27 stycznia uroczyście oddano do użytku nowy budynek starostwa
w Garwolinie. Łączny koszt przedsięwzięcia wyniósł 28 mln zł.
- To bez wątpienia wyjątkowy dzień w dziejach powiatu garwolińskiego. Inwestycja ta jest przykładem, że jak się bardzo chce, to marzenia się spełniają - podkreślił Piotr Osmólski, przewodniczący rady powiatu. Natomiast starosta Marek Chciałowski dodał: - Trzeba mieć tylko sprecyzowany cel, grupę współpracowników, wiarę, że razem możemy wiele osiągnąć, codzienną determinację do pokonywania przeszkód oraz Boże błogosławieństwo. Budowa trwała prawie dwa i pół roku. Kiedy ją zaczynano, pojawiły się głosy, że to porywanie się z motyką na słońce. - Tego urzędu nie budowaliśmy dla siebie, ale przede wszystkim dla naszych mieszkańców. Bo bycie samorządowcem to służba drugiemu człowiekowi. Chciałbym, aby ten obiekt był niczym rodzinny dom, stając się miejscem jedności, zrozumienia, współpracy - powiedział M. Chciałowski.
- To bez wątpienia wyjątkowy dzień w dziejach powiatu garwolińskiego. Inwestycja ta jest przykładem, że jak się bardzo chce, to marzenia się spełniają - podkreślił Piotr Osmólski, przewodniczący rady powiatu. Natomiast starosta Marek Chciałowski dodał: - Trzeba mieć tylko sprecyzowany cel, grupę współpracowników, wiarę, że razem możemy wiele osiągnąć, codzienną determinację do pokonywania przeszkód oraz Boże błogosławieństwo. Budowa trwała prawie dwa i pół roku. Kiedy ją zaczynano, pojawiły się głosy, że to porywanie się z motyką na słońce. - Tego urzędu nie budowaliśmy dla siebie, ale przede wszystkim dla naszych mieszkańców. Bo bycie samorządowcem to służba drugiemu człowiekowi. Chciałbym, aby ten obiekt był niczym rodzinny dom, stając się miejscem jedności, zrozumienia, współpracy - powiedział M. Chciałowski.