Domykanie systemu
Ostatnie rachunki za prąd wywołały wśród Polaków wiele emocji. Niestety, tych negatywnych. A prognoza jest taka, że w najbliższych miesiącach opłaty za energię mogą wzrosnąć nawet o 70%, a cena benzyny przekroczy 7 zł za litr. Rośnie też inflacja.
Chciałoby się zapytać: „Jak żyć, panie premierze? Jak żyć?”. Tylko po co, skoro odpowiedź, podobnie jak pytanie, jest dobrze znana: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Już dziś co trzecia wydana w polskim budżecie złotówka to złotówka pożyczona. Do wzrostu kosztów energii dołączy koszt paliw i jeszcze mocniej odczujemy niekorzystny wpływ na wszystkie aspekty codziennego życia. Tymczasem rząd przymierza się do zamykania elektrowni węglowych - i nie w 2030 r., jak planowano wcześniej, tylko już w 2026.
Chciałoby się zapytać: „Jak żyć, panie premierze? Jak żyć?”. Tylko po co, skoro odpowiedź, podobnie jak pytanie, jest dobrze znana: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Już dziś co trzecia wydana w polskim budżecie złotówka to złotówka pożyczona. Do wzrostu kosztów energii dołączy koszt paliw i jeszcze mocniej odczujemy niekorzystny wpływ na wszystkie aspekty codziennego życia. Tymczasem rząd przymierza się do zamykania elektrowni węglowych - i nie w 2030 r., jak planowano wcześniej, tylko już w 2026.