjami. Modlą się m.in. o zdrowie, życie, dar rodzicielstwa, uwolnienie z nałogów, pracę, miłość, zgodę w rodzinie, pomoc w sprawach finansowych, mieszkaniowych czy zdanie egzaminu na prawo jazdy. Intencji jest tyle, ile ludzkich spraw. W sumie od pierwszego nabożeństwa w 2017 r. złożono dokładnie 10 tys. 570 próśb i podziękowań! - To dowód, że św. Rita staje się coraz bardziej popularna i jest świętą na dzisiejsze czasy - nie ma wątpliwości ks. dr Dariusz Ostałowski, wikariusz parafii Bożego Ciała, podkreślając, iż potwierdzeniem tej tezy jest m.in. wiek osób uczestniczących w nabożeństwach. - Nie brakuje młodzieży, całych rodzin, młodych małżeństw, dzieci i, oczywiście, starszych. Dzieje się tak dlatego, że św. Rita jest bliska każdemu człowiekowi. W końcu zanim została świętą, była żoną, matką, wdową, zakonnicą. Jednym słowem: była jedną z nas, dlatego tak chętnie modlimy się za jej przyczyną - dodaje.